Mój synek wali głową o podłogę!

Witam Mój synek ma skończony roczek. Nie wiem gdzie się tego nauczył, ale jak nie dostanie tego czego chce i gdy się złości wali głową o podłogę. jak ho tego oduczyc, nie reaguje na żadne moje prośby ani groźby.

kim był jego ojciec ? szatanem ??

Absolutnie nie reagowac tak by nawyk się nieutrwalil....potem bedzie tylko gorzej

to szantarz nie przejmuj sie kazde dziecko cos sobie wymysla zeby zwrocic na siebie uwage.jedni kopia drapia gryza wala nogami piesciami a twoj syn glowa ...przestan reagowac na jego wariacje powiedz ze jak mu przejdzie to niech przyjdzxie i powie o co mu chodzilo

bez głupich komentarzy. proszę nie obrażac mnie ani mojego meża

polejka a twój ojciec kim był? diabłem dziewczyna pyta o radę to zaraz głupi tekst

polejka a twój ojciec kim był? diabłem dziewczyna pyta o radę to zaraz głupi tekst

ale pociesze cie ze ja ajak bylam mala to tez tak robilam:)

hej ja tez mam taki sam problem jak nie dam czegos malej to zaczyna walić głowa o ziemie i w pewnym momencie jakos przeszlo bo super nianie zastosowałam i na poduszke ale to chyba nie wyjscie bo wróciło wydaje mi sie ze moze trzeba wymyśleć inny sposów wyładowania nerwów jak w odcinku super niani z chłopcem z adhd a ile twoje ma lat???

ja bym dzieciaka zabrała do jakiegos egzorcysty.

kapikap ale walila bardzo mocno bo moja to az gozy nabija i tez przylatuje zeby ja przytulac i co wtedy ja tlumacze a ona swoje dalej i tak w kolko jak probowalam ignorowac to jeszcze mocniej ja juz tego troszke nie rozumiem

Teraz już jestem dorosłym facetem ale z tego co wiem , z przekazu moich rodziców to ze mną też tak było gdy byłem dzieciakiem, uderzałem głową o ścianę i podłogę wtedy , gdy chciałem coś dostać lub wymusić od rodziców i problem rodzice ze mną mieli ale ktoś rodzicom doradził, że tylko 'klaps' w tyłek pomoże i rodzice się zastosowali i pomogło :)

kapikapi tylko ,ze niektóre dzieci nie kontroluja tego do końca.W szale i uporze mogą naprawdę krzywdę sobie zrobić.Chyba trzeba pilnować tylko,żeby nie zrobiły sobie krzywdy,ale nie dawać czego chcą

Dziekuję kochani za rady. Szczerze mówiąc zastosowałam metodę klapsa, ale jest jeszcze gorzej. Myslę, że nie powinnam zwracać na to uwagi, ale boję się że synek zrobi sobie krzywdę. 21 października 2007 skończył rok. Też zastanawiałam sie nad poduszką, ale niestety on bardzo często się deneruje i próbuje cos wymusić i obawiam się że nie zdążyłabym podlecieć z tą poduszką. Chciałabym pomóc swojemu dziecku, bo nie chcę aby było później coraz gorzej. Jeśli ktos ma jakieś pomysły, aby oduczyć dziecko takich metod to proszę wpisywać dalej rady, może cos poskutkuje. Bardzo proszę POLEJKA o nie wpisywanie głupich komentarzy. Ten problem może dotyczyć każdego rodzica, który ma dziecko. Jeśli komentujesz ten temat w idiotyczny sposób to znaczy że jesteś osobą za mało dojrzałą, aby w ogóle wchodzić na takie forum.