Na tym topiku udajemy że jesteśmy Polonią w Mongolii

no i co tam u Was, misie-pysie? u mnie wszystko gra, właśnie skończyłam karmić wielbłąda a za chwilę idę wypić sobie łyczek kumysu na rozluźnienie :-) aha, czy któraś z Was mieszka może w samym Ułan-Bator? muszę tam jechać pojutrze po clotrimazol (mam blisko, mieszkam na przedmieściach, tylko 832 km przez step) i chcę wiedzieć od kótrej apteka jest czynna pa [cześć]

Nieszczęście głupiego staje się upomnieniem dla mądrego. ;)

nie wiem czy zdążysz zapmykamy aptekę o 16.00 :( musisz pogonić wielbłąda bo pocałujesz klamkę

o, widzę że koleżanka Schizofreniczka też z tych stron faktycznie - taki napis w języku mongolskim widnieje na fasadzie budynku Sądu Najwyższego w Ułan-Bator moim zdaniem to bardzo mądra maksyma a jaka u Was pogoda, kochane "Mongołki"? u nas już chłodno... dzieciaki grzeją się przy ogniskach, bo zawiewa nieprzyjemnie a w Polsce jak teraz jest?

Haris- dzięki!!! :-) :-) :-) mieszkasz przy głównym bulwarze? może się umówiemy kiedyś na kumys? dziś już nie jadę... Kizył-Czin wraca za godzinę z polowania i oczywiście chce mieć "obiad na gotowe" :-P pojadę jutro z samego rana

o tym koniu to nie ja pisałam :-( jak wy to robicie że macie czarne napisy?

nie, mam swoja jurte daleko w stepie lokalizacja nie za fajne, ale za to na podłodze mam zajebisty haftowany dywan

czarnymi długopisami

za chwilę wskakuję na rumaka i gnam Szlakiem Transsyberyjskim na zawody... oto moja podopieczna :) http://mongoluls.net/images/mongolia%20photo%20con2.jpg