Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

vindict.

tak wlasnie lubie

Polecane posty

sobotnie popoludnie, mieszkanie posprzatane, jest cieplo, przytulnie, za oknem pada descz. W pokoju spi moj synek, maz w garazu przy swoim ulubionym zajeciu:) w domu unosi sie zapach szarlotki. a ja siedze sobie cichutko przy komputerze, pije goraca herbatke caly pokoj rozswietla tylko jedna mala lampeczka. ta chwila moglaby trwac wiecznie. kocham zycie wlasnie za takie chwile przyjemnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ja
..ja też to uwielbiam..to jest to, co nazywa się szczęściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez sie podpisue

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to samo ,tyle ze synek jeszcze nie śpi:) i mąż nie siedzie w garażu aaa zapomniałam jeszcze szarlotki też nie mam :( zazdroszczę tobie ,ze umiesz dostrzegać to szczęście :) Pozdrawiam Serdecznie :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikagf
zazdroszczę :) tez bym kiedyś tak chciała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a najbardziej ciesze sie ze niedlugo swieta. ukochane bozenarodzenie. wyjezdzamy razem do moich rodzicow do amstredamu juz sprawdzilam loty :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieknie napisane
i pomyslec, ze wiekszosc z nas ma takie szcescie w zasiegu reki i nawet tego nie widzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też bym tak kiedys chciała.. ale meża nie mam synka też.. szarlotki nie upiekłam.. nie posprzątałam w pokoju.. jedyne co to też mam włączoną tylko lampke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikagf
pieknie napisane -> ??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pięknie napisane
a czemu sie dziwiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ja
..dlaczego ktoś pisze, że większość z nas nie zauważa tego. Ja właśnie tak pojmuję szczęście. dla mnie wszystkie tego typu wieczory, święta (szczególnie rozgardiasz bozonarodzeniowy) , sobotnie, leniwe poranki itd, itd są pełnią szczęscia. nIc więcej nie potrzebuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla takich chwil warto zyc ja kocham te minuty ale wiem ze to dla innych jest rzecz niewielka. ja nauczylam sie cieszyc nawet takimi chwilami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikagf
ano może i racja. tez jest fajnie tylko męża jeszcze brakuje 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też teraz jest miło :) Pozdrawiam wszystkich szczęśliwych w tej chwili ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja no coz, jestem sama w domu, maz poszedl na przeprowadzke caly dzien nic nie robie, juz 3 razy wymiotowalam - mam bulimie, od rana sie nie ogarnelam, chcialabym byc teraz w polsce a nie tu gdzie jestem, spotkala bym sie z przyjaiolmi poszla do pubu, na kawe zaprosilabym kolezanke i obejzalybysmy jakis film na dvd i milo poplotkowaly tyle rzeczy bym robila a tak co siedze tu i uzalam sie nad soba ale pozdrawiam was. Milo ze jest ktos szczesliwszy niz ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielona, nie smuć się, u mnie też jest różnie, ale akurat teraz jest miło.. Może jutro będzie bardziej Tobie.. Trzymaj się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona zawsze est gg mail i zawsze mozesz pogadac tu na kafe :)jesli chcesz porozmawiac to ja jestem za

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiec na moim gg zaden znajomy nie jest dostepny, pewnie sie bawia teraz lub robia cokolwiek innego... a ja hmm nie wiem czy bedzie lepiej jutro niedziela obudze sie ogarne pojde do kosciola, pozniej zrobie obiad posprzatam, po nim, moz bedzie siedzial caly dzien przy komputerze i ogladal auta bo zajmuje sie sprowadzaniem. Dzis od 6.30 nie spie, bo maz wstal o tej porze i pojechal na te przeprowadzke, to taka jego dodatkowa praca, mial byc o 16 napisal sms ze bedzie o 17, pozniej 18, 19 teraz ze o 21. Jestem sama praktycznie nic nie robie troche prasowalam, zadzwonilam do polski patrze na tv, mamy male mieszkanie kawalerke, nie ma co tu sprzatac., mieszkamy w malej miejscowowsc nie ma tu co robic pojechalabym gdzies ale maz wziol auto, na zakupy nie moge isc bo musimy oszczcedzac - po to tu jestesmy. Od poniedzialku wstaje przed 6 i jade do pracy - ynienawidzonej pracy ktora dla mnie rowna jest obozowi koncentracyjnemu, beda mna pomiatac znow, trktowac jak nic, a ja musze wytrzymac, godziny tam wloka sie nie milosiernie, regoslup boli o 16 koniec w domu jestem o 17 jest juz ciemno tutaj przynajmniej przychodze robie obiad sprzatam i koniec dnia, czasem nie mam sily zyc, teraz jeszczce ten beznadziejnie samotny dzien i ta bulimia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja ci sie dzieiw ze ty tam jeszcze jestes! zal mi ciebie pamietaj zadne pieniadze nawet te najwiekze nie zastapia ci szczescia jesli nie odnajdziesz go w sobie. pakuj walizki i wracaj jeli to ma ci pomoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektórzy to mają dobrze..ja siedzę w robocie nie wiem kiedy wyjdę pije kawę zarazz powrót do pracy siedze przed kompem zamiast iść na miasto czy gdziekolwiek się przejś lub przejechać....jak ja tego nie lubie...a będzie jeszcze gorzej ...ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam ze sie uzalam i robie z siebie taka cierpietnice ale czasem mam wrazenie ze najlepsze chwile mojego zycia uciekaja a zycie przelatuje mi przez palce nie mam tu przyjaciol, na poczatku byli znajomi a po czasie okazalo sie ze falszyi w sumie 2 kolezanki, w polsce mialam ale odkas mnie nie ma to jakos tak sie wykruszaja nie ma juz nawet z kim pogadac jedna przyjaciolka zostala ale zadko sie widujemy wiec kontakt sie urywa takie to smutne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczekaj, musisz zmienić podejście.. bo inaczej smutki Cię nie opuszczą, Zielona... Może najwyższy czas nowe znajomości zawrzeć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie moge wrocic cholera rozmawiam o tym z mezem mowie mu ale on mysli ze mam chwilowego dola, ze ludzie maja gorzej, na drugi rok mamy zamiar rozpoczac budowe domu w polsce jestesmy tu podobno max jeszczce rok bo brakuje nam okolo 65000 wiec za rok mnij wiecej o tej porze powinnam byc w polsce ale szczerze to w to niewierze, dom trzeba jeszczce umeblowac, zalozyc prad kanalizacje itp zawsze cos sie znajdzie i bedziemy tu musiec siedziec dalej, czasem mam wrazenie ze nigdy stad nie wyjedziemy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×