Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

juni

poradzcie w tej chorej sytuacji

Polecane posty

witam. bylam z facetem ponad 2 lata. Zostawil mnie by po tygodniu zwiazac sie ze swoja przyjaciolka, jednak ich zwiazek potrwal tylko kilka dni, bo zdal sobe sprawe ze nic do niej nie czuje. To bylo 5 miesiecy temu. Dlugo zabiegal o kontakt ze mna, w koncu udalo nam sie mniej wiecej naprawic stosunki, jednak nie jestesmy razem - chcial tego, jednak wycofal sie z probowania, a ja nie bede przeciez prosic o powrot do mnie. W miedzyczasie dowiedzielismy sie ze ona nim manipulowala, wypytywala o niego, a on powiedzial ze jak dlugi byl ze mna, namawiala go zeby mnie zostawil, nastawiala go przeciw mnie. On nie rozmawial z nia od kiedy ja zostawil, ostatniioo jednak nalega ona na spotkanie. On postawil warunek ze spotkaja sie tylko w mojej obecnosci. My wciaz nie jestesmy razem... I tu moje pytanie: powinnam tam isc? Nie znosze jej, uwazam ze rozbila nasz zwiazek, on chce jej powiedziec zeby nigdy wiecej nie odzywala sie i dala mu spokoj, chce zebym tam byla, ale powinnam? Przeciez nie jestesmy razem! to nie jest dziwne i chore? chcialabym tam isc, ale nie wiem w jakim charakterze tam sie zjawie - kolezanka? zazdrosna byla? kochanka?? (ostatnio nam sie zdarzylo...) prosze o opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i żeby jeszcze
jest to dziwne i chore i olej to. Niech sam wyoije piwo które nawarzył. Też mi facet, ochrony potrzebuje. Wstyd! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w Koziorożcu
powiedz mu, żeby zachował sie jak prawdziwy facet-a przecież wiesz, że nim jest-i załatwił ta sprawę sam, bo przecież nie wolno Cie narażać na marnowanie czasu dla jakiejś nawiedzonej panienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym poszła
ja bym tam poszła, chciałabym widzieć jej mine jak twój były w twojej obecności powie jej żeby się więcej do niego nie odzywała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w Koziorożcu
zapytaj go, po co masz tam być? jako obstawa? co boi sie dostać w twarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on mowi ze zeby mi udowodnic ze mowi prawde, ze ja splawi, ze znajomosc ze mna jest wazniejsza niz z nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem*faceta
Sprawy dotyczące być albo nie być w związku powinno się załatwiać w 'cztery oczy' bez osób postronnych , więc uważam, że powinnaś się spotkać tylko z tym gostkiem i pogawędzić , wyjaśnić sobie co dalej ? Nie rozumiem dlaczego otrzymałaś taką propozycję spotkania , że Ty - On - Ona , w jakim celu ? Coś ten gostek kombinuje , być może liczy, że zaczniecie się bić o niego a on tę waszą walkę nagra kamerą i wrzuci obraz do netu . Dziwna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w Koziorożcu
ale to robienie cyrku...chce poniżyć panienkę i Ty masz mu w tym pomóc...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to uwazacie ze nie ma co isc? ja bym chetnie zobaczyla ja ponizona, ale nie chce sie znizac do jej poziomu... mam isc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w Koziorożcu
pamiętaj, że wszystko co uczynimy do nas wraca....Koleś niech sam to załatwi. Zaden facet z klasą tak nie rozgrywa sprawy....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem*faceta
Mnie to zalatuje jakimś 'nietoperzem' albo cyrkiem jak kto woli, moim zdaniem nie pchaj się w tę durnotę i dziecinadę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on ja zostawil kulturalnie. Powiedzial jej ze nic nie czuje, ze to za szybko, i ze nie moga byc razem, i ze wolalby unikac kontaktu. To bylo 4 miesiace temu. Teraz ona nalegala, powiedziala ze bedzie przychodzic i czekac pod jego domem jesli sie z nia nie spotka, a zeby mi oszczedzic ponownych nerwow o co jej chodzi on chce zebym przy tym byla... Moze on chce mi pokazac ze jestem wazna?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w Koziorożcu
chce się jej pozbyć a Ty masz mu w tym pomóc-tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym na twoim miejscu poszła, może ona zrozumie ze to koniec pomiędzy nimi, bo chyba nie rozumie a napewno nie ma szacunku do samej siebie. Idz, nic na tym nie stracisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Ja też bym poszła dla czystej satysfakcji i jej wygarnęła co o niej myślę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem*faceta
juni , nie mam pojęcia ile masz lat ale to nie jest istotne, jeżeli pójdziesz na to spotkanie to popełnisz ogromny błąd, ktoś tu kogoś chyba szantażuje i mnie przestaje się taka zabawa podobać , albo ten Twój gostek powie Tobie otwarcie, że jemu zależy tylko na Tobie albo ten Wasz związek nie ma sensu i dla mnie ten gostek będzie ostatnim gnojem, jeżeli zachowa się inaczej. Co to ma wszystko znaczyć , czy tamta dziewczyna chce spać na jego wycieraczce ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym nic jej nie wygarniała, bo Ty wyjdziesz na histeryczke:-) ale na końcu bym tylko powiedziała : mam nadzieje ze zrozumiałaś i się uśmiechnęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze ona jest do tego zdolna ;/ jak to szantazowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam kiedyś w trochę podobnej
sytuacji. Na spotkanie "ta 2ga" o której nie miałam pojęcia. Powiedziała, że razem zdemaskujemy "naszego" faceta. Generalnie żałuję, że poszłam. Ona udowodniła sobie, że jest ode mnie lepsza (on jej powiedział, że kocha tylko ją, że ja nie jestem dla niego atrakcyjna). Potem, jak się dorwała do gg mojego byłego pisała do mnie wyzywając mnie od kurew (pewnie dlatego, że nie zerwałam z nim kontaktu). W sumie zostałam wmanewrowana w jej plan, zwyczajnie się mnąposłużyła. Ma to parę reperkusji do dziś. To spotkanie to przeszkoda nie do przebycia między mną a moim ex, który został moim bliskim kumplem . Ja też czuję niesmak po tej historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chiba ja
idz na spotkan ie a co ci szkodzi??? na niej ci nie zalezy wiec czemu nie zobaczyc jej upadku?? i przekonasz sie czy taki kozak z niego jak mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chiba ja
daj znac czy bylas na spotkaniu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem*faceta
To on , ten Twój gostek powinien już dawno z bukietem kwiatów być u Ciebie już 150 razy i z przeprosinami , tym czasem wychodzi, że lękliwy dupek szopkę szykuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam kiedyś w trochę podobnej
Co chcsz osiągnąć tym spotkaniem? Jaki jest Twój prawdziwy motyw, a co mówi Twój chłopak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w Koziorożcu
Dziewczyna jest tak samo winna jak facet! Przecież sam się z nią spotykał i rzucił autorkę! Jasne...mścić sie na dziewczynie a faceta pogłaskać po głowie:O Autorko: pokażesz największą klasę nie wtrącając sie do sprawy-tym bardziej , że nie jesteś teraz jego dziewczyną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i żeby jeszcze
zgadzam się absolutnie ze "zdaniem*faceta".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×