Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość troooczka

facet nie chce seksu

Polecane posty

Gość totylkojajaja
zaspokajanie się samemu przy leżącym obok w łóżku facecie normalne także nie jest :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
według mnie rozstanie to jedyne wyjście, żebyś kiedyś była naprawdę szczęśliwą, spełnioną kobietą. Problem będzie się nasilał z czasem - to naturalne, jeśli chodzi o seks, chemię, aktywność w sferze erotycznej itp. Po latach trzeba umieć to z siebie wydobyć, można to porównać do \"kunsztownej sztuki\" (która tak na marginesie może być niemniej interesująca, niż na początku) - jesli w Twoim związku już dziś partner nie potrafi tego zrobić, to pomyśl, co będzie potem. A do tego zapewne dojdzie wiele innych problemów, bo seks łączy się z uczuciami, samooceną, aktywnością itp. Odmienne temperamenty to duży problem - jeśli nawet takie małżeństwa trwają, to nie są to dobre związki zastanów się póki jeszcze możesz coś zmienić bez większych problemów i szkody dla innych (np. dzieci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taa.. najlepsze to zwalić na autorke że jest nimfomanką, a nie normalna kobieta a facecik to taki biedny i zjedzony przez nia jak nie przymierzając przez modliszkę:P:P:P A to że zaspokaja sie sama obok faceta.. to wina faceta a nie jej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troooczka
co ty pierdzielisz?! mam zrezygnować zupełnie z zaspokojenia się bo on nie ma ochoty? Może ty masz jakieś zapędy masochistyczne (skoro on nie chce, to ja zrezygnuję z przyjemności), ja nie. poza tym chyba lepiej że robię to sama niż z innym facetem. Czy uważasz że facet, któremu kobieta będzie odmawiać seksu również wspaniałomyślnie wyrzeknie się onanizmu?! A jeśli będzie to robił, tzn. że jest seksoholikiem (odpowiednik nimfomanii)? Ale bzdury... głowa mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troooczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troooczka
to było do tylkojajaj czy jak jej tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widziałam
nie nie i jeszcze raz nie! nie zgadzam się że chodzi jej tylko o sam orgazm ona potrzebuje bliskości a onanizowanie się jest tylko skutkiem tego że ten kretyn poprostu zdeptał jej poczucie własnej wartości i szuka sposobu na rozłądowanie emocji.Ja się przyznaje uwielbiam sex,nie stawiam go na pierwszym miejscu ale jest dla mnie ważny i niech nikt nie wyskakuje mi z tekstami że są ważniejsze sprawy jak choroba bo w swoim 24 letnim życiu przeżyłam śmietć najbliższej osoby.A i nprzed moim mężem antysexowym miałąm jednego mężczyznę więc nie chodziło mi jedynie o sex a o tą bliskość z niego wynikającą.Tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże ,widzisz a nie grzmisz. Powiedz mi dziewczyno o co Ci w ogole chodzi? Czego Ty od nas oczekujesz? Współczucia? Masz faceta który nie chce się kochać,nie ma takiej potrzeby i tyle. Nikogo do seksu nie zmusisz i albo musisz sie z tym pogodzić albo być z kimś innym i tyle!!! Seks to część związku a skoro coś z seksem jest nie tak to i związek się sypnie prędzej czy później !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GosiaSamosiaaa
znajdz sobie wiec kochanka bez zobowiazan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troooczka
o co mi chodzi? o to że może ktoś miał podobny problem i udało się mu go naprawić. Na razie jednak widzę tylko wpisy kobiet które tak miały i... nic na to nie poradziły. Przygnębiło mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko.. bo tego nie da sie naprawic, rozumiesz? I powiem Ci jeszcze, że kiedys moze być tak , ze to on nagle spotka kogoś i nagle ta niechęć do seksu mu przejdzie jak reka odjął. A Ty będziesz na to patrzeć w szoku. Wiem cos o tym:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troooczka
No tak... Kochanek może i byłby dobrym wyjściem gdybym potrzebowała samego seksu i tylko penisa, obojętnie jakiego. A ja chcę z NIM, chcę JEGO, nie chcę z nikim innym, kocham go i pragnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz płakać,wrzeszczeć,udawać,że jest ok, możesz robić WSZYSTKO! i nic na to nie poradzisz. Zrozum,że nie pasujecie do siebie i już i nie rób z siebie rozpieszczonej dziewczynki która musi mieć to co chce za wszelką cenę pogódź się z tym albo odejdź . proste? ja odeszłam od mojego partnera,nasze temperamenty też do siebie nie pasowały ale pod innym względem i teraz mam narzeczonego a na myśl o przeszłości z tamtym chce mi się śmiać.. a jak sobie wyobrażę że nadal z tamtym jestem i się męczę i jak naiwna idiotka myślę,że on się zmieni to mam napad śmiechu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troooczka
Widzisz... poniekąd wierzę w to że nie chodzi o mnie. Powiedział że gdybym nie istniała to nie sypiałby z żadną kobietą, bo nie ma takiej potrzeby. Nawet gdy nie sypiamy ze sobą - on się b. rzadko onanizuje (a wierzę mu, bo jestesmy szczerzy). Z poprzednią partnerką pod koniec ich związku sypiał raz na miesiąc i tylko dlatego że ona chciała. Kiedyś myslalam że to pewnie była jej wina, że była zaniedbana i w ogole... Tylko dziwne że jego ten problem dotknął w kolejnym związku. Więc skoro ten problem się wciąż powtarza - to może jest jego "wina", a nie tych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z drugiej strony wyzywanie faceta od kretyna, debila itp. tez nie jest ok. Tekst, że facet jest jakiś chory, bo nie potrzebuje az tyle seksu jest po prostu rozbrajający - no kurcze, jak obiektywizm to obiektywizm, z obu stron, a nie z jednej, bo to już wtedy nie jest żaden obiektywizm. Ludzie mają różne temperamenty i tyle. Oni się po prostu nie dobrali i stąd cały problem a że gość chce, żeby autorka sama się zaspokajała - no jak na mój gust to on stara się po prostu jakoś wybrnąć z całej tej beznadziejnej sytuacji, bo zdaje sobie sprawę, że nie jest OK. A że robi to dośc nieporadnie - no cóż, w zasadzie to chyba tak naprawdę nie ma tutaj dobrego wyjścia ... On jest w krpoce i tyle - zmuszanie się nic nie da, bo będą rozczarowania, pretensje, wzajemne męczenie się, presja itp. (tak to już jest ze zmuszaniam się przez dłuższy czas). Przejaw jego tolerancji w postaci propozycji, żeby robiła to sama tez nie jest dobry, bo sytuacja stała się niezręczana, a to i tak nie rozwiązuje problemu więc darujcie sobie \"debila\" i \"kretyna\" - nie w tym rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli będziesz ten związek na siłę ciągła to skrzywdzisz kiedyś i siebie, i jego, i może jeszcze dziecko - nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiw20
klaudka jaka ty jestes dziwna akurat moj facet tez unikal seksu a ja mialam rozkmine co robic a okazalo sie ze mial problemy zdrowotne! wiec po co piszesz ze to jest rozbrajajace jak ktos pisze ze moze chodzi o zdrowie? moj sie nie chcial do tego przyznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiw20 ---> a gdzie ja napisałam, że chodzi mi o zdrowie? :O Pisałam o wyzwiskach typu \"kretyn\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Związek autorki doszedł do tego punktu ze gdyby były to problemy zdrowotne to by juz wyszły na jaw. Klaudko... sorry.. ale to naprawde jest egoista i dlatego nazwalam go kretynem. Może za ostro.. a moze nie. Jeśli sie kogoś kocha to sie o niego dba i o jego potrzeby. Nie chce sie kochać, trudno. Ale moze zaspokoic partnerkę. A on nawet tego nie dopuszcza do siebie. Mysli tylko o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko można dbać o potrzeby partnera,oczywiście. Nie można być egoistą zapatrzonym tylko w to co on chce i już.Koniec,kropka. Ale jeżeli on po prostu nie chce,nie może etc. Ona go nie zmusi i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nefrytowakotka ----> tak, zgadza się, jesli się kogoś kocha to sie go uszczęśliwia. No ładnie to brzmi i faktycznie jest do wykonania w wielu kwestaich, ale nie w seksie - permanentne zuszanie się do współżycia nic nie da, bo nawet jak facet będzie na siłę próbował, to inne sfery jego ciała bedą odmawiać posłuszeństwa. To nie jest takie proste - gdyby temperament tak łatwo mozna oszukać, nie byłoby tylee zdrad, rzowodów, rozczarowań, wyrzutów itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nefrytowakotka ---> nie jest powiedziane, że jej nie kocha, i niekoniecznie jest egoistą. Jest po prostu facetem nie dla niej - i to jest pewne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudko: jeśli uważasz że kochać mozna oddzielając uczucie od seksu.. to ok. Mam inne trochę spojrzenie... gdybym nie miala ochoty na seks, to nie zostawilabym faceta odłogiem, jesli oczywście, kochałabym go:P. Fakt, nie jest dla niej. I ona nic na to nie poradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolcia65
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troooczka
słuchajcie ale on mi sie oswiadczył to moze i mnie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troooczka
to wyżej to kolejny podszyw chociaż faktem jest, oświadczył mi się, pisałam że jesteśmy po zaręczynach niestety on twierdzi że trzeba przemysleć slub, bo będę się męczyć a on nie chce mnie unieszczęśliwiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troooczka
smierdzi mi z pizdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×