Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biedroneczka bez kropeczek

juz mam dosc tego...co zrobic

Polecane posty

Gość biedroneczka bez kropeczek

mieszkamy za granica kocham Go ale....... ciagle tylko praca dom i my sami brakuje mi moich funfel z Polski ile mozna tak z samym facetem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczka bez kropeczek
upupupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość finusia
ja taj juz ponad rok, ale jakos daje rade... musze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość finusia
i jak sie koch to dlugo:) my rekompensujemy sobie to dosyc czestymi wyjazdami do polski:) na szczescie praca nam na to pozwala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaviiiiiii
ja bylam z facetem ale sie rozstalismy i teraz to juz jestem sama przez duze S licze dni do powrotu do polski bo juz nei wytrzymuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość finusia
szczerze nie wyobrazam sobie zebym mogla sie tu z nim rozstac, a nawet jesli by tak bylo to bym miala bilet na nastepny dzien do domu-jak to mowia nie dzwignełabym tego;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz,podobno zycie to sztuka wyborow..,wiem co czujesz,ja mam to samo,jeszcze musze czekac nawet na niego nawet po 2 tygodnie-praca..i tak do zrzygania..,ale bez niego byloby jeszcze gorzej,zycie jest piekne,hm..?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość finusia
oj u mnie tez kolorowo nie jest tak do konca. on pracuje wylacznie w nocy a ja we dnie. czasem jest tak ze nie widzimy sie caly tydzien-tylko telefon i lisciki zostawione na lodowce;/ na szczescie nastepny tydzien z reguly spedzamy gdzies razem...ehhh ciezkie zycie emigrantów..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaviiiiiii
a ja pokazalam ze sobie umie sama poradzic, ze jestem silna, dzielna, niezalezna ble ble ble.... i co mi z tego? jestem samotna jak diabli :O do domu czassss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funfel ojej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaviiiii ja tez,az do zrzygania,sama sie dziwie,ile samotnosci mozna zniesc i tylko weekendy mnie ciesza,choc tez sa trudne,sprzatam,gotuje,robie sie na wampa i staram sie nie marudzic,a to wszystko we mnie...ile mozna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaviiiiiii
dokladnie: ile można?? dokladnie poznalam znaczenie slow: pieniadze to nie wszystko... i rozumiem ze mimo iz z chlopakiem czujesz sie samotna... tez czasem mi sie zdarzalo chociaz wtedy byli jeszcze znajomi chlopaka, sprzatanie, gotowanie.... teraz nie gotuje bo nie mam dla kogo... wogole czuje sie jakbym umarla - i tylko praca i praca - dobrze ze chociaz internet jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja pracuje 2 dni w tygodniu a kolejne 5 to koszmar..mam 24 lata i tak czasem mysle,czy to wszystko czego mam sie spodziewac po zyciu,samotnosc ktorej nie da sie opisac i nuda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaviiiiiii
heh ja tez mam tyle lat mimo iz dostalam teraz dobra prace, na dobrych warunkach to wracam do Polski bo po prostu nie potrafie tak zyc :) wspolczuje ze masz tak duzo wolnego... ja na szczescie mam tylko 1 dzien wolny to zawsze jakos sobie go zorganizuje, ale gdybym miala te 5 dni to juz bylby koszmar.... moze w Polsce bede mniej niezalezna (znow musze zamieszkac z rodzicami) i biedniejsza, ale wiem ze bede szczesliwsza bo tam sa moi przyjaciele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz u mnie nawet powrot nie wchodzi w rachube..,przyjaciele od czasu kiedy wyjechalam,zmienili stan cywilny,poznali nowych przyjaciol,wszystko sie zmienilo,nie mam juz nawet osob o ktorych moge powiedziec przyjaciele,zostali tylko luzni znajomi..,okropnie,czasami mysle do czego to wszystko prowadzi i jest jeszcze wieksze przerazenie..,poza tym w Polsce nie mialam kasy na nic, no i tutaj jest ktos kogo kocham,ale jest naprawde ciezko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja i ja i ja
ja mam tak samo , albo siedze sama w domu albo jestem w pracy albo z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×