po ponad 2 latach bycia razem

po prawie 2,5 roku bycia razem, planach zareczyn, liczenia kosztow wesela i ustalania terminu slubu, spedzania u siebie i swoich rodzin swiat, urodzin rodzicow, dziadkow itp, moj facet przedstawil mnie koledze jako swoja "sympatie" poczulam sie jak wynajeta dziwka na jeden wieczor, albo dziewczynka 13 lat z gimnazuju, ktora ma 1 chlopaka z ktorym juz chodzi za reke i sie chwali ze ma sypmapie..:O

ja uwazam ze 2 lata to bardzo krotki staz aby myslec o slubie ja po 3 latach sie rozstalam bo spotkalam nowa milosc.

nie wydziwiaj, niektórzy sowo "sympatia" stopsują zamiennie z "dziewczyna"

to on myslal, on gadal o pierscionkach, dzieciach, slubach, mi sie tak nie spieszylo.. a teraz takie cos..:O

no rzeczywiscie troche niefajnie,ale moze on to mowil w innym kontekscie a ty to prostu inaczej odebralas. najlepiej po prostu z nim pogadaj o tym

:O

mamy po 22 lata i zaliczona wpadke wiec slub musi byc.

"sypmatia" to zamiennik "dziewczyny", przesadzasz kobieto :O

aaa... jeszcze jedno: apropos tej "13 letniej dziewczynki z gimnazjum" - to właśnie tak się zachowujesz :O

22 lata a gadasz jakbys miała 15 .To ze wpadłaś to jest główny powód zakładania rodziny-dziewczyno jesteś chora ,moze zamiast tego slubu pomieszkajcie najpierw razem i sprawdz czy to napewno jest miłośc ,bo za 2 lata bedziesz sie rozwodzic .No kretynka jak nic

ludzie, przeciez ten wpis o wpadce to podszyw:O

mimo wszystko, czepiasz się czegoś, co przecież nie jest problemem :O Daj spokój, po co szukasz sobie sama problemów?

Babcia mojego faceta mówiła na mnie perfidnie "koleżanka" a znaliśmy się wtedy 3 lata .... chyba już lepiej że nazywa Cię sympatią (co jest równoznacze z dziewczyną) niżby miał o tobie mówic koleżanka czy znajoma

mnie po 5 latach nazwał koleżanką......

do autorki - jak dla mni zachowujesz sie jak pierdola saska. zeby nie moc powiedziec facetowi \"sluchaj, nie podoba mi sie slowo \"sympatia\", wiec mow [ .......]*\" *tu wpisz, co ci sie podoba i to ma byc prawie trzyletni zwiazek :O

ale on nazywał ją tak tylko przy znajomych, bo nie chcial by wiedzieli że ma dziewczynę ;-)

moja znajoma ma meza, z ktorym wpadla. Ten gosc to prostak,zawsze ja przedstawial kumplom jako moja dupa i w koncu z nia wpadl i teraz musi mowic moja zona i dobrze mu tak:-P