Czy Wasi faceci kupują Wam czasem kwiatki??????????

Moj ostatnio kupil mi na urodziny - rok temu :( uwielbiam dostawac kwiaty... jestemy razem 4 lata i przez ten czas dostalam moze 5 kwiatkow... Nawet ostatnio na dzien kobiet mi nie kupil.- powiedzial ze nie mial czasu kupic :(

Moj mi wczoraj kupil :) Ale najpierw musialam go poinformowac o tym, ze dawno mi nie kupil, oni sa malo domyslni :O

moj mi czasem daje bo jego mama hoduje w ogrodzie roze:

moj kupuje mi na ogol raz w miesiacu, bez okazji;) no to powiedz mu ze cie zaniedbuje! po 4latach chyba powinien wiedziec co lubisz a co cie boli;) A jak nie wie to go uswiadom;) oni juz tacy sa ze jak im nie powiesz prosto z mostu to beda sie domyslac do usranej smierci:P

kiedys probowalam mu powiedziec, ale on na to ze ciagle brakuje mu kasy... Fakt, oboje studiujemy, ale 4-5 zł to nie majatek :( przykro mi sie wtedy zrobilo :(

a poza tym nie powiem mu - chcialabym dostac kwiatka, wtedy to narmalne ze kupi... wolalabym zeby chociaz raz zrobil mi niepsodzianke. chyba sie nie doczekam :(

ja dostaje za kazdym razem jak mamy sie widziec

Tak kupują:( Mój mi kupuje jak cos ostro przeskrobie, a ja bym chciala tak po prostu w zwykły dzień, jak jest miedzy nami wszystko w porzadku . Ostatnio mój przecholował, ale że na drugi dzień wypadły moje imieniny...to kwiatek był HURA!!!!!!!!!!!

tak na swieto zmarlych heheh zeby zaniesc na groby i to tez z oporem:(

a ja swojej kupuje, ale tego niedocenia, mam non stop jakies awantury :-( chyba ja rzuce :-(

mi moj nie kupuje bo taki juz jest i tyle :P kilka razy mu wspominalam ze moglby mi kupic ale jakos sie do tego nie kwapi ciezki z niego okaz :P no coz ale i tak go kocham:D

ja mojego tez bardzo kocham... ale byloby mi bardzo milo gdyby czasem kupil mi jakiegos kwiatka. Chyba mu podrzuce ten topic ;););)

to sama zacznij sobie kupowacprzy nim, moze sie zorientuje ;)

ja kiedys sama sobie kupilam i powiedziałam ze dostalam od jakiegos faceta na ulicy :D na drugi dzien moj stał pod oknem z rózową piekna lilią :)

heskaa a przyznałaś mu się później do tego?

a moj by pewnie powiedzial: fajnie, nie musze Ci kupowac :)

Przy każdej wypłacie. Szkoda kasy.

Jak on ci nie daje, to ty mu kup. Może poskutkuje. Ja mojemu chopakowi raz dałam kwiatka (oczywiście bez okazji) i bardzo się cieszył.