Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chora

czy to choroba psychopatki?

Polecane posty

Gość chora

nie wiem co mi jest.. dziś postanowiłam się zabić.. a wcześniej wyrywałam sobie włosy i ciełam się;( bożżę i to wszystko przez nauke mówię mamie ze ja nie potrafie się uczyć nic mi do głowy nie wchodzi.. płacze caly czas.. poszłam do sklepu powiedziałam o tym mojej pryjaciołce.. ona mi to odradzała jak tylko mogła gadałyśmy.. płakaam w odmu coś ażyłam nie pomogło.. wyrywałam sobie włosy... nie wiem będę móiwc chyba że sięabije.. ja już nie wytrzymaj tego wszystkiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora
do sklepu po tabletki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktoś _poprostu
nie jesteś chora Twoj problem tkwi w tym ze traktujesz nauke jak obowiązek a nie dlatego ze sama tego chcesz gdyby mama Ci powiedziala : od dzis nie musisz chodzic do szkoly to przpuszczam ze byla bys szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktoś _poprostu
nie jesteś chora Twoj problem tkwi w tym ze traktujesz nauke jak obowiązek a nie dlatego ze sama tego chcesz gdyby mama Ci powiedziala : od dzis nie musisz chodzic do szkoly to przpuszczam ze byla bys szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula1986
Samobójstwo jest straszne. Prosze niegdy nie próbuj , pomyśl o tym jak zraniłabyś swoich bliskich. Możesz iść do psychiatry, zapewniam Cię że pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy ma jakieś
problemy i to dużo gorsze niż jakaś zasrana nauka.Ludzie są chorzy, porzucani,bankrutują, nie mają kasy,a czasami wszystko naraz.Nauka to mały pikuś:) masz po prostu zwykłą depresję, doła, tak jak chyba większośc ludzi doskwiera ci życie,ale nikt normalny z tego powodu nie umiera,nie zabija się. Nie wiem ile masz lat, jeśli jeszcze chodzisz do gimnazjum czy liceum a ma kto ciebie wesprzec finansowo proponuję zmienic szkołe na prywatną i zaczac wszystko od nowa:) nie przejmuj się wszystko się powoli wyprostuje i za jakiś czas będziesz się z tego śmiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gadanie przy chęciach na samobójstwo ze inni mają większe problemy to głupota. nic nie daje i dołuje jeszcze bardziej. pozatym różne problemy na różnych ludzie działają inaczej. dla kogoś kto jest ambitny nie podziała gadka zeby sie nie przejmować nauką. jak ktoś nei widzi dla siebie perspektyw wszystko jest do dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora
maszrace suchAshame ;( jeszcze bardziej się zdołowałam.. ale jak powiedziec mam ze chce isc do psychioatry nie umiem rozmawiac o tym tak na zywo. o moich problemach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest autoagresja, przyczyny mogą być różne. Koniecznie skorzystaj z pomocy fachowca, ani psycholog, ani psychiatra nie gryzą, a mogą pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ******************************
idz czym predzej po jakas pomoc.moja siostra byla w szpitalu psychiatrycznym, wlasnie przez szkole-studia, renomoany kierunek, nie mogla dac sobie rady, tak chciala wszystko zaliczyc i nie dala sobie rady ze stresem i do tego nacisk rodzicow, ktorzy robili nacisk ze szkola. uwazaj mozesz zachorowac z dnia na dzien i to nie jest tak ,ze swiat dzieli sie na " czubkow" i normalnych.wiem ,ze trudno w to uwierzyc,ale dzis jest ok a jutro jestes chora. ona teraz ma schizofrenie. wszyscy chyba zlekcewazylismy te sygnaly ,ktore wysylala ;( pojdz do lekarza, powiedz o co chodzi, nawet do psychiatry, zeby dal ci jakies pigulki,zebys nie podchodzila do szkoly z takim przejeciem, naprawde moze ci sie cos stac, trzymaj sie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora
ale.. co mam powiedzieć mamie : mamo chcę iść do psychologa bo używam wobec siebie agresje? jesli jej to powiem.. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ******************************
a musisz mowic?? no moja siostra nie miala mysli samobojczych,jak zachorowala,mowila od rzeczy,ale wciaz powtarzala jak chce zyc:( ile masz lat??czemu masz az takie problemy??moze te problemy nie tkwia tylko w szkole tylko to po prostu takie dołki wieku mlodzienczego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora
mam 15 lat.. nie wiem.. czuję się źle nie potrafie się odnaleść nigdzie trudno nawiązuje jakiekolwiek kontakty, coraz gorzej zaczynam się uczyć , jak coś robie nie potrafie się na tym skupić.. jak mam problem odrazu podchodze do tego bardzo poważnie.. chcę się ciąć to daje ulge albo zabić najlepiej lub chociaz zemdleć przez tabletki zeby dać jakiś znak znak ze potrzbuje tej pomocy.. i faktycznie moze nie chodzi tylko o nauke.. a co mam mamie powiedzieć ze poprstu chce isc do psychologa ? to powie ze nie ma takiej potrzby i robie sama z siebie wariatke ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość axelala
pogadaj z mama powiedzco czujesz a jesli nie macie bliskich kontaktow to do lekarza zwyklego i powiedz co sie dzieje dostaniesz skierowanie do psychiatry albo poleci ci jakiegos dobrego psychologa. ulozy sie trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora
do zwykłego lekarza mam iść? ale tam trzeba się zapisać i wogóle z rodzicem przyjść chyba? ;( nie sądze zeby to się tak dało.. sporboje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy23424
Witak mam identyczny a chyba bardziej powazny problem niz Ty:(Jestem ciagle zdenerwowana,martwie sie szkola,jestem za ambitna:(:(Mam 17 lat,biol chem:(Sama siebie usmiercam:(teraz na dodatek z innych przedmiotow mam dobre oceny a z matmy jestem zagrozona(jestem anty matematyczna,beztalencie kompletne:()ja probowalam sie inaczej zabic,a raczej jestem w trakcie,przestalam jesc,wmawiam sobie ze nie mam na to czasu:(Boze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy23424
witaj:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MhM..
nie mas powazniejszego.. dla kazdego jego problem jest wazny.. ;( o boze.. to ten powinnas isc do lekarza.. :( jej już nas dwie.. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ oczy mnie bolą od płaczu i głowka ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora
;( a lekarz zwykły pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy23424
Eh a ja bylam u lekarza zwyklego,myslal ze podlapalam u kogos zeby sie odchudzac:(:(jej oni nic nie rozumieja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od tego jest psycholog
By umiec nawiązac z tobą kontakt. Nie będziesz pierwszą osobą z którą będzie rozmawiał. Nie od razu też zacznie mówic o tym co Cię dręczy. Najpierw postara sie Cię lepiej poznac. Chyba jedyne co możesz zrobic to właśnie rozmowa z psychologiem. Znam osoby, które nie wierzyły w siebie, były bardzo przybite i psychoterapia bardzo im pomogła. Dziś już nie boją się kontaktów z innymi ludzmi i podejmowania wyzwań. Stały się bardziej optymistycznie nastawione do życia. Pogadaj z Mamą i poszukajcie wsparcia. Teoretycznie w każdej szkole powinien byc zatrudniony pedagog szkolny, może on by Ci pomógł na początek zdiagnozowac na czym polegają Twoje problemy z nauką. Czy chodzi o stres, zaległości, złe metody nauki. Może da Ci jakies wskazówki nauczy jak przyswajac wiedzę skutecznie, jak radzic sobie ze stresem. Zacznij działac im szybciej udasz sie po pomoc tym szybciej twój problem zostanie rozwiązany. To chyba nic trudnego poprosic rodziców o pomoc. Chyba lepiej o tym porozmawiac wprost niż tłumaczyc czemu w szkole Ci nie idzie gdy dowiedzą sie jakie masz oceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora
nic? ;( eh.. kurcze.. nie no bezsesu.. ze od kogoś ehh;/ naprawde załosne z ich strony;( i smutne ze tak się tym nie przejmują.. Hm to nawet tam nie pojdę, to nie wiem co mam zrobić zeby mnie posłali do jakiegoś psychologa..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora
do :od tego jest pycholog: ale te osoby były u psychologa psychiatry czy jak.. hm :) dodałeś mi odwagi dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora
beztej mini skwaszonej przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ******************************
sprobuj sie jakos dowiedziec jaki lekarz ogolny jest u ciebie "zyciowy". pochodzisz z malego miasta??na twoim miejscu poszlabym sama,albo z przyjaciolka jezeli masz 15 lat straszny wiek,wiem o czym mowisz, ja w tym wieku zapisywalam dzien w ktorym nie plakalam i codziennie mysli samobojcze,to minie,ale przez swoje musisz przejsc,u mnie to chyba bylo dlatego ,ze mieszkalam w internacie ,z daleka od domu,wieczne doly,ze jestem sama, wszyscy maja chlopaka,taki ogolny brak akceptacji.jak poznalam tego wlasciwego(na tamten czas) to minelo jak reka odjac.ale wiem ,ze to nie proste.jezeli mieszkasz w malym miescie wszystko bedzie trudniejsze,bo lekarze tak "lekcewazaco" podchodza,ale chyba nie powinnas tak tego zostawisz a z doswiadczenia wiem,ze mamy nie zawsze rozumieja to wszystko.postaraj sie zalatwic to wszystko sama. uwierz,ze ten nastroj sie to przejsciowe, wiem co mowie,przechodzilam przez to co ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od tego jest psycholog
Niestety nie orientuję się czy do psychologa potrzebne jest skierowanie od lekarza ogólnego, ale podejrzewam że nie. Wystarczy że zorientujesz sie czy w Waszej poradni przyjmuje psycholog i zapisac sie na termin. Naprawdę porozmawiaj o tym z Mamą na pewno Ci pomoże. Wiek dojrzewania to trudny wiek, zbyt wiele się dzieje, zbyt wiele oczekiwań ze strony rodziców, szkoły, znajomych...ale na szczęście to kiedyś mija i każdy zaczyna przyzwyczajac sie do swojej roli w tym wszyskim i czuje się pewniej. Uwierz w siebie i w to że możesz poradzic sobie ze swoimi problemami w całkiem prosty sposób. Wystarczy rozmowa z psychologiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ******************************
najlepiej byloby wyszukac dobrego lekarza, moja mama miala problemy z nerwami,poszla do lekarza, powiedziala ,ze czesto sie denerwuje ,a lekarz jej powiedzial " a kto w tych czasach sie nie denerwuje" :( teraz mam zycie jakie mam, mam 27lat, miala to co ty, to byl jakis koszmar, a teraz jestem sama, w duzym miescie, bez rodziny,ale jestem szczesliwa, to mija naprawde, to tylko taki wiek,gdzie nie umiesz docenic zycia kiedys sobie pomyslalam,ze jak bede miala dziecko, to w tym wieku bede bardzo chronila swoje dziecko,to jest straszne co dzieje sie z czlowiekiem w wieku dojrzewania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od tego jest psycholog
Naprawdę jest niewiele sytuacji bez wyjścia. Na każdą rzecz można znależc rozwiązanie. Trzeba tylko miec otwarty umysł i działac, nie poddawac się. Naprawdę nie wierzę by Twoja Mama zignorowałaby Twoje problemy gdybyś otworzyła sie przed nią i szczerze porozmawiała o tym co Cię martwi. To Twoja Mama, jest doświadczona będzie wiedzic jak najlepiej Ci pomóc. Z pewnoscią będzie chciała pomóc Ci rozwiązac Twoje problemy. Niepotrzebnie to przed nią ukrywałaś tak długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora
no dość małego.. ale jesli chcę się zapisać tak zeby rodzic o tym nie wiedział potrzebuję pieniędzy.. Takk?? naprawde? to ciesze się i mam nadzieję ze mi rowniez to minie. a w jakim wiekuj znalazłaś tego odpowiedniego chłopaka? to dobrze ze nie jestem sama.. wiem ze mama moze tego nie zrozumieć ale porozmawiam z nią jutro i powiem jej : mamo chciałabym się zapisać lub zacząc chodzić do psychologa itd.: tak mam jej jakoś powiedzieć? nie umiem tka wprost rozmawiac o uczyciach bo zaraz zaczynam płakać.. więc wolę tak, a jesli się zapyta dlaczego? no wiem ze pwoinnam w siebie uwierzyć ale jesli wszystko się psuję nic nie idzie po Twojej mysli wszystko robisz zle to jak tu w sieie uwierzyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×