Aby kurtka zbiegła sie w praniu...? Pomóżcie

Wierzch: 65% poliester, 35% nylon. Podszewka: 100%nylon... Prać w temp 40 stopni... Czy jeśli ją wypiorę w gorętszej wodzie(mam to zrobić ręcznie?) to się choć trochę zbiegnie? Mam też obawy czy nie "rozsypie" sie pozniej...:( Pomożcie proszę, bo bardzo bym chciala zeby zrobila sie troche mniejsza:) Gwoli wyjaśnien: kurtka z secondhandu, wiec: nie, nie moglam kupic od razu mniejszego rozmairu;P Pozdrawiam i z gory dzieki za pomoc:*

Może jednak ktoś wie....

No, proszę:(:(:( Zależy mi na pomocy.

Fajnie :o

Będę podbijac az ktos odpisze...

La la lllaaa llllalalalalaaaaa

możesz spróbować wyprać np.w 60 stopniach....ale wątpię że się skurczy...a w 90 stopniach to albo się skurczy albo szlag ją trafi...

Jakbym napisala na erotycznym to zaraz by sie odp posypały:O

DZIEKI ZA CHOC JEDNA ODP. WLASNIE, KTOS MOZE WIE DOBRZE, MIAL JUZ TAKI PRZYPADEK.. ALE OCZYWISCIE NIE NAPISZE:/

a próbowałaś prać w 60 st.?...bo przed chwilą dowiedziałam się że jak wypierzesz w 90 st.to się czasem tak mocno wstąpi że jej nie ubierzesz bo będzie za mała...

Nie, jeszcze nie probowalam niczego. Boje sie, wlasnie ze sie nie bedzie nadawala juz do niczego:( w 60 mowisz sprobowac?... sprobuje..

tutaj przeciez ma znaczenie material... wiec nie wiem jak to sie ma do prania. bawelniane rzeczy chyba latwiej doprowadzic do skurczenia? nie wiem::(:( juz sama:(

no ja bym spróbowała w 60...

dzieki:*:*:* przynajmnie4jjedna normalna osoba na forume;P pozdrawiam

wiesz bawełna to już w 60 st.się może skurczyć...a ta twoja kurtka to jednak sztuczny materiał...w 60 st.nic nie powinno się stać złego...

ok..nie ma za co :)....także pozdrawiam :)