Co zrobic gdy on skonczy w moich ustach

Chodzi mi o to ze nie zawsze mam ochote polknac..chociaz ogolnie nie przeszkadza mi tego smak ani zapach..Hm..czasem nie wiem co zrobic wtedy - isc do lazienki i wypluc - ale czy jemu nie bedzie przykro? hm..czy wypluc normalnie do szklanki np? heh no najlatwiej jest mi polknac ale czy takiepolykanie mi nie zaszkodzi? no nie wiem..Po drugie jak mam powiedziec mu ze czasem moze skonczyc gdzies na zewnatrz..niekoniecznie w moich ustach - zeby zbyt monotonnie nie bylo..?

:P

nie musisz polykac choc sperma nie jest trucizna ale mozesz po zrobieniu loda otworzyc usta tak ze wyplunie na fiuta i ja rozetrzysz po penisie i jego brzuchu

najlepiej polknac, ale jak juz tak Ci to przeszkadza to przed momentem kulminacyjnym wyciagnij go i niech wytrysnie Ci na twarz, zawsze to jakas odmiana :D

w ustach, gdyz moja połowica nie toleruje tego, zawsze przerywam przed mówię że dochodzę i kończy mi na zewnątrz. Trzeba wzajemnej tolerancji i tyle. I nie gniewam się!!

i zaadresować do najbliższej sąsiadki :O

­­­­­­­­­­­ tylko warunek musi daleko trysnąć---poza kubeczki smakowe !!! :P szlachetne białko jeszcze nikomu nie zaszkodziło !!! :D

Mnie to nie obrzdza..lubie ten rodzaj milosci. ale wiem ze inni robia to na rozne sposoby..ja nie wiem jak mu to powiedziec..wlasciwie nie chce go prosic o to zeby mowil mi kiedy dochodzi - bo to takie nienaturalne..no i wydaje mi sie ze jemu jest przyjemniej jak trzymam go do konca..Ale tak sobie mysle ze moze bylo by mu fajniej gdyby zrobil to w inny sposob..ale na twarz? to wole juz chyba do buzi..jeszcze mi do oka wpadnie i bedzie dopiero..:P

zjadam ze smakiem jego parujacego kloca. :)

ja sie pytam na serio a zawsze znajdzie sie ktos niedowartosciowany kto musi sie podszyc..bez sensu..nie mozecie napisac czegos od siebie??

puknij sie! ty to juz na pewno normanly nie jestes..jak nie masz co robic to wez sobie ulzyj bo moze cie za bardzo cisnie niedosyt co?

­­­­­­­­­­­ ile masz lat ? :O !!! :D

wypluj na patelnie i usmaż mu omlet

lubie jak mi sika do paszczy :)

­­­­­­­­­­­ urynoterapia jest !!! :D

Łykasz albo idzie w świat. :P Tak wiem, jedne nie mają nic przeciwko inne robią z tego aferę. Wolę te pierwsze, bo już nie wiadomo, co zrobić by dać Jej taką rozkosz, jaką Ona mi dała. :-)

­­­­­­­­­­­ urynoterapia jest !!! :D

Jejku sam sobie nasikaj do paszczy! Jakie ludzie pomysly maja..zastanawia mnie tylko co Wam daje takie pisanie glupot? nie wiem niew iem..pewnie nie zrozumiem i tak..mam 20 lat..

­­­­­­­­­­­ urynoterapia jest !!! :D

Łykasz albo idzie w świat. :P Tak wiem, jedne nie mają nic przeciwko inne robią z tego aferę. Wolę te pierwsze, bo już nie wiadomo, co zrobić by dać Jej taką rozkosz, jaką Ona mi dała. :-)

jak bedzie chcial nasrac ci do geby tez sie zgodzisz, bo glupio ci bedzie odmowic?:O

mam 20 lat..jak sie nie znasz to nie pisz glupot!

mam 20 lat..jak sie nie znasz to nie pisz glupot!

­­­­­­­­­­­ urynoterapia jest !!! :D

Gówno wpadło wentylator. Gdzie są moje wpisy, w tym temacie?

ja jestem ze swoim facetem od 3 lat i jazeli do takiej sytuacji ma dojsc to mu muwie ze nie mam na to ochoty ,badz z nim szczera .to duzo daje a on powinien to zaakceptowac.

heh nie pytam gdzie niepostrzezenie "upchnac" ladujace w mojej buzi nasienie..rownoczesnie moglabym je wypluc za materac..do kwaitka..przez balkon - co za roznica..Pomysl z omletem nie jest zly - moza uzyc nasienia zamiast jajka np. gdy jest brak w lodowce:) heh..Ja pytalam calkiem powaznie..jak to odbiera facet..? wiem ze najlepiej z nim pogadac..ale zwyczajnie mnie to krepuje jakos..