samotność jest stworzona dla mnie, chce być sama zawsze

no chyba nie ma. siedzę sobie tutaj na cafe, oglądam jednocześnie jakiś film a w pubie czekają na mnie znajomi. dzwonią i pytają kiedy przyjdę. ja mówię że zaraz wychodzę a tak naprawdę w ogóle mi się nie chce tam iść :) w końcu chyba jednak się wybiorę.

gdybym tylko czuła taką potrzebę wyjścia gdzieś.. do kogoś to nie miałabym problemu, ale teraz wolę swoją \"samotnie\"

cały tydzień mam zawalony od 7-22-23, a ja potrzebuje wyciszenia i odcięcia się od huku świata :)

choć jak by była impreza to bym pewnie z bólem i niechęcia ale bym poszła :)

znaczy ja to w ogóle nie lubie ludzi. to z dzieciństwa we mnie siedzi bo wtedy większość ludzi których spotykałem była dla mnie po prostu wredna (włączając w to moich rodziców). nauczyło mnie to że od ludzi mogę doświadczyć tylko przykrości. teraz jest zupełnie inaczej, ci moi znajomi to oni mnie naprawdę lubią (tak to przynajmniej wygląda) ale mój uraz z młodości (to nawet nie z takiej młodości bo trwało to do końca liceum czyli prawie 20 lat) ciągle we mnie siedzi i po prostu mam niechęć przed spotykaniem się z ludźmi.

to ja nie mam złych dośw. z ludźmi

Nie wiem czy jest taka znaczna roznica w czerpaniu przyjemnosci z seksu we dwoje i samemu... We dwoje jest po prostu milo ze komus sprawia sie przyjemnosc w zamian. Ja mowie ze wole sama bo nie potrafie isc z kims do lozka bez glebokiej wiezi emocjonalnej a ta powoduje potem tyle problemow. Potem ktos w koncu cie rani... Moze kiedys jakims cudem trafi mi sie chodzacy ideal ktory nigdy sie nie zauroczy nowa panienka... ale jednak jestem realistka i czuje ze tak to juz sie najczesciej konczy... taka biologia ktora ma zapewnic ludziom zroznicowane genetycznie potomstwo. Moje geny widocznie sa jakies zwichrowane i nie ciagnie mnie tak jak innych. Onanizm czy masturbacja to wcale nie hedonizm - to raczej zaspokojonienie swojej naturalnej potrzeby (tak jak jedzenie - potrzeby odzywiania) bez ranienia osob trzecich i siebie... Ale w koncu kazdy ma prawo do wlasnych opinii i preferencji...

Nie krytykuj masturbacji! To seks z kimś, kogo się kocha! — Woody Allen Różnica pomiędzy seksem i śmiercią polega na tym, że kiedy będziesz umierał, nikt nie będzie się śmiać z ciebie, że robisz to sam. — Woody Allen

czyli że jednak nie ma po co się spalać dla samego seksu :) cieszy mnie to niezmiernie. jeżeli znajdę kogoś kto bedzie wart mojej uwagi to biędzie fajnie a jezeli nie to zostanę sobei prawiczkiem do konca życia nic z tego powodu nie tracąc. DZIEKUJE :D

samotniczka: żal mi jest ciebie, poważnie. Jesteś sama bo nie potrafisz zainteresować swoją osobą fajnych facetów a jak już z jakimś jesteś, to pewnie szybko się znajomość kończy bo masz skopaną psychikę. A póżniej piszesz na forum nie mając przecież nic innego do roboty, że w sumie, to jestem sama i jest mi tak dobrze z tym, ale się nie raz zastanawiam, czy robię dobrze... - kobieto, ty jesteś sama nie z wyboru, tylko z przymusu i takimi tekstami próbujesz ukryć prawdziwą przyczynę swojej samotności !

up