jakie ciuszki najpotrzebniejsze na poczatek

jestem w polowie swojej pierwszej ciąży, wlasnie kompletuje wyprawke, potrzbuje porady- jakie ubranka sa najpotrzebniejsze na poczatek i w jakim rozmiarze? chodzi o to czy przydaja sie ciuszki typu dresiki welurowe czyli miekkei spodenki plus bluzeczka czy raczej tylko spioszki i pajacyki i dlaczego?

skarpetki, czepeczki. Na wyjście jeden zestaw ze spodniami i buluzą. Potem powolutku można sobie dokupować.

na sam poczatek potrzebujesz troche bawelnianych spichow lub koszulek i cos cieplejszego (najlatwiej pajacyk) tylko chyba niekoniecznie welurowe, bo to keipsko powietrze przepuszcza. plus skarpeteczki, czapki. pamietaj zeby to bylo bawaleniane, a nie sztuczne. nie kupuj za duzo spiochow tkaich na styk po urodzniu,bo beda pewnie dobre przez tydzien, moze 2.

a tego typu rzeczy sa praktyczne:?? http://www.allegro.pl/item255436907__21_komplet_5cz_wiewiorka_r_56_zolty.html

tak,jesli masz pewnosc ze to bawelna, a pod ta bluzeczke i tak bym zalozyla zwykly bialy kaftanik. dla maluszka zaraz po porodzie chyba wygodniej by bylo ubrac dziecko w pajaca, przynajmniej ksozulka sie tak nie zawija na pleckach jak w przypaku kaftanika a na tym dresiku

według mnie niebardzo, po pierwsze śliniak jest za mały, po drugie żeby dziecku nie było zimno w plecki to potrzebne jest pod to body, a po co dzieciakowi tyle warstw ubrań?

no i ta czapeczka na 100% będzie się zsuwać

ja zakładałam głównie body i spodenki, skarpeteczki, jakoś za pajacykami nie przepadałam, choć wiele osób sobie chwali w pajacykach mała spała ale też do czasu, jak zaczęła spać w kombinezonie, a pod niego tylko body więc ja nie wyobrażam sobie nie mieć kilku body, z długim, z krótkim rękawkiem

u mie sprawdzały się też śpioszki

ja jestem za body bo zakrywaja plecki ale duzo tych ubranek trzeba bo dziecko robi kupki i przecieka zalewa ubranka wiec moja rada nie wstydz sie isc na ciuchy bo tego naprawde trzeba troche

faktycznie od kaftanika duzo lepsze jest body:)a sliniaka to tez nie znam rzadnej mamy ktora by stosowala u noworodka..moze znam dziwne mamy,ale zwykle podkladaja pieludie i tyle

ja używałam ;) ale zdecydowanie wiekszych

musisz pamietac ze dzieci szybko rosna i trzeba kupywac wieksze rzeczy jak kolezanka wyzej wspomniala bo trudno co miesiac chodzic do sklepu amaluszki rosna i rosna

Uwazam tez ze nie glupia forma jest uzywanie ciuszkow uzywanych:) Bo musimy pamietac ze dzieciaczka trzeba przebierac codziennie, dodatkowo czesto ubranko sie \"zafajda\" chociazby przy jedzeniu. Prac codziennie nikomu sie nie chce, wiec trzeba miec kilka na zmiane. A dzieci rosna super szybko, wiec kupowanie wyszsktiego nowego jest troche kosztowne...

ja na początek miała dużo używanych, niektóre przydają się do tej pory, np. spodenki jak mała raczkuje, a jak zaczęła jeść coś poza mleczkiem, to dopiero dzienna liczba ubranek do prania wzrosła - ja nie widzę, nic złego w używanych

8-10 body bawelniane w rozmiarze 56-62 ze 4 spioszki 2 pajacyki 1-2 komplety cieple na spacer - cieplejsza bluza plus spodenki 2-3 pary skarpetek 2 czapeczki lekkie 1 cieplejsza spiwor, kocyk na spacer powinno w zupelnosci wystarczyc na poczatek, dzieci blyskawicznie wyrastaja z ubranek wszystko upierz w proszku dla dzieci i dobrze wyprasuj

pytasz dlaczego body bawelniane sa bardzo praktyczne ze wzgledu na to ze sie nie zawijaja na pleckach, sa przewiewne i higieniczne jesli chcesz uzywac pieluszek tetrowych to lepiej zamiast body kupic kaftaniki, poniewaz pieluszki czesto przemakaja i wtedy trzeba zmieniac cale body a tak tylko spioszki taka ilosc 10 to dlatego ze dzieciaczki czesto ulewaja, wymiotuja, czesto robia kupki spioszki bawelniane po to zeby jesli w domu jest chlodniej bylo cieplo w nozki, skarpetki podobnie, mozna tez rozwazyc rajstopki

A ja myślę ze dla noworodka najwygodniejsze są body i pajace. Nic sie nie podciąga, nic nie powija, są i cieplejsz i cieniutkie. Super sprawa!

Ja jestem po pierwszym tygodniu z moją królewną, więc napiszę \"na świeżo\" :) Przede wszystkim bodziaki i śpioszki. Ja mam body z długim rękawem, na jesień inne są niepotrzebne. Ważne jest, by wszystko było bawełniane i rozpinane jak tylko się da, absolutnie unikać rzeczy wkładanych przez głowę. Śpiochy rozpinane w kroku, żeby nie trzeba było takiego lejącego się przez ręce noworodka za bardzo przewracać i turlać. Nie trzeba tego dużo. W lecie takie ciuszki szybko schną, w zimie kładę na grzejnik. W praktyce wychodzi tak, że w zamkniętym obiegu używam 3 bodziaki i 3 śpiochy. Jedno przebranie starcza na cały dzień, o ile pilnuje się ulewania. Czapeczka bawełniana jedna (na \"po kąpieli\" i pod grubszą czapkę na spacer), łapki niedrapki 2 pary - dla mnie niezastąpione. Na zimę trzeba także jakiś cieplejszy pajacyk, kombinezonik i czapeczkę. Ogólnie chcąc napisać w skrócie: 3 body, 3 śpiochy, czapeczka bawełniana, łapki niedrapki, a na zimę dodatkowo coś cieplejszego na spacerki. Wiem, że to mizernie wygląda, ale ja przez ostatni tydzień, mimo pełnej szafy, z niczego więcej nie skorzystałam! Rozmiar 56 lub 62. Ja kupiłam większość ciuszków na 62, ale mała się w nich topi (miała przy urodzeniu 55cm i 3650g) i gdybym wiedziała, że tak naprawdę potrzebne jest tylko kilka sztuk, to kupiłabym te 3 body i 3 śpiochy na 56 i dzieciak by się w tych przydługich rękawkach nie motał przynajmniej. Aha, i kup 2 rożki, żeby było na zmianę. Zwykłe, ja za nie dałam 12 zł/szt. Niezastąpione, wyjmuję z nich dziecko tylko do przewijania, kąpieli i na pieszczoszki :) Dodają pewności siebie podczas przenoszenia maleństwa itd., bo dziecko jest ciupkę \"usztywnione\".

dzikei dziewczyny, bardzo pomocne sa wasze rady. A mialybyscie jakies fajne strony -allegro lub sklepwo internetowych gdzie mozna kupic ladniutkie i prakytyczne body i spioszki ...? bo mi to sie najbardziej wizualnie podobaja wlasnie kompleciki najchetniej welurowe dwuczesciowe-czyli spodenki plus welurowa bluzeczka...a to chyba nie bardzo sie sprawdza...?? a ktos z Was rodzil moze tak ok na poczatku kwietnia? jak myslicie- chyba cieple bodziaczki i bluzeczki sie rpzydadza jezszcze prawda? bo u nas te kwietnie raczej chlodne sa a i maj ostatnio byl zimny raczej... ??

czy ten pajacyk nie bedzie za cieply na kwiecien ?? http://www.allegro.pl/item260772191__kk_nowy_ocieplany_welurowy_pajac_ok_56_pistachio.html

Zapraszam na aukcje od 1 zł :) http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3372018

Wiesz... ten pajacyk \"żyrafka\" może być dobry na pierwsze spacerki.

ja rodziłam w kwietniu i ciepłe rzeczy się jeszcze przydały a co do tej \"żyrafki\" ja bym poleciła, coś co ma pełne stópki też, praktyczniejsze, jak dla mnie a pod taki dresik, spodenki i bluza, możesz zawsze włożyć body i plecki schowane :)

HEJKA! ja tez jestem w polowie ciazy i tez pomalu kaptetuje ubranka bo narazie rzeczy typu wanienki i przewijaki zbyt wczesnie i przyjdzie na to pora ale co do ubranek to juz zaczelam. Jezeli moge swoje zdanie wyrazic to ja rowniez kupuje uzywane w takim komisie dla maluszkow body sa za 1zl lub 2zl a pajacyki i spioszki w ceniek od 3 do 5 zl wiec nie powiem nakupowalam juz sporo rzeczy. ja urodze w kwietniu wiec mam jak narazie ROZMIAR 56: 2body z dl rekawem 6body z kr rekawem 1cieply kaftanik 5spioszkow 6pajacykow 4 pary skarpeteczek 3 bawelniane czapeczki 1ciepla czapeczka 2dresiki welurkowe 1spodenki jeansowe ogrodniczki to tak na wyjscie bo takie szpanerskie sa:) 1rekawiczki niedrapki 2rajtuzki ROZMIAR 62: 3pajacyki 1dresik 5body z dl rekawem 4body z kr rekawem 1ciepla czapeczka 1cieple buciki takie welurkowe 1skarpeteczki mam jeszcze takie kombinezonik takiego misia ale to jest rozmiar tak 62 lub 68 wiec nie wiem czy do zimy dzidzius nie bedzie juz zbyt duzy ale kupilam go w lumpku za 2 zl wiec nie bedzie mi szkoda. wiem wiem ze moze powiecie ze mam tego zbyt duzo ale jak mowilam ja kupuje wszystko za grosze wiec mysle ze jakbym kupowala wszystko nowe to mialabym wszystkiego po 2 sztuki. jak bede wiedziala plec tzn jak to bedzie dziewczynka to pokupuje takich slicznych skukieneczek tez sa po gora 5zl a jak to bedzie chlopczyk to troche spodenek kupie bo jezeli chodzi o pajacyki spiszki body itd to juz wiece nie kupuje bo moja mam mowi ze nawet nie zdaze zalozyc i juz beda zamale ale kupuje juz te wieksze rozmiary 68 i 72 ale teraz ostatno wpadlam na taki pomsyl ze jak bede wiedziala plec to bede kupowac swterki i spodenki albo spudniczki takie juz wieksze oczywiscie. wiec jezeli cos ci pomoglam co potrzeba dla maluszka to sie ciesze i polecam uzywane ciuszki bo nie sa wogole zniszczone bo dzidzia nie ma kiedy a sa po pare groszy i mozesz miec tego wiecej:)

Babki, nie kupujcie tyle ciuszków! Potem będzie Was szlag trafiał, że tylu nawet raz nie założyłyście. Kupcie dobrej jakości rzeczy, ładne, dobrze pomyślane, zainwestujcie w kilka sztuk, wystarczy na pewno.

sluchajcie chemikal bo ma racje... ja mam na szafie pelno kartonów z pieknymi spioszkami ktore moja mala miala na sobie raz albo nawet nie miala :) ale mi ich szkoda sprzedawac bo takie piekne sa... prawda jest taka ze dziecku 5 par spiochów starczy az za hej... potem jak jest starsze to juz mozna jakies sukienki, spodenki itd ale dla noworodka to najlepiej śpiochy.

Aha, i nie dajcie się skusić na żadne dresiki i jeansowe sukieneczki. Noworodek jest tak \"miękki\", giętki, że nie sposób założyć na niego czegoś sztywniejszego. Postawcie na wygodę, swoją i dziecka. A odnośnie ciepłych ciuszków, np welurkowych pajacyków. Najwygodniej jest, gdy dzidziuś śpi w rożku. Wówczas wystarczy założyć zwykłego bawełnianego bodziaka i na to śpiocha z tegoż materiału. W welurku dziecko by się zgrzało. No chyba, że na zewnątrz byłoby tak zimno, że nie udałoby się utrzymać w domu tej książkowej temperatury 21 stopni :) W warunkach \"standardowych\" takie ciepłe ciuszki są zbyteczne, przydać się mogą np. pod kombinezon na spacer.

Aha, i nie dajcie się skusić na żadne dresiki i jeansowe sukieneczki. Noworodek jest tak \"miękki\", giętki, że nie sposób założyć na niego czegoś sztywniejszego. Postawcie na wygodę, swoją i dziecka. A odnośnie ciepłych ciuszków, np welurkowych pajacyków. Najwygodniej jest, gdy dzidziuś śpi w rożku. Wówczas wystarczy założyć zwykłego bawełnianego bodziaka i na to śpiocha z tegoż materiału. W welurku dziecko by się zgrzało. No chyba, że na zewnątrz byłoby tak zimno, że nie udałoby się utrzymać w domu tej książkowej temperatury 21 stopni :) W warunkach \"standardowych\" takie ciepłe ciuszki są zbyteczne, przydać się mogą np. pod kombinezon na spacer.

ale przeciez dresiki welurowe sa bardzo miekkie i mysle ze wygodne!! a 80 % bawelny to naprawde uwazam ze duzo