Mój chłopak nigdy nie będzie kierowcą!

Witajcie! Mam bardzo poważny problem z moim chłopakiem, który okazał się bardzo fajnym, dobrze ułożonym facetem ale niestety z tego co widzę teraz to jest bardzo mało męski i po prostu co by dużo mówić.. dupa! 2 miesiace temu zdałam egzamin na prawko i zapytałem go kiedy on zdawał i jak mu poszło, to on oznajmił że nie ma prawka i nie będzie mieć. Poprosiłam o wyjaśnienie to powiedział że nier az miał jazdy, skończył nawet kurs ale nie ptorafi się nauczyć jazd, nie nadaje się na kierowcę i nawet nie podszedł do egzaminu. Wszystko tłumaczył niskim wzrostem (ma ok 170 cm, ja jestem od niego niższa więc chyba nie jest tak źle) oraz tym że jest za słaby aby jeździć i ma złą koordynację. Powiedział że robił nawet psychotesty ale nic one nie wykazały więc już nic z tym nie robił. Twierdzi w ogóle że jest zbyt brzydki z wyglądu aby móc jeździć samochodem i że za kółkiem wyglądałby ja debil. No faktycznie Bradem Piten to on nie jest, ale dlam nie wygląd się nie liczy, tylko wnętrze. Ale to co mi nagadał o tym prawku to mnie załamał. Fajny facet, kocham go ale nie mogę sobie pozwolić aby była z niego taka dupa wołowa, poradźcie coś. Jakoś ja zdałam prawko i jeźdzę bez proslbmu, więc dlaczego i ON nie może? Może powinien iść na jakieś inne specjalistyczne badania? Poradźcie, proszę !!!

niż ustawa przewiduej, albo to marna prowokacja a co do prawka za wszelka cenę- wiele osób się do ki8erowania samochodem nie nadaje. Stąd tyle wypadków i codziennie kilkanaście trupów na drogach... Lepiej nie mieć prawa jazdy niż być złym kierowcą.

swojego nie moge sie tez doprosic aby zrobił prawko tłumaczy się brakiem czasu przez prace ale pare lat temu kiedy naciągałam go na prawko to był bardzo drazliwy temat dla niego odrazu sie wkurzał przyznał,ze boi sie jezdzic ... ehh...dlatego ja zaciągam rekawy,mimo,że mam strach przed jezdzeniem i zaczęłam kurs prawa jazdy.

Ja też nie chciałem robić prawka ale jakoś mi brakuje mobilności i sie zapisałem. Może on nie odczuwa takiej potrzeby motoryzacją się nie interesuje itd...

wiesz, nie każdy nadaje się by jeździć. teraz prawko zdać to pestka. Teoria łatwa, praktyka zależy od farta głównie. jak koleś nie chce jeździć, to go nie zmuszaj. Jest szansa, że będzie jednego nieumiejącego dobrze jeździć mniej na drodze.

po prostu się do tego nie nadaję...to po co mam zrobić żeby tylko w potrfelu nosić?...bezsensu..

to chyba ty powinnaś iść do lekarza (psychiatry) a nie twój chłopak...to według ciebie osoby bez prawka to jacyś nienormalni są czy co?....ja się boję jeździć,nie podoba mi się to...to co znaczy że jestem gorsza?...nie wydaje mi się..

ej no tragedia..weź go spal na stosie! :o ja prawo jazdy robie, mój facet też..mimo że ma 25 lat jeszcze prawka się nie dorobił :o zgadzam się z osobą, która komentowała jako pierwsza..albo jesteś głupsza niż ustawa przewiduje, albo to marna prowokacja

dobra rozumiem wszystko mozna miec stracha przed jazda samochodem ale po co te durne wymowki...za niski, za brzydki na prawo jazdy??co to on gremlinem jest czy jak??

głupia ta wymówka że jest niski, ja mam 158 cm wzrostu i waże 46 kg a za kierownicą czuje się bardzo dobrze i mój niski wzrost nie stanowi dla mnie zadnej bariery...

oj dziewczyny dziewczyny:) prawo jazdy to nie jest najwazniejsza rzecz na swiecie, lepiej ze ktos nie ma niz zeby bal sie jezdzic i spowodowal wypadek , mozna jezdzic autobusami i juz:) ja mam prawko zdalam za 6 a moj mis za 9 i co ztego? mamy ale nie jezdzimy bo oboje sie boimy ;] za duzo wariatow na drodze jak nie ja to ktos moze we mnie wjechac ;]

Wiecie niska kobieta to jeszcze nie jest taka tragedia, ale facet niski to już spory defekt. Za kółkiem taki wygląda bardzo niedobrze a jak w dodatku twarz ma nie za ciekawą i zakola to już w ogóle każdy może sięt akiego czepiać na drodze. Mam kumpla co jest właśnie taki niski i bardzo brzydki i zrobił prawko to go stale policja zatrzymywała i każdy na niego trąbił - przez to że tak fatalnie wyglądał za kółkiem! Moim zdaniem żeby facet mógł jeździć to musi posiadać klasę i wizualnie też powinno to być zgrane, takie jest moje zdanie!

ty naprawde jestes durna

to chyba naprawdę prowokacja....bo chyba tacy głupi ludzie jak autorka topiku nie istnieją :O

prowokacja, że co? Niejednokrotnie TU NA FORUM wypowiadały się dziewczyny że niski i niezbyt ładny chłopak za kółkiem wyglądałby jak debil a teraz co, odwracacie kota ogonem? Ja też uważam że facet nie za ładny na ulicy pokazać to się może ale za kółkiem to już nie powinien, bo tam trzeba mieć klasę!

ales ty tepa i pusta

a co to za różnica czy ładny czy brzydki...ważne żeby dobrze jeździł....to twój chłopak a traktujesz go jak jakiegoś potwora...a na ulicę nie wstydzisz się z nim wychodzić..przecież na chodniku jest bardziej widoczny niż w samochodzie.

ej no co wy tak na tą Baniunię najeżdżacie, dziewczyna ma w jakimś stopniu rację. Kierowca dla mnie to tak jak kochanek - powinien być dobry i mieć dobry wygląd. Nie kurdupel, nie brzydal ale normalny conajmniej przeciętny facet. Znam przypadek takiego jednego kurdupla który oblał tylko dlatego że zdawał u młodej wysokiej laski, która egzaminując oblewała wszystkich kurdupli którzy przyszli do niej na egzamin, bo uważała że facet niższy od niej to ZAGROŻENIE DLA RUCHU !!!

całkiem dobry argument \"Twierdzi w ogóle że jest zbyt brzydki z wyglądu aby móc jeździć samochodem i że za kółkiem wyglądałby ja debil.\". chociaż ty jesteś prowokacją :D

A czy wy myślicie że mi jest łatwo? Przez związek z moim facetem straciłam prawie wszystkie koleżanki, żadna z nich nie mogła zaakceptować że taka fajna, ładna dziewczyna jak ja związałam się z takim brzydkim kurduplem jak on :( Ja jednak widzę w nim wartościowego faceta i wygląd dla mnie nie ma znaczenia, koleżanki tego nie zniosły i psotawiły sprawę jasno - mogę się z nimi kumplować ale pod warunkiem że nie będę przyprowadzała na spotkania tej pokraki (one tak go określiły) i koniec. Wybrałam miłość z nim niż przyjaźń z kumpelami które dla mnie już nic nie znaczą. W ogóle zauważyłam że mniejsi i nie za ładni panowie z zakolami są przez kobiety dyskryminowani, a czasem nawet obrażani. Ja taka nie jestem, dla mnie liczy się wnętrze!

całkiem zabawny topik:D

czy jak facet ma zakola to to jest równoznaczne, że jest brzydki ? ile ty masz dziewczyna lat ? Fajne masz koleżanki, gdyby mi kumpel wyskoczył z tekstem że przyprowadziłem pokrakę np gdybym był związany z bardzo grubą dziewczyną to by chyba wyłapał plombę, ona ma mi się podobać jemu nie musi i nie ma prawa do mnie komentować ze ona jest brzydka itd

zmierz mu w nocy rozmiar stopy jak będzie miał 45 i więcej to jeszcze coś z niego będzie

Ja mam rozmiar buta 36, ale mam 154 cm wzrostu, a on nie ma dużo więskzych stóp. Możliwe że ma rozmair 39 albo 40 przy wzroście 170 cm, ale akurat moje stopy są na tyle małe że gdyby miał nawet i rozmiar 38 to by mi nie przeszkadzało. Moje koleżanki natomiast są wysokie i mają średnio rozmiar ponad 40 (43-44) i bardzo wyśmiewały go że jest mniejszy od nich! Jedna nawet pokazała mu gołą stopę i powiedziała że powinien mieć 2 razy większą stopę od niej a on ma... sporo mniejszą :( Dlatego m innymi zerwałam znajomość z tymi idiotkami.

kumpel z ktorym dzis jechalem tez by pewnie nie robil prawka... gdyby go nie mial.. jak wpadlem w poslizg i zatrzymalem sie 5 cm od innego samochodu... to az sie spocil :D hehe