Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczesliwa od pol roku

Czuje sie zle wobec przyjaciolki bo ja mam faceta a ona od zawsze sama

Polecane posty

Gość szczesliwa od pol roku

Mam faceta, kochamy sie. Mam przyjacoilke, na ktora zawsze moge liczyc i ona na mnie! Nie spedzam tylko czasu z moim facetem ale takze z moja przyjacoilka i znajomymi. Czuje sie glupio bo ja jestem w szczesliwym zwiazku a ona od zawsze jest sama i jest jej z tego powodu przykro. Glupio mi jest jak po raz kolejny wychodze na impreze z moim lub gdzies wyjezdzam . Jak diziemy w wiekszym towarzystwie to zawsze biore ja ze soba! Mialam nadzieje, ze kogos pozna w tym towarzystwie ale niestety nie wyszlo. Niedlugo wyjezdzamy z moim facetem na kilka dni do Gdanska i okolice plus pobliskie rejony. Oprocz nas beda 2 pary i tu pojawil sie problem. Czuje, ze ja to boli zeja ajde a ona zostaje w domu. Juz nawet zaproponowalam jej aby jechala znami ale ona stwierdzila, ze bedzie czula sie glupio z samymi parami. Nie wiem dlaczego ale czuje sie winna, ze ona jest nieszczesliwa bo widze, ze jest smutna bo nie ma nikogo i mowi mi o tym. Za kazdym razem jak gdzies jade mam wyrzuty sumienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie miej to ja bylam zawsze
ta bez faceta ale... oczywiscie bylo mi smutno ale nie jakos szczegolnie, cieszylam sie ze moi przyjaciele sa szczesliwi. Nie rob wiec sobie z tego wyrzutow sumienia. W koncu na mnie przyszedl czas i tyle, Twoja rzyjaciolka tez kogos kiedys znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samarytanka....
szczesliwa od pol roku - o jejku..ale z ciebie samarytanka. i ty czujesz sie ta lepsza bo masz faceta a ona nie? zalosne !!! Jaka ty jestes dobra, bo wyciagasz przyjaciolke na impreze bo zapewne bez ciebie by umarla... ty chyba nie wierzysz w to co napisalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa od pol roku
Nie czuje sie lepsza tylko jezeli widze i slysze, ze moja przyjaciolka jest smutna i mowi mi otwarcie, ze chcialaby miec kogos i jechac z nami to chyba mi tez jest glupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samarytanka....
no niech ona moze sama wykaze jakas inicjatywe? dlaczego ty masz jej szukac faceta. uczepila sie ciebie jak rzep psiego ogona i tak jej najwygodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa od pol roku
A w soboty i weekendy zawsze chce z nami wychodzic bo siedzi sama w domu a ja mam wtedy wyrzuty sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samarytanka....
a ona nie ma swoich znajomych? to logiczne ze ty tez chcesz pobyc sama ze wsowim facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to sie moze odwrocic
samarytanka... sluchaj sa przyjaciolkami wiec oczywiste ze trzymaja sie razem... co ma do tego czy sa samotne czy nie... tzn ze jak ja chodzilam na imprezy z moimi sparowanymi znajomymi to bylam rzepem? No sorry troche pomysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samarytanka....
pewnie ze tak, ale przyjaciolka powinna tez zrozuzumiec ze ona chce pobyc z facetem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale Cie rozumiem
mialam bardzo podobnie i tez wkrecalam sie w wyrzuty sumienia co gorsze moje przyjaciolka przez to swoje niepowodzenie z facetami i kompleksy jest bardzo zgorzkniala i potrafila byc dla mnie bardzo przykra, okazywac zazdrosc itd teraz mysle ze to bylo wszystko bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na twoim miejscu ...
utrzymywalbym kontakt z nią ale niekoniecznie w 3 bo twojemu facetowi to może się znudzic, a potem ... bedziecie użalać się nad sobą we dwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestes wyjątkowo samolubną i egoistycznie nastawioną do świata osobą... Twoja przyjaciółka pewnie przeżywa katusze patrząc, jak sobie szczęśliwie gruchacie ze swoim facetem... A Ty pewnie czerpiesz z tego, choćby nieświadomą, ale jednak satysfakcje... Lubisz sie nad nią poznęcać...??? Może podświadomie wykazujesz pewne działania, które prowadzą do stanu samotności przyjaciółki - np odstraszasz od niej facetów? Masz dwa rozwiązania - albo zostawiasz swojego obecnego faceta, ale dzielisz się nim z przyjaciółką... To Twoj facet, wiec masz prawo do wiekszej jego części, ale 2 razy w tygodniu powinnaś go udostępniać swej przyjaciółce.. Spróbuj wynieść poza prostacką zazdrość i drobnomieszczańskie przywiązanie do jednego faceta i daj ponieść prawdziwej, szczerej przyjaźni do tej dziewczyny!!! Uszczęśliwisz ją, swojego faceta a widok szczęścia u dwoch najbliższych Ci osob, wywoła to uczucie również i u Ciebie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam dłuuugi okres, jak byłam sama. Za to ona zmieniała facetów jak rękawiczki (wcale nie pije do autorki, nie o to mi chodzi) I teraz i ja mam faceta i ona.. PrzyjaźniŁYŚMY się odkąd pamiętam. A teraz już nie nie przyjaźnimi. Cóż bywa. Nie mogła się chyba pogodzić z tym, że ja mogę kogoś mieć i NIE MIEĆ DLA NIEJ CZASU. Egoistka nie ma co... Tylko AUTORKO nie myśl, że ja myślę, że tak samo jest czy będzie z wami. Tylko piszę jak było w moim przypadku. :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale Cie rozumiem
no dobrze komiczne, wszystko cacy ale to naprawde jest przykre gdy ktos kogo lubisz patrze na ciebie wilkiem - bo ty jestes szczesliwy a on nie nie czul bys sie glupio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za późno:classic_cool: co do tematu...to miło, że masz takie rozterki . Świadczy o Twojej empatii i uwrażliwieniu na druga osobę, tym bardziej, że to bliska Ci osoba. Ale przecież takie jest właśnie życie, przyjaźnie mogą się lekko rozluźniać, zmieniać kształt na skutek okoliczności, zmian itd. Nie jesteś przecież odpowiedzialna za samotność przyjaciółki. Przykto CI patrzeć, że jej smutno, ale co tak naprawdę możesz zrobić? Zabrać na imprezę gdzie jest więcej osób, pewnie, że tak. Poza tym, Twoja przyjaciółka nie powinna dawać Ci odczuć, że aż tak bardzo jej zle, owszem ludzie sobie pomagają, ale każdy sam za siebie jest odpowiedzialny. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×