Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ryzykantka z wyboru

Będę walczyć tylko w jaki sposób???

Polecane posty

Gość Ryzykantka z wyboru

Mężczyzna, ktorego kocham jest chory! Nie chce rozmawiać z nikim, nie chce żeby być z nim i go wspierać. Jest rozżalony na cały świat! Co mam robić, żeby go nie drażnić a żeby wiedział, że jestem przy nim??? Czy ktos był w podobnej sytuacji??? prosze o radę bo zwariuję!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz byc przy nim ale nie rozmawiac o chorobie poprostu byc, bo moze byc moment ze bedzie Cie potrzebowal, nadejdzie chwila ze bedzie gotowy do rozmowy narazie wg walczy sam z soba, moze jeszcze za wczesnie, jeszcze sie nie oswoil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryzykantka z wyboru
W przyszlym tygodniu jedzie na badania i byc moza a raczej to pewne, że bedzie musiał zostac w szpitalu. Obawiam się, że nie odezwie sie do mnie będzie sam próbował dać sobie radę z zaistniałą sytuacją!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryzykantka z wyboru
Jego milczenie mnie przeraża, a bezsilność doprowadza do szału! Co robić????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedź do tego spzitala, jeżeli w nim zostanie...tylko uważaj : kiedy już tam bedziesz, to postaraj się, żeby on nie czuł, ze Ty go wspierasz, raczej przyjedź z jakimś problemem (niedużym, oczywiście) po radę i wsparcie dla siebie, kiedy chory czlowiek dochodzi do wniosku, że jest potrzebny, to ma większą motywację do walki z chorobą :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaania1
A może on ma depresję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryzykantka z wyboru
On należy do osób, które zaszwe radziły sobie same, nie ma najlepszych kontaktów z rodziną!Nie mogę się narucać bo zraże Go do siebie! Od piątku milczy... dziś wyjechał do domu i na kolejną wizytę lekarską ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×