Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Stonoga

moja córeczka ssie palec - czy pozwalać?

Polecane posty

hej :) jak tylko Mała odkryła że ma rączki to zaczęł je sobie pakowac do buzi, ssać, lizać itd. Nie wtrącałm się w to no bo to przeciez kolejny etap w jej rozwoju ale pewnego dnia odkryła że do ssanie świetnie nadaje sie kciuk! i od tamtej pory cały czas go meczy. Jak budzi sie w nocy to nic nie piśnie nawet jak jest głodna bo karmienie było dawno temu tylko paluszk do buzi i ssie. Jak zasypia sama w łóżeczku to tez z paluszkiem, no to chodzę do niej, wyjmuje paluszek, glaszczę po główce i zasypia ale jak tylko lekko sie przbudzi to znowu paluszek do buzi. Przeczytałam juz tysiąc teorii na temat ssania kciuka i każda inna, żeby pozwalac, zeby nie pozwalać itd. a jak było u Was? Wasze maluch tez przez to przechodziły? czy walczyłyście z tym czy same przestały a może były jakieś negatywne konsekwencje tego ze im pozwoliłyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pozwalać
to wygląda słodko, ale tylko do czasu. Daj jej smoczek. Ten wyrzucisz jak przyjdzie pora. Córce nie obetniesz kciuka. Moja ma 4 lata i dalej ssie:o Czego już nie próbowałam :o Ale jak była mała na smoczki miała odruch wymiotny (butelki też nie chciała) Nie wiedziałam,że to będzie taki problem... Kiedyś widziałam w tv,że w Stanach mają specjalne nakładki na podniebienie dla za dużych ssaków, zakładane u ortodonty. U nas niestety nie:/ Często się to kończy wadą zgryzu, jeśli dziecko ssie jak wychodzą stałe zęby. Mam nadzieję,że coś wymyślę, zanim będzie taki czas:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smoczki, gryzaczki - wszystko wypluwa bo az ma odruch wymiotny wiec troche jestem skolowana. Moze odziedziczyla to po mnie bo ja tez ssalam palucha i to duza musiałam byc bo pamietam jak to robilam. Właśnie slysze ze sieobudzila bo az mleska przy zasysania paluszka wiec lede do niej ale czekam na kolejne opinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz sa rózne teorie:) Ja jestem przeciwniczka ssania palca szczególnie że sama nosiłam aparat ortodontyczny i wiem co to znaczy:( Moim zdaniem lepiej dziecku podać smoczka ponieważ przyjdzie moment że od smoka będziesz w stanie odzwyczaić a od paluszka jest gorzej bo ma go cały czas przy sobie. Moja córka ssała smoka do prawie 2 latek ostatnie pare mięsięcy tylko do spania aż w końcu sama przestała sie o niego upominać. Smoki teraz sa tak profilowane że nie są tak bardzo szkodliwe na zgryz jak palec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
próbowalam jej zamienić kciuka na smoczek ale nie chce, wypluwa, krzywi sie i ma odruch wymiotny. Do tej pory ssała tylko piers - nie odciągalam pokarmu i nie karmiłam butelką wiec może dlatego nie chce niczego innego co nie jest \"ciałem\" Tak sobie upodobala to ssanie paluszka ze czasem jak chcę jej go podmienic na piers to tez nie chce woli swój paluch niz cyca. Do tej pory cyc był dobry na wszytsko i o każdej porzez dnia i nocy a teraz juz tylko jak jest głodna. a czy sa mamy zwolenniczki teorii zeby dziecko ssało łapke do woli bo jak sie teraz nie nassie to bedzie miało zabudzone coś tam... (czytalam w jakiejś książce)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betty77
Moje dziecko, które ssało kciuka już w łonie, obecnie ma 17 lat. Walczyłam z tym problemem 6-7 lat.Sam przestał, kiedy znalazł na podwórku oswojonego szczura. Wystraszył się "strasznych" chorób. Dzisiaj to śmieszy, ale wtedy były poważne kłopoty ze zgryzem. Jest to podstawowy problem w tym wypadku. Dobrze, jeśli dziecko chce nosić aparat, tak jak mój syn. Zgryz wyrównał się wciągu pół roku. Łatwiej jednak, zapewmiam cię, zapobiegać niż leczyć. Zaklej jej paluszek plastrem, póki jest jeszcze mała. Nie dopućś do zagnieżdżenia się w mózgu przymusu ssania palca. Zadne gorzkie lakiery nie skutkują.Nie denerwuj jej, tylko rób wszystko spokojnie. Moja 40-letnia obecnie koleżanka, która ssała palec twierdzi, że nawyk pozostał jej do 18 roku życia. Bezwiednie potrafiła włożyć palec do ust. Powodzenia.Betty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za wypowiedz betty. ja tez ssalam palucha ale u mnie na szczescie obeszlo sie bez wady zgryzu. caly czas walcze z coreczka zeby nie ssala paluszka. jak wyjmuje jej jedna raczke to wklada palec drugiej i tak na zmiane trwa zabawa. czasem zaslaniam jej rekawkiem spiochów to przez chwile sie pokrzywi a pozniej juz ssie przez material choc nie jest wtedy tak zadowolona jak ssie bezposrednio bo sie denerwuje i awanturuje. Ona od urodzenia miala bardzo silny instynkt ssania, juz w szpitalu nie moglam jej odstawic od piersi nawet na minute, a teraz jak jej chce podminic kciuk na piers to nie chce tylko paluszki i paluszki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pozwolić. Moja córka ssala kciuk chyba do 7 lat.. zgroza... potem aparat ortodontyczny, problemy ze zgryzem itp. Na początku wydawało mi sie ze lepiej że ssie kciuk niż smoczek ( takie teorie wtedy panwały że smoczek jest be i w ogóle zgroza), a efekt był nieciekawy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abuuuuuuuuuu
niech ssie. przyzwyczaja sie za kilkanascie lat będzie dobra w oralu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dziwie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile ja się nasłuchałam...:O:O:O Moja młodsza córka nie potrafiła ssac smaoczka:( I ssała z namiętnością kciuka. Historie takie słyszałam,że włos sie na głowie jezył.Nawet się zaczęłam bać:O:O:O:O U nas przełomem był fakt,że mała wyssał sobie odrobinę naskórka.Zrobiła sie ranka na palcu i wyglądało to mało sympatycznie-no ale bez horroru:D:D Tak więc,wymyśliłam,że nakleję jej na palec plasterek.Ale nie taki materiałowy-tylko ten plastikowy.Z serii np.Kubusia puchatka.No i tak jej naklejałam dosłownie co godzinkę,bo mi go zgryzała z nerwów,że nie może swobodnie possać kciuka:D:D:D Miała wtedy 11m-cy,więc była już w miarę rozumna. Odzwyczajanie trwało 4 dni.Z tego 2 dni były średnio uciązliwe. Tak więc,może tego spróbuj.Tym bardziej,że Twoja córeczka jest jeszcze malutka. Tylko obserwuj,bo może zmienić palec na inny.Wtedy-klej oba(osobno oczywiście hihi). I nie ucz ssania smoka.To też nie jest nic rewelacyjnego. Pozdfrawiam i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za rady kafelku :) mimo że mała ma dopiero 3 i pół miesiąca to już doskonale wie ze ma dwie łapki i jak jej wyjmuje jeden kciuk z buzi to juz w pogotowiu ma ręke z drugim gotowym do ssania. No to spróbuje z tymi plasterkami, dzieki jszecze raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×