Czy ktoś ponownie wraca do UK?

Pracowałam w UK 2 lata ale wróciłam i znów chcę jechać.Czy jest ktoś kto planuje powrót do UK i nie dyga ? Bo ja pierwszym razem jechałam sama i teraz też sama bo nie ma z kim i znów dygam.Taki mały stresik.

ale dlaczego chcesz wracac? ja jestem w irlandii i chce w pazdzierniku do polski wrocic, ale jeszcze sie waham. A ty? co sie stalo?

po co jechać daleko na wyspy :o teraz większość krajów otworzyła rynek pracy :) wszyscy moi znajomi nawet ci którzy byli w uk jadą np do holandi niemiec dani bo blisko do domu i nie odczuwają stresu .są dosyć często w domu.uk usa islandia to kraje dla znających dobrze język i świat młodych podróżników którzy jadą i między czasie zarabiają na dalszą drogę ;)

jhefwiu Jak byłam w UK to strasznie tęskniłam za Polską ,znajomymi,polskim językiem.Tam zawsze czułam się jak w obcym kraju.Nie tęskniłam jedynie za pracą w Polsce.Jadę ze względu na zarobki. "nie opłaca się teraz" masz rację tylko,że ja znam jedynie angielski.Rozumiem że w innych krajach też się nim posługują ale napewno nie wszyscy i zawsze będzie trudniej.Musiałabym się innego języka uczyć tym bardziej,że planuję dłuższy wyjazd.Szczerze mówiąc Anglia mnie słabi trochę.Ale byłam tam, wiem co i jak i start będzie łatwiejszy.

zgadzam się bo jeśli znasz język to na pewno dogadasz sie z innymi ale tak dalekie wojaże są dziś już nie opłacalne :o mówię o kimś kto chce zarobić na swoje pierdoły :D i wracać do polski i czuć sie bogatym :) uk od jakiegoś czasu to żaden szpan a wręcz przeciwnie moja znajoma nie zna np nic duńskego a znała angielski i nie ma problemów bo tam jedziesz pracować a nie gawędzić ;) mogę sie zapytać jaka praca cię interesuje ? :)

Dalekie wojaze do UK? :D 2,5 godziny samolotem, nie przesadzaj z ta odlegloscia.

no właśnie samolotem a te są drogie do tego po co jechać daleko na wyspy jak tyle kraj na lądzie. nie ma dziś sensu pracować w uk

do \"nieoplaca sie teraz\"-o to chodzi, ze nie kazdy chce pracowac w fabryce przy pakowaniu salatek dla tesco czy lidla, czy na farmach itd..jadac do UK znajacy jezyk maja szanse na prace z wykorzystaniem jezyka a nie u \"supervisora\" Polaka za najnizsza srednia krajowa.. a czy ty byles juz w UK, ze masz tak wyrobiona opinie??

nie opłaca się teraz?? samolotem sie nie oplaca?? pewnie lepiej zaoszczedzic 100 -200 pln i bujac sie busem, ja pracuje w skandynawii (norwegia, finlandia) i nie wyobrazam sobie straty 2 dni na podroz busem czy autobusem. a co do jezyka to wiem w czym jest problem: jak ktos nie zan nawet podstaw angielskiego i przyjdzie mu leciec z przesiadka lub kilkoma przesiadkami, na jakis duzych lotniskach wezlowych (kopenhaga etc) to wspolczucia. latam sporo a nie raz mam sam klopoty (samolot sie spozni, bagaz gdzies zginie itp)

uk to kraj w ktorym trzeba znac jezyk, a w holandii, danii i niemczech nie trzeba??? To gdzie pracuja ci twoi znajomi?

Wiecie ja wybieram Anglię bo znam b.dobrze język.O krajach skandynawskich myślałam też.Ale tam chyba drożej.A ja już tak mam że jak gdzieś jadę to chcę znać język danego kraju.Napewno uczyłabym się.Przypuszczam,że jadę do UK z wygody bo tam mam już konto i wiem jak i gdzie załatwiać sprawy.Jak miałabym szukać mieszkania w Szwecji nie znając szwedzkiego?To mnie trochę przerasta.Jezyki obce to zawsze było dla mnie hobby więc tu bym miała wyzwanie.Ale jadę sama i chcę sobie trochę zaoszczędzić stresu. :-) ;-)

Piznezko, a jakiej pracy szukasz?

słuchajcie mi chodzi o zwykłych ludzi którzy do tej pory na slepo jechali do uk.jeżeli ktoś ma wysokie studia zna angielski i lubi wyspy to nie ma barier wielu ludzi teraz wybiera inne kraje i dobrze bo w uni oprócz uk i polski są inne kraje znacznie ciekawsze ;)

Jezeli ktos nie mieszkal nigdy w kraju anglojezycznym, to angielskiego super nie zna,tylko mu sie tak wydaje, to po pierwsze. Po drugie mozna nie miec studiow i szukac normalnej, niefizycznej pracy.

żarty sobie robisz :D moja znajomi byli po studiach i pracowali na zmywaku :) studia to twój atut przy zatrudnieni bez nich anglia to marzenie :) teraz żaden anglik nie przyjmie kogoś z wykrztałceniem średnim a nie mówiąc zawodowym.No chyba wyjątek to budowlańcy lakiernicy itp praca w gastronomi czy biurze jest dla studentów ;)

NIe, nie robie sobie zartow. NIewielki procent Brytyjczykow ma wyzsze wyksztalcenie, a jednak wiekszosc ma normalne prace z normalnymi zarobkami. Anglia to nie Polska gdzie nawet pracujac w supermarkecie trzeba miec wyzsze wyksztalcenie + 5 jezykow. Podstawa to plynny angielski. Poza tym nie od razu Rzym zbudowano. Polacy chcieliby najchetniej pracowac na kierowniczych stanowiskach mimo iz nie maja zadnego doswiadczenia. Mozna zaczac od nizszego stanowiska i jak jestes dobry/a, to na pewno awansujesz i mozesz rownoczesnie rozpoczac jakies studia. Trzeba tylko chciec.

ale anglicy to co innego bo to są obywatele i taki może mieć zawodówkę. i tak ma większe szanse od polaka bo jest obywatelem i zna idealnie język polacy chcą być na kierowniczych stanowiskach ??????? :o ja znam dosyć bogatych studentów którzy dostali tam pracę co najwyżej przy sprzątaniu korytarzy albo szorowaniu garów więc wybacz nie zgodzę sie z tobą. studia i język angielski na poziomie dobrym to podstawa do wyjazdu. inaczej skończysz na ulicy,zresztą jak nie jeden polak w angli:p

ale anglicy to co innego bo to są obywatele i taki może mieć zawodówkę. i tak ma większe szanse od polaka bo jest obywatelem i zna idealnie język polacy chcą być na kierowniczych stanowiskach ??????? :o ja znam dosyć bogatych studentów którzy dostali tam pracę co najwyżej przy sprzątaniu korytarzy albo szorowaniu garów więc wybacz nie zgodzę sie z tobą. studia i język angielski na poziomie dobrym to podstawa do wyjazdu. inaczej skończysz na ulicy,zresztą jak nie jeden polak w angli:p

jakies bzdury tu piszesz ja jestem po studiach i w angli pracuje w sowim zawodzie w firmie i znam wielu polakow w podobnej sytuacji

Nie oplaca sie teraz - z Twoich wypowiedzi wynika, ze wymadrzasz sie na temat o ktorym nie masz pojecia. Po pierwsze samoloty sa tansze lub w tych samych cenach co bilet autobusowy. Po drugie W Anglii licza sie nie studia zrobione w Polsce, ale przede wszystkim znajomosc jezyka oraz doswiadczenie, najlepiej zdobyte tutaj (tutejsze referencje). Poza tym duzo Polakow awansuje na kierownicze stanowiska lub szuka lepszej pracy, jednak do tego trzeba tu spedzic troche czasu a nie przyjechac tylko na wakacje (jak twoi znajomi, domyslam sie, ze na podstawie ich relacji pouczasz nas jak jest w UK) :O

ale szkołę trzeba mieć i nie mówcie że ktoś po zawodówce znający język ma szansę na pracę :o enamorada to z tego wynika że zamiast kończyć studia lepiej skończyć tylko gimnazjum i pójść do pracy bo staż się bardziej liczy w uk dziwne :o

nie oplaca sie teraz... bzdury tu wypisujesz skad w ogole masz takie informacje, bo domyslam sie, ze raczej nie z wlasnego doswiadczenia. W UK bardziej niz wyksztalcenie licza sie umiejetnosci i doswiadczenie, sama znam kilka osob tutaj (Polakow), ktore nie maja wyksztalcenia wyzszego, a maja fajna biurowa prace, podstawa to oczywiscie bardzo dobra znajomosc jezyka. Zreszta w UK poskie studia wyzsze nikogo nie obchodza.

trudi i tu masz racje jestem architemktem ale w moim biurze pracuje koles ktory byl djem zrobil kursy programu autocad i rowniez pracuje jako architekt. Dla mnie to jest troche smieszne no ale co kazdy musi dostac szanse. zreszta na wywiadach o prace nikt mnie nie prosil o pokazanie dyplomu.

czyli mogłam wyjechać kilka lat temu i nie kończyć szkoły wyższej :( teraz gdy tam jest zle to ja mam dopiero wykształcenie :( zdołowaliście mnie :( ja też chcę gdzieś w życiu pojechać mogłam pojechać z innymi i nie kończyć szkoły :(

nie oplaca sie teraz, co ty sie tak przyczepilas tej zawodowki? Dzielisz ludzi tylko na dwie kategorie: ludzie po studiach i plebs po zawodowce? Jezeli Twoi znajomi zdolali znalezc prace jedynie przy szorowaniu podlogi, to tylko potwierdza to moje zdanie, ze studia nie sa wyznacznikiem ludzkiej inteligencji, zaradnosci i przedsiebiorczosci. NIe kazdy jest stworzony do zycia za granica i wlasnie takie wyjazdy pokazuja tak naprawde kogo na co stac.

ale dola mam teraz, nie zwracaj uwagi na takie wypowiedzi, bo Polacy uwielbiaja innym podcinac skrzydla. Nikt nie mowi, ze za granica jest latwo, ale to co osiagniesz zalezy wylacznie od Ciebie i nie ukrywam tez od szczescia. Jednak jezeli bedziesz wierzyc w siebie i bedziesz zdeterminowana, to to szczescie Cie nie ominie:)

wracam do kraju... dokladnie o to mi chodzi, zreszta czasem przegladam ofert pracy i jakos nie zauwazylam, zeby ktos tutaj tak jak w Polsce stawial wmagania dotyczace wyzszego wyksztalcenia ale dola mam teraz... a kto powiedzial, ze tutaj jest zle? Ja wcale tak nie uwazam, mikserka dobrze mowi, nie sluchaj takich co podcinaja innym skrzydla tylko uwierz w siebie i rob swoje:)

nie oplaca sie teraz - dokladnie tak jest, doswiadczenie jest najwazniejsze i studia w Polsce niewiele tu kogokolwiek obchodza jesli nie masz zadnego doswiadczenia czy konkretnych umiejetnosci. Owszem, jesli skonczysz studia w UK to masz wieksza szanse na lepsza prace w tym kraju, tylko ze tutaj mlodziez pracuje od 16 roku zycia (ucza sie i pracuja), wiec nie ma ludzi, ktorzy skonczyli studia i nigdy nigdzie nie pracowali.

No i oczywiscie trzeba znac jezyk, to podstawa.

Ja jestem po zawodówce.:-)Pracowałam rok w Hiszpanii,a potem 2 lata w Anglii.Rozmawiałam na luzie na rozmowie kwalifikacyjnej i zrobiłam dobre wrażenie.Pracowałam w fabryce.Pracowało ze mną móstwo studentów,nauczyciele,lekarka.Może też inne zawody ale nie znałam wszystkich.Nie sądzę,żeby wykształcenie było potrzebne do pracy akurat w fabryce.No ale wiadomo w innych zawodach jest inaczej.