Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

SpitFire

Czy ja jestem zimna suką?

Polecane posty

2 miesiace temu poznałam przez internet fajnego faceta. Po jakims czasie znalazłam na portalu nasza-klasa jego profil, a tam zdjęcie jego dziewczyny, o ktorej mi nie mówił:o Jak zapytałam, to powiedział że ten związek juz sie kończy, że ona go denerwuje, zbiera się żeby zerwać i takie tam... Nasza znajomość troche potem ewoluowała, jakieś miłosne, erotyczne smsy, spotkania itp. Nie pytam o ta dziewczynę. Czasem mam tylko takie refleksje, że to tak naprawdę kawał chama, jeśli formalnie nie zerwali. Z drugiej strony na nie była jego zona, tylko dziewczyną. Dziewczyna jest naprawdę śliczna, mogłaby sobie znaleźć kogoś, kto jej tak nie bedzie oszukiwał (o ile on to robi) Widziałam tez jej profil, na którym sa ich wspólne zdjęcia. Czy ja jestem zimną suką, że utrzymuje tą znajomość? Która de facto sie rozwija. PS. Nie mam 15 lat:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garden of walking death
jezli bedziesz z nim a on bedzie sobie flirtowal z jakas laska, wysylal erotyczne esemey tez sie tak latwo pogodzis z ztym bo w koncu nie jestes jego zona ale TYLKO dziewczyna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przecież nie robisz nic złego
facet chyba ma swój rozum. Chyba:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mysle, ze to nie w porzadku...bo chyba zadna z nas nie chcialaby znalezc sie w sytuacji tej dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zimna suka? nie. poprostu ta trzecia, co czeka az kolo sie uwolni od niby niekochanej obecnej dziewczyny. przeciez to sa bajki jaki faceci nagminnie opowiadaja panienka, obudz sie dziewczyno! no chyba, ze Ci taki uklad odpowiada, to powodzenia i szczescia zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, ja tez bym nie chciała:o ale on strasznie mi sie podoba, i tu dylemat- solidarnosć z dziewczyna, której nigdy nie widziałam, czy flirt z nim. noszzz... sytuacja podbramkowa:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, ale w koncu bedziesz chciala miec go tylko dla siebie, i co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybys byla zimna suka to nie zakladalabys takiego topicu z takim pytaniem. Po prostu wykorzystalabys sytuacje i wziela to na co masz ochote:) Moim zdaniem jestes chyba troche niezdecydowana i naiwna... Ale jak mowie, to jest moje zdanie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta trzecia. no własnie. zwracając uwage na to, ile czasu on spedza ze mna, to jego doba musiałaby miec z 30 godz, żeby mógł tyle samo poswięcać jej. ale czasem nachodzi mnie podła refleksja. gdybym to ja miała być na jej miejscu i miała podejrzenia, czy on znowu nie ma \"kogoś na boku\". Nie jestem jakaś małolatą, ale serce nie chce słuchac mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakak
Nie nie jesteś zimną suką. Wręcz przeciwnie, jesteś głupią idiotką. Dajesz się robić w bambuko, łykasz kłamstwa, licząc nie wiem na co. Dwa, nawet jak on rzuci tę laskę dla ciebie - ten typ tak ma i bardzo szybko znajdziesz się w jej roli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to wmawiaj sobie, ze ta pierwsza :) co nie zmieni faktu, ze ona jest ta oficjalna. poza tym faceci potrafia znalesc czas na wszystko jesli chca. byl tu topic panny, ktorej luby przez 2 lata, albo wiecej, mial podwojne zycie i ani on ani ta druga sie nie zorietowaly. a tak wogole, to nawet jesli wskoczysz na miejsce tej oficjalnej, kto ci da pewnosc, ze za pare miesiecy bedziesz w takiej samej sytuacji jak jego obecna dziewczyna. ja bym takiemu gosciowi nie zaufala. mozna sie z takim pobawic, ale nie wiazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kakakak --> w tej sytuacji nie wiem, co gorsze:o bo ja się chyba pakuje w jakis dziwny układ z całą swiadomościa tego. i wiem o tym, co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie tez nie, ale juz sama nie wiem co mam zrobic. chciałam zakończyc te znajomosc, ale wtedy przychodzi taka refleksja, że nie robie nic złego. i to on za każdym razem kiedy ja się dystansuję próbuje się zblizyc do mnie. taka chujowość:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj partner umawiajac sie ze mna-jakos na samym poczatku-byl w innym zwiazku, nie mialam o tym pojecia i jak sie dowiedzialam - juz jak zakonczyl te znajomosc - dosc kiepsko sie poczulam, bylo mi glupio z powodu tej dziewczyny, przez jakis czas pozniej nie spotykalam sie z nim, no ale...dzis jestesmy razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, to juz nawet nie chodzi o ta druga, ale o Ciebie! Nie daj sie oszukiwac, i wierzyc w to, ze kiedys ja zostawi, nie wierz w zapewnienia i oszustwa. Podejrzewam, ze stac Cie na cos lepszego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem, czy oni sa nadal razem. wydaje mi sie, że nie. ale nie mam pewności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczny, to od poczatku wygladało tak, że nie chciałam nic reżyserować ani kreować wizji związku. doszłam do wniosku, że poczekam na rozwój wypadków. i tak zrobiłam. nie sądziłam że ta znajomość pójdzie w tym kierunku, stąd teraz moje dylematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale skoro juz wyszlo jak wyszlo to moze warto podzielic sie z nim swoimi watpliwosciami czy tez spostrzezeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama sobie już w pewnym sensie odpowiedziałaś :O Ja byłam kiedyś w takiej sytuacji że facet który o mnie zabiegał spotykał się z naszą koleżanką( 2 miesiące ale to było 3 lub 4 spotkania i telefon). Pisał do mnie ciągle i kiedy zaczął przeginać, znaczy pisać coś więcej niż ślicznie dziś wyglądałaś powiedziałam stop!!!! Po pierwsze miałam możliwość porozmawiania z jego dziewczyną i ona powiedziała że nie widzi przyszłości dla tego związku-jest bo jest jest sex i jest fajnie( nie powiedziałam mu o tej rozmowie). Wyraziłam się w stosunku do niego bardzo klarownie, powiedziałam że jak będzie sam to może napisać-buntował się trochę że boi się że zostanie sam a ja mu nie daję żadnych gwarancji na coś poważnego.. Powiedziałam żeby napisał jak będzie miał pewność ze nie chce być z tamtą kobietą a ja nie mogę mu dać żadnych gwarancji bo go nie znam.. Po prawie 4 latach odszedł i też pisał nam obu przez miesiąc że kocha niewyobrażalnie :O Ciężko mi teraz :( zastanów się czy warto i czy to co robisz nie wróci do Ciebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W kazdym razie, puscilabym na Twoim miejscu faceta w trabe. Bo tak jakjuz ktos wczesniej napisal: ten tym tak ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakak
SpitFire ----> SOBIE robisz coś złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no fakt. sama przed soba chyba ukrywam, że boje się zapytac. że on odpowie, że ze mną to tylko taka zabawa była. i pewnie stąd ta nonszalancja z mojej strony... sama dla siebie jestem chyba freudem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju..taka mnie mysl naszla: ja juz chyba spoczciwialam;D, nie kusza mnie juz zonaci i pozajmowani, a kiedys to roznie bywalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×