benjamim, ficus,, opadajace liscie , usychajace koncówki łodygi!!!!

moze pomoze mi ktos, i z autopsji wie jak sobie z tym poadzic, bo przeczytałam ze on tak reaguje na zmiane miejsca , albo na przelanie , albo przesuszenie , albo...... kupiłam go jakis miesiac temu , jest to duza roslina ma ponad metr szescdziesiat, gupi liscie strasznie , wiem ze to jesien:) ale szkoda mi kwiata, i te suche gałazki:( nie wiem jak mu pomóc? stoii w wejsciu do pokoju , ma swiatło , podlewam go jak przeschnie ziemia, co mam jeszcez zrobic?

Prawdopodobnie było mu zimno, to wredny kwiat reaguje na zimno.Mój tak się zachował rok temu opadły mu listki a niektóre gałązki uschły. Zostaw go po jakimś czasie odbije i wypuści nowe listki, obetnij wtedy suche gałązki i będzie jak nowy

Spróbuj mniej podlewać, a zamiast tego trochę zraszać. Ficus nie lubi bardzo suchych pomieszczeń, a teraz przy grzejących kaloryferach może mu się nie podobać. Wodę asymiluje także przez liście, więc zraszanie zastąpi trochę podlewanie. Zależy jaki to fikus, ale niektóre nie lubię dużo światła, raczej wolą półcień, więc może przenieś go gdzieś, gdzie światło nie będzie na niego bezpośrednio padało. Fikusy nie lubią jak się je dotyka przechodząc, a że stoi przy wejściu, podejrzewam, że może być często macany ;) A, i niektórzy mówią, że fokusy nie lubią innych kwiatków w bliskim sąsiedztwie. Nie wiem na ile to prawda, bo mojemu to nie przeszkadza:)

sproboj go przesadzic i dodac nowej ziemi,byc moze ma za mokro i tak mu listki opadaja,ja mialam podobnie,przesadzilam fikusa,postawilam w innym miejscu i zaczal rosnac

w listopadzie przesadzać fikusa i to pewnie fikusa z supermarketu? Roślina mogłaby się zbuntować :P A zrzucanie liści o tej porze roku jest normalne, chodzi tylko o to, żeby je zminimalizować. Fikusy generalnie nie lubią drastycznych zmian;)

dzieki serdeczne !!! z tym macaniem to prawda:) z zimnem no cóz lubie wietrzyc mieszkanie -prawda chyba dlatego taki jest zbuntowany , dzieki wielkie jeszcze raz:)

a czy jakbym go nosiłą do kabiny i prysznicem lekko spryskiwała?> bo maz sie drze ze mu sciany pryskam zraszaczem a jestesmy po remoncie:O

Prysznic to nie to samo, bo musisz go nosić i znowu trząchać. Ja kompie tylko jednego fikusa, którego mam kilka lat i już jest mu dobrze. Ale te nowsze, po przejściach (czyli supermarkety, transporty do nowych pomieszczeń, zmiana miejsca itp.) traktuję wyłącznie spryskiwaczem, bo są delikatniejsze i bardziej kapryśne. E tam mąż :P Ja też psikam po ścianach i nic złego się nie dzieje, ale to też zależy jakie masz spryskiwacze i co na ścianach;) Ja lubię zraszacze Kwazar, bo naprawdę fajnie rozpryskują, robią taką mgiełkę, i się nie psują. Ścianę zawsze można odmalować, a fikusa trudniej uratować:p Coś za coś;)

:) dziki kupie ten zraszacz farab duluxa ponoc super mega extra hit a gówno jak cholera:O

Noe podstawa beniaminki nie znoszą przeciągów a na pewno nie będzie mu preszkadzało że go ktoś dotknie od czasu do czasu i nie przesadzaj z troską o niego.Pryskanie też nie koniecznie .Raz w miesiącu kąpiel pod letnim prysznicem .Powodzenia w uprawie

on po prostu tak reaguje, krotony też tak mają. Nie wyrzucaj go nawet jeśli straci wszystkie liście i tak za jakiś czas wypuści nowe