jestem ateistka jak bedzie...

wygladac moj pogrzeb?

bez księdza

tak samo jak wszystkich tylko możesz sobie kazać zrobić płytę bez krzyża i zamiast księdza zaprosić mistrza ceremonii który walnie jakieś przemówienie o życiu, przemijaniu itd...

dziekuje za odp. nie chce zadnego pogrzebu ani teo calego cyrk u w testamencie napisze osttania wole tzn spalenie zwlok i rozrzucenie prochow slyszalam ze to zadn problem, ze praktykuje sie to coraz czesciej aha i oddaje zdrowe organy dla potrzebujacych

tym rorzucaniem prochow ??? Ja tez bym tak chciala tylko nie wiem czy w Polsce tak mozna ...

ja też tak chce:D też jestem ateistką. mogą sobie wziąć co chcą, jestem tylko kupką kości i skóry :D

prochy mozna rozrzucic do morza do rzeki juz podobno nie wolno.mozna zakopac na cmentarzu albo w ogrodzie.w domu nie mozna trzymac prochow.jest to wszystko prawnie zapisane.

Szukaj Boga we wszystkim a znajdziesz go wszędzie Pewnie młoda jesteś myślę że do swojej śmierci zdaży się coś takiego w twoim życiu że uwierzysz

Znalazlam cos: Rozsypywanie prochów zmarłych poza cmentarzami jest w Polsce nielegalne. Według ustawy z 1959 r. zmarłego można pochować jedynie na cmentarzu, w katakumbach lub w szczególnych wypadkach, gdy zgon nastąpił podczas rejsu - zatopić w morzu. W 2005r. przygotowywane były przynajmniej trzy projekty nowej ustawy o cmentarzach. Kurde ... chore ... trzeba placic za ta pieprzona katakube :( Wolalabym byc rorzucona byle gdzie, zeby rodzinka na przyszlosc miala spokoj.

są też takie specjalne \"ogrody\" na cmentarzach gdzie można rozsypać prochy... ale to trzeba sprawdzić już \"u siebie\"

do a ja wygrałem życie skad taki nick? wygrałeś? czemu tak sądzisz?:D

nawet jak sie nielegalnie rozsypie gdzies to kto sie o tym dowie... ja znam taka historie w stanach o takiej polce ktora opiekowala sie starsza amerykanka i robila porzadki u niej.wziela wazon i rozsypala z niego \"smieci\" do kubla.po kilku dniach amerykanka do niej mowi \" tego wazona nie ruszaj bo tam moj harold spoczywa\" :D

stary zegar nie jestem juz mloda mam 36lat a w zyciu tyle pzreszlam ze nie mozliwe by bog na to mogl spokojnie patrzec poza tym noc dobrego od katolikow mnie nie spotkalo predzej od niewierzacych dlatego juz sie nie przekonam kosciol i jego wyznawcy sa niebezpieczni przewrotni-oczwiscie sa wyatki

suchAshame bo jak się rejestrowałem chciałem wpisać \"a ja przegrałem życie\" ale mi się pomyliło ;)

duuża różnica. ale jak przegrałeś to witaj w klubie:D