dzwoni kiedy chcę

nasz związek już zgasł jestem tego świadoma. żyjemy na odległóść, mi udało się zdybyć pracę u siebie więć wróciłam, a on został w swom mieście. miłość na odległość? na początku nie przeszkadzało, codziennie rozmwy, sms, e-maile. prześcigaliśmy się kto pierwszy napisze (bądż zadzwoni) rano. teraz jest inaczej on dzwoni jeśli (tak sądzę) sobie przypomni badż ma ochotę. facet chyba nigdy nie powie tobie że ma inną , woli to przedużać, bo czym jest zwizek wiszacy na telefonie

Tak kończą karierowiczki.

sa w stanie walczyc o dziewczyne i wola to co podane na tacy. w koncu pozwolil jej wyjechac...

Walczyć o dziewczyne? Po co? buehehehehe

bo on dobrze wie,że typ Penelopy to typ,który już wyginął :D

W pewnym sensie można się z pawłem zgodzić. Tak kończą... się bezsensowne związki. I jest to dobre dla obojga a zwłaszcza dla strony silniejszej, walczącej o jakość życia.

sorki ale co ma jakość życia do bycia w związku. nie ważne czy jesteście blisko siebie czy daleko uczucie należy pielęgnować. kwestia dotyczy tego czy jesteście szczerzy wobec siebie. fakt, czy zwiżązki na odległość mają sens, przecież jak ni epatrzeć tyle pięknego kwiecia wookoło, czy to mężczyżni czy kobiety. a tu \"męcz\" sie człowieku pisz, dzwoń. na początku to się sprawdza te rozmowy na dzieńdobry czy też dzwoni się z najmniejszą głupiuką sprawą, po co\" aby mieć o czym poprostu rozmawiać. później już się nie chce, już nie ma tak częstych rozmów. zanika. ale nie któym się udaje!!!! więc gdzie leży problem,bo na pewno nie w jakości życia. przecież każdy chce żyć na wysokim poziomie, się rozwijać. to w czy jest ten prolem? nei ten partner. ale przecież na początku było tak dobrze i myślało sie o wspólnej przyszłości

zresztą bycie na odległość jest sztuką. trzeba przecież się wykazać. pielęgnować, nie można być leniwym. bo to wszystko niszczy lenistwo.

jaka dzieliła was odległość?