Wstawajcie spiochy....

Seks? To dar Bogów.. czy Boga.. Jest to cudowny przeżycia jesli własliwie komsumowany. Nie z bele kim i nie bele jak. Wydobywac piękno i rozkoszować każdym momentem.

to dobre czy zle uzaleznienie?

Mowi się że anioły nie mają płci.. co to za raj bez? Wogóle jak ktoś może posmakowac rajem w samotności..

a ja mam wrazenie ze nie wszyscy tak mysla.Dla niektorych to spelninie obowiazku do innej osoby

To dobre jeśli coś wnosi w życiu, czy w związku. Jest zle jeśli ktos zachowuje się jak pies wąchając każdą sukę..

mrrrrr od miesiąca byłem w dalekiej podróży i musiałem wstawać o 5 obecnego czasu, nie miałem mojej najdroższej i było mi slabo Od 2 dni budzę się o 5 jak codzień i delikatnie budzę i rozbudzam moją najsłodszą dziewczynkę, stęsknioną i rozkoszną. Monogamia jest wspaniała!! :):D

Jako obowiązki , są inne rzecze.. jak to można sprawiac przyjemnośc z niechcenia? Seks to nie akt, to przede wsytkim otoczenia.

dla mnie sex jest bardzo wazny,powoduje ze sie rozladowuje i uspokajam ale zarazem budzi we mnie inna osobe,a jego brak powoduje ciezkie do opisania skutki.

Monogamia jest wpaniała, trzeba do tego dorosnać. Problem z zmianami czasu? he..he.. padskudstwo nie? Łazyc po domu wyspanym o 4 rano..

zgadzam sie z TOBA ale wytlumacz mi dlaczego niktorzy mysla inaczej niz ty?Owszem sex jest wspanialym przezyciem dla dwojga ale powiedz dlaczego nie zawsze jest tak jakbysmy tego chcieli,tzn. mowie o potrzebie jego uprawiania,

Sek nie tylko uspokaja aprzede wszytkim obala bariery. Staje się s obą, nie wywala się tylko ubrania, zarazem mury i pozory. Brak tego drażni, macnia niepokój. Czy to seks, samo seks, czy uczucia i czuć się kochanym?

wiem ze nie wszyscy potrzebuja go tak samo ale jezeli ktos sie stara to powinien byc doceniony,nie sadzisz

wieczorem ona jest zmęczona po pracy, a ja po zmianie czasu wiec zasypiamy jak dzieci, zaś poranna miłość jest najcudowniejsza, jak sen na jawie, jak poranna kawa przed dniem pracy, jak najsłodsze wyznanie miłosne...

tak,napewno chodzi o uczucie,mozna powiedziec ze on umacnia i potwierdza uczucia do drugiej osoby tak???

ciekawski masz szczescie bo ja tak nie mam,nigdy rano.

każde staranie powinno być docenione, a każda miłość odwzajemniona. Wszelkie potrzeby zaspokojone- oczywiście jeśli przy tym nikt nie cierpi, nie jest krzywdzony czy wykorzystywany.

Nie zawsze emitujemy na tych samy fali.. Nie raz drugą stroną nie ma ochotę, lub ma kiedy się nie chce. Sztuka jest znaledż kompromisu. Nie raz jest wpaniały, a następnym.. rozczarowania.. this is life! Ale własnie tych dolne momenty wyłaniają tych cudowny. Tak jak wszytko w życiu, jak surf, nie byłoby wspaniały fal jeśli wszycze beli taki samy..

mj twierdzi ze za czesto chce

Uwielbiam rano.. kiedy spi jeszcze.. Budzic jej ciało, cal po cali, poczekać aż mnie zaprosi przez sen.. Czuć jak reaguje, jak sie otwiera, jej uśmiech potem, juz rozbudzona.. Tylko trudno idśc do prace .. bo kiedy się wilk wywoła..

niby tak,kompromis.....owszem tylko dlaczego to zwasze ja ide na kompromis,za mocno kocham czy co...za mocno sie staram ....za duzo wymagam....

oj dużo tracisz;) spróbuj jeśli możesz, bo moim zdaniem warto a że mam szczęście to wiem, każdego dnia staram się robić wszystko co tylko się da żeby to szczęście utrzymać, pogłębić i dopieścić... To jak wygrana w totka, mie mogę sobie pozwolić na stratę najwspanialszej rzeczy jaka mnie spotkała w życiu czyli związku z TĄ rozkoszną dziewczynką:)

No to doprować Go to tych samy fali.. Rozpal Go w dzień.. dzwon.. pisz smski.. kusz. Nie w tej głowie gotuje się..

Julku, to tylko samych przyjemności Ci życzę

prosze was nie robcie mi smaka bo i tak nie bedzie,juz wczoraj sie przekonalam

Juz przeszła, idę, życzę miłego dnia!!!!!!!

wiecie co powiem wam cos.MY jeszcze nigdy rano nie ....oczywiscie mysle o tym ale ja czekam na znak od niego.A tu dupa....

de tak pewnie czekac puki sama nie zadzialam

ciągle ustępowanie to nie pójście na kompromis. Kompromis polega na tym że rozmawiamy o swoich potrzebach, preferencjach, fantazjach, dyskutujemy co nam się nie podoba, co trzeba poprawić, co dla nas jest ważne i dochodzimy do tego że są rzeczy ktore nas łączą, oraz rzeczy które są nam obojętne ale drugiej stronie na tym zależy, lub rzeczy z których rezygnujemy dla dobra wspólnego. Związek to jak jedna drużyna, liczy się gra zaspołowa a nie ambicjonalne gierki o to kto jest przy piłce;)

mysza. Spróbuj w jakiś dzień wolny od pracy. Na pewno się uda.

wiesz życie jest jak supermarket- nikt nam nie poda tu towaru do koszyka, trzeba wyciągnąć rękę po to czego chcemy, ale jest to łatwe, jeśli wiemy czego chcemy:) Życie jest jedno i trzeba czerpać z niego pełną garścią dokładnie tyle ile nam potrzeba, nie mniej i nie więcej:)