Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moja koleżanka

moja koleżanka jest z playboyem

Polecane posty

Gość moja koleżanka

no właśnie, ona spokojna , zrównoważona i uległa urokowi playboya z naszego miasta. jego koledzy i znajomi potwierdzają, że on szybko nudzi się monogamią i jeżeli tylko się pokłócą to pokaże na co go stać. na razie wszystko jest pięknie, ładnie, bo daje się jej prowadzić, pierwsza faza znajomości, poznają siebie i wiadomo co jeszcze. ale w jego przypadku była tak samo z poprzedniczkami, też wszystko ładnie pięknie a jednak zdradzał i zostawił na lodzie. jedną nawet zostawił dla mojej koleżank czyli jego obecnej wybranki. sam mówił jeszcze nie tak dawno, że on z jedną panną nie wytrzymałby na stałe a ona jest ślepo w niego zapatrzona, wiadomo chłopak ma samochód, pięniądze jakieś też, wozi ją kiedy chce i gdzie chce a jej to imponuje. czy da się w jakikolwiek sposób mieć pewność, że z nią to na poważnie jak wiecznie zdradzał poprzedniczki i zawsze jednak prowadzić bujne życie erotyczno-towarzyskie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wkładaj palca między drzwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekkoduchy nie
tacy faceci nie zmieniają się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co cię to
niech robi co chce sama musi się przekonać, jak ją zrobi w bambuko to przyleci z płaczem do ciebie lej na o jej życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej życie, Jej decyzja a Ty najlepiej zrobisz nie ingerując w ich związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zmieni sie
ja tez bylam z takim playboyem, od 3 tygodni nie jestem i chyba sie ciesze... na poczatku bylo cudownie, bajka, chociaz teraz wiem, ze wtedy nie bylam jedyna. stalam sie jedyna po kilku miesiacach. i tylko kilka miesiecy bylam jedyna. potem sie pojawila inna, o czym nie wiedzialam, wreszcie zerwal i teraz jest ta inna i jeszcze kolejna - rownolegle. tacy faceci nigdy sie nie zmienia. nigdy. i przez to cierpi sie bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×