Kto lubi Anie z Zielonego wzgorza ? lub chetnie powraca do lektury ?

U mnie dawno to bylo jak to czytalam ,co nie zmienia faktu ,ze nadal kocham te ksiazke i glowna bohaterke!

nie wiedzialem co tam jest grane????????????????

:) a ja ostatnio myślałam o tej książce, zwłaszcza, że dwa miesiące temu puszczali w telewizji wszystkie odcinki Ani.... a mam sentyment, jest wiele książek z czasów dzieciństwa do których chętnie powracam.... nie tylko myślami :)

jak sobie to przypominam ,to mysle - co ja juz taka stara jestem ?eh

ja w wakacje przeczytałam wszystkie części tej książki i muszę powiedzieć, że film odbiega od pierwowzoru

W czasach podstawówki, mimo, ze to była lektura, to nie przeczytałam tego. Nie mogłam tego przełknąć. Zaczytywałam się wtedy literaturą z obozów koncentracyjnych. Oglądałam, oczywiście, film pod tym tytułem i bardzo mi się podobał. Niedawno , w wieku 33 lat przeczytałam "Anię z Zielonego wzgórza" oraz wszystko co napisała ta autorka, łącznie z jej dziennikami. Moje motto: "Do każdej książki należy dorosnąć".