Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaskaluska

kto mial racje ja czy ona

Polecane posty

Gość kaskaluska

moja kolezanka ma czteroletnie dziecko, ktore czesto do mnie przyprowadza ja bardzo lubie dzieci wiec sie z tego ciesze mam duzego psa - bernardyna, ktory ma 80kg ale praktycznie nie rusza sie z miejsca ona za kazdym razem kreci nosem a wczoraj wprost powiedziala mi, zebym zamyklaa go w innym pomieszczeniu bo boi sie o corke pies sam nie wytrzyama. jest b towarzyski ale zakniety -wyje jezli jest z ludzmi lezy, nawet lba nie podnosi a kaska byla juz u nas z malym okolo 25 razy co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jej cos nie pasuje
to niech nie przychodzi z bachorem. wredna jest u ciebie chce sie rzadzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz jej ze jak sie boi
o dziecko to niech z nim do Ciebie nie przychodzi. I już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nic i boje sie
powiem tyle - głupia z niej idiotka i w ogóle jak jej nie wstyd?:o Niech przychodzi sama i tyle,a nie jeszcze się będzie rządzić u Ciebie w domu:o dziecka nikt jej przyprowadzać nie każe,ajak nie ma go z kim zostawić to niech wcale nie przychodzi.PROSTE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale przyprowadza do opieki czy cie z nia tylko odiwedza? z punktu widzenia bezpieczenstwa - moze miec racje, niewiadomo czego mozna spodziewac sie zarowno po psie jak i po 4letnim dzieckuu. ale z drugiej strony to faktycznie glupie, ze sie tak panoszy - nikt jej przeciez nie kaze do ciebie przychodzic. rozmawialas z nia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskaluska
no -ona juz to powiedziala wczoraj wychodzac powiedzialam tylko bezradnie ze nie mozna psa zamknac bo bedzie ujadal ja sie jej nie dziewie ale dlczaego przychodzi tak czesto dla mnie ciut za czesto ja sie dzieckiem nie opiekuje ale bawi sie kiedy sobie gadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pies jest spokojny lezy sobie
w kacie a ona sie burzy. po prostu uwazac na mala caly czas. nie pozwol by sie rzadzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to wytlumacz jej spokojnie i grzecznie, ze masz swoje sprawy, swoje obowiazki i nie mozesz spotykac sie z nia tak czesto. w takim ukladzie - sprawa z psem jest oczywista, nie powinnas w ogole sie tym przejmowac. swoja droga dziwna jakas ta twoja kolezanka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak bylam mala chodzilam dociotki ktora miala wielkiego owczarka niemieckiego, bawilam sie z nim, ciagalam za ogon, przytulalam itp i zyje wiec jesli twoj tylko lezy to chyba nie stanowi zagrozenia...? poza tym to nie rotwalier (czy jak to sie tam pisze...) a bernardyn ktory jak wiadomo jest przyjazny ludziom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernardynki to spokojne
i leniwe pieski. porozmawiaj z kolezanka. uwazajcie na mala i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzywdę robisz psu zamykając go samego - dla niego to kara i dodatkowo nie wie za co. Koleżanka jak przychodzi z dzieckiem niech zajmuje się swoją pociechą - to ona odpowiada za swoje dziecko, Ty za psa. To jest jej problem, a nie Twój. Nie zamykaj go kiedy ona przychodzi z dzieckiem (co innego jak pies jest agresywny, ale to inna historia) fakt, że nie do końca jesteśmy pewni zachowania naszego pupila - pies to pies, ale jego też należy szanować. Koleżanka jak tego nie potrafi zaakceptować niech nie przychodzi w ogóle...z tego co piszesz wnioskuję, że byłabyś z takiego obrotu sprawy zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a inna sprawa, że jak chcesz inne rozwiązanie to zostaw psa w innym pomieszczeniu daj mu coś do zabawy albo jakiś smakołyk, by miał się czymś zająć....ale to nie wszystkie psy zadowala i po jakimś czasie może zapragnąć po prostu chcieć czuć i widzieć swojego pana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez ugryzl moj pies
ale szczeniakiem byl i wsadzalam mu nos do pyska... Jeszcze na mnie mama nakrzyczala, ze drocze psa. Racje miala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×