moj facet pisze do mnie tylko dwa smsy dziennie

i wieczorem na krotko zadzwoni tak co 2 dni i to tyle... nie chce 30 esow dziennie ale jednak on chyba nie jest zbyt zaangazowany. Jestesmy razem 3 miesiace.

kobieto tak zle i tak niedobrze... lepiej ze w ogole pisze nie? poza tym moze nie chce sie narzucac?

moj w ogole nie pisze smsow.. jakos zyje i mam zamiar spedzic z nim zycie :P

a odpisuje po 2 godzinach zazwyczaj

No tragedia...

może musi oszczędzać na rachunku telefonicznym ;)

moj w sumie jeszcze nie jest moim rowniez nie pisze wcale smsow chyba ze w odpowiedzi na moje ale on chyba tego nie lubi czasem brakuje mi tego i nie wiem czy mu o tym nie powiedziec

Nie jestem szczeniara ale jakos brakuje mi wiekszego kointaktu a jak on jeszcze odpisze po 2 godzinach lub 3 to mam dosyc .

ma darmowe rozmowy wyobrazcie sobie, firma mu placi

faceci raczej nie maja takiej potrzeby. jak tesknisz to zadzwon, jak nie mozesz w ogole wytrzymac jak go nie widzisz to znajdz sobie jakies zajecie... jak sie go zaczniesz czepiac o takie pierdoly,( bo tak naprawde fakt ze dostajesz tyko 2 smsy dziennie wcale nie swaidczy o jego braku zaangazowania) to facet ucieknie bo nie bedzie chcial takiej paranoiczki

nie robie mu awantur o to

to masz dramat zyciowy dziewczynko, idz z nim na terapię