Dlaczego faceci chcą, żebyśmy robili im rzeczy, których sami by nie zrobili?

Mój facet po raz kolejny prosi mnie żebym zrobiła mu loda z połykiem. Poleciłam mu, żeby się spuścił do kubka i potem to wypił. Odpowiedział mi: "chyba cię pojebało". Ja mu na to: " A mnie każesz to robić". On na to: "To co innego". Na pewien czas będę miała spokój, bo potem znowu zacznie mnie prosić o połknięcie. To samo z analem. Mnie może ładować, chociaż wie, że sprawia mi to ból, ale kiedy poleciłam mu, żeby załadował koledze, albo pozwolił sobie załadować, to się obraził. Dlaczego my się mamy poniżać, a on co najwyżej zrobią nam minetkę, palcówkę, ewentualnie popieszczą piersi? My im się nie spuszczamy na twarz, do ust, ani nie ładujemy pytona w pupę.

a ty zrobilabys minetke innej kobiecie?

ja sobie obciagam z połykiem .Chociaz nie mam aktualnie dziewczyny, gdybym mial to moze bym tego nie robił .

a co do anala to rowniez jestem przeciwny .Nie widze w tym nic podniecajacego.

Skoro twoj facet spija twoje soki to dlaczego ty nie spijesz jego ? hipokrytka!

tak, wiem, jestem niedojrzałą emocjonalnie pipką, która ma problem ze sobą

Nie chcę robić loda z połykiem ponieważ w dzieciństwie ojcu musiałam robić bo mnie gwałcił :( I mam do tego wstręt! :((