Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szuakjąca nosa mająca

Słodka idiotka, zimna suka czy ...???

Polecane posty

Gość szuakjąca nosa mająca

Jest kilka szkół postępowania z facetami. Jedne dziewczyny są za miłe inne za zimne. Być zołzą czy kokietką? Słabą kobietką czy twardą babką? Powiecie, że nalezy być sobą...ale grać z facetami trochę czasem trzeba...;) Więc co się sprawdza? Stanowczość czy ciepełko? Niedostępność czy otwartość? Ile poradników, tyle metod...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamała
hmmm ja np jestem zimna suka twarda i niedostepna babka ale nie bo mam taki spoosb na podryw tylko po prostu mam taki charakter (generalnie tylko przy facetach nie umiem okazywac uczauc byc taka kochana itd) i musze powiedziec ze nie idzie mi zfacetami prawie kazdy mnie rzucił wiec hcyba lkepiej byc czuła i słaba chociaz ilu facetow tylko gustów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fakt- zależy od faceta. Ale u mnie bardziej sprawdza się bycie kochanym dziewczątkiem, ale oczywiście bez przesady. :) Nie patrzyć na faceta lodowatym wyrazem twarzy i obojętnym wzrokiem. Tylko uśmiechnąć się, mrugnąć oczkiem. :p Jejku ja uwielbiam kokietować, jeśli ktoś mi się strasznie podoba. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem typem zołzy ale nie tylko w stosunku do mojego faceta... Mojego to chyba przyciaga, kiedys jak bylam strasznie mila to on mowil ze dziwnie sie zachowuje zebym byla soba. taka ostra zimna suka. chociaz kiedys mi to wyrzygal wiec nie wiem. ale jestesmy ze soba 5 lat wiec chyba bycie zołża na niego akurat dziala... i ja nie gram ja taka jestem,niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale i tak nas zaraz wywalą stąd. :p I posądzą o to, że przez nas sypie się ten topik. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuakjąca nosa mająca
Wiecie co...ja zauważyłam, że Słodka idiotka umie zakręcić facetem, wzbudzić w nim uczucia...twarda babka jakoś nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuakjąca nosa mająca
tylko, że "słodka idiotka" musi byc mądrą kobietą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie ze to zalezy na jakim etapie znajomosci jestesmy. Bo rzeczywiscie na poczatku slodka idiotka moze zainteresowac faceta a na dluzsza mete trzeba go jakos utrzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo faceci tylko udają twardzieli a tak naprawde to prytulaki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuakjąca nosa mająca
Tyle, że słodka idiotka musi słodko nie dać sobie wyjść na głowę facetowi:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuakjąca nosa mająca
można być tajemniczą i słodką;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojeja... Bo trzeba się dopasować do sytuacji. :) Wiadomo, że nie można cały czas być przelukrowaną babeczką. Czasem też trzeba pokazać różki. :p Może ja się nie znam, nie wiem. Ale ja podobno umiem robić maślane oczka i każdy mi je z ręki. :p Problem w tym że ja tego nie zauważam tylko sami faceci mi to mówią. Szkoda tylko, że nie umiem sypnąć takim spojrzeniem wtedy kiedy bym chciała. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powtórzę to już chyba setny raz, no ale trudno: według mnie najciekawsze kobieta to taka, która potrafi być damą w salonie, dzwiką w łóżku i świetną gospodynią w kuchni. W myśl tej zasady, kobieta powinna być \"zmienna\", \"różna\", wtedy jest interesująca. I nie chodzi tu tylko i wyłącznie o jakieś girki (chociaż do pewnego momentu to tez jest ok.), ale o umejętność fajnego dostosowania się do sytuacji, o takt, pewną elastyczność - kiedy jest odpowiedni moment, można być kokietką, flirciarą, w momenie kiedy jest okazja, żeby facet poczuł sie przy nas jak pradziwy \"mężczyna\" to dać mu tą szansę i być \"delikatną i słabszą\" (zresztą w istocie często tak jest, a wiele kobiet na siłę, dla zasady \"wyrywa facetom z ręki \"męski ster\" - niepotrzebnie) , i są oczywiscie sfery życia, momenty, kiedy kobieta musi być do pewnego stopnia niezależna i zdecydowana. Jeśli te wszystkie rzeczy fajnie sie przenikają, nie kolidują ze sobą i nie deprymują faceta, którego mamy u swego boku (zmienność, o której piszę to nie w jedym dniu \"foch\", a na drugi dzień \"cud, miód i orzeszki\" - nie mylić pojęć) to wtedy jest według mnie SUPER :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprzedawco Słońca jaśniej poproszę :P Ja umiem byc słodka kokietka, moja kobiecosc jest dopieszczana przez faceta ale swoje tez umiem pokazac. wiec co w takim razie trzyma faceta? laczenie tych dwoch typow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artianka ---> pewnie takie stwierdzenie byłoby dużym uproszczeniem, ale jeśli faktycznie łączysz pewne z pozoru sprzeczne cechy osobowości, to faktycznie może to mieć duże znaczenie (na plus) - przynajmnej według mnie fajna kobieta to taka, z którą można \"konie kraść\", poszaleć w łóżku i dobrze wychować dzieci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy ma swoaja osobowosc budowana na wychowaniu.. i doswiadczeniu.. z testu wyszło mi ze trzeba mi takiej osoby : Ósemki są bezpośrednie, ufne we własne możliwości, odważne, opiekuńcze. Jak postępować ze mną - umiej zadbać o siebie i o mnie - bądź silny i bezpośredni - nie plotkuj na mój temat i nie zawiedź mojego zaufania - bądź wrażliwy i dziel się swoimi uczuciami. Dostrzegaj i doceniaj moją wrażliwą stronę - doceniaj moje poświęcenie i mój wkład w sprawę, ale nie praw mi pochlebstw - często wyrażam się w sposób asertywny. Nie zakładaj, że jest to osobisty atak na Ciebie - gdy krzyczę i przeklinam, pamiętaj, że poprostu taka jestem Co lubię w byciu ósemką - bycie zależnym tylko od siebie i pewnym własnych możliwości umiejętność przejmowania kontroli i sprostywania wytyczonym celom - bycie odważnym, bezpośrednim i solidnym - bycie wspomagającym i ochraniającym tych, którzy są blisko mnie - czerpiącym z życia pełnymi garściami Co jest trudne w byciu ósemką - przytłaczanie innych moją bezceremonialnością, odstraszanie ich gdy tego nie zamierzałem - bycie nerwowym i niecierpliwym z powodu braku kompetencji innych - nadstawianie karku za innych i nie bycie docenianym za to - nie zapominanie ran mi zadanych i niesprawiedliwości - denerwowanie się gdy ludzie nie trzymają się ustalonych zasad lub gdy sprawy nie idą po mojej myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×