bez wyjscia!!!!

czesc..mam duzy problem...otoz wyglada to tak...jestem w niemczech..jako studentka, teraz mam urlop..jestem w prawie 7 m. ciazy...on..nie ma pozwolenia na pobyt na terenie niemiec...znamy sie dlugo....jestesmy ze soba od 2 lat...to jest facet z ktorym chce spedzic reszte zycia..nigdy kogos takiego nie spotkalam i jesli sie rozstaniemy ( chociaz zadne z nas nie bierze tego pod uwage) nigdy nie spotkam..probowalismy juz wszystkiego..bylismy chyba u 10 adwokatow i kazdy powiedzial nam, ze nie ma szans na wziecie slubu w niemczech..on musi jechac do swojego kraju..ja musze do niego dojechac, tam mamy wziasc slub i ja moge go "probowac" sciagnac do niemiec..ale szanse sa male...sama pracownica z organizacji dla uchodzcow powiedziala mi, ze jesli on teraz wyjedzie z niemiec nie dam rady go tu znowu sprowadzic...jest jeszcze ktos ona..niemka, 32 lata pielegniarka....moze sie z nia hajtnac...ale...musimy sie rozstac..on musi z nia miszekac...nikt nie moze sie o tym dowiedziec..nasi znajomi musza myslec, ze rozstalismy sie....myslimy od tygodnia co robic?...to beda prawie 3 lata...potem on uzyska papiery...bedziemy mogli sie spotykac tylko u nas w domu i raz..moze 2 razy w tygodniu...czy to jest normalne? czy to nie jest za wysoka cena za bycie pozniej razem? jak myslicie ...?co wy byscie w takiej sytuacji zrobili?

a po co ci ten slub daruj sobie

moj z nim czy jego z ta kobieta?

a on z jakiego kraju

a on z jakiego kraju

czy to ma znaczenie z jakiego?.....napisze tylko tyle, ze nie z europy...

no to na pewno jest z azjii... kurde dziwne mi sie to wydaje ze akurat ty musisz do niego jechac... a z tym slubem z ta klientka to sobie daruj... wiem ze ejstescie w sytuacji praktycznie bez wyjscia ale zawsze mozna cos wykombinowac

slub jego z inna raczej nie wchodzi w gre - watpie zeby przez 3 lata udalo Wam sie ukryc. a nie mozesz pojechac do jego kraju?? i tam zalozycie rodzine

nie mozna....juz probowalismy...przerabialismy tysiac wersji....jesli chodzi o wyjazd do niego...to nie mam zadnej obawy, ze mnie np. pojade i nie wroce...mamy tam ladny dom...rozmawialam juz z jego rodzicami, zapraszali mnie...stwierdzili ze skoro on nie moze...to moze chociaz ja...z baby....

ja skonczylam prawo w polsce tu tez koncze kierunek pokrewny...on i ja chcemy zostac w europie

nie znam do konca zasad ale moze TY sie postarszam o obywatelsto niemieckie - w koncu jak dziecko urodzi sie na terenie niemiec to powinno byc latwiej. a pozniej jakos moze uda sie z nim wziasc slub. wiem, ze przyznanie Ci obywatelsstwa tez bedzie sie ciagnac latami ale bedzieci razem - a nie on z inna kobieta a TY sama z dzieckiem

a powiedz z jakiego panstwa on jest?? bo to moze zmieniac postac rzeczy.. to co ztego ze rodzice jego cie zapraszali... a on sam nie moze sie starac o legalny pobyt w niemczech?

Witaj! Ni ewiem czy Cie to pocieszy a zapewne nie...ale ja bym nie wytrzymala czegos takiego (slub z ta pielegniara).Jak sama piszesz mialo by to wygladac ze widzialabys go 2 razy w tygodniu...i wiesz...ja bym sie troche bala...mieszkal by z druga kobieta Ciebie nie mial na codzien i w ogole...to dla mnie raczej nie do przyjecia..pozatym jestes w ciazy...jak wyobrazasz sobie jego kontakty z dzieckiem?Co powiesz ze kim jest ten Pan...to 3 lata a dziefcko zadaje juz pytania w tym wieku a nawet wczesniej...Takze radze sie pozadnie zastanowic i tak jak napisalas moze to za duza cena...Zostancie razem ale moze bez slubu i bez klopotow

czasami co trzeba posiwecic - musiecie wybrac albo zycie razem u niego albo zycie w niemczech w nerwach, ze kiedys moga go deportowac a w Polsce by sie Wam nie ulozylo?? moze tu by dostal status uchodzca

Zartowalam...on jest arabem:)))

pamietaj tez, ze samej z malym dzieckiem bedzie Ci bardzo trudno - zawsze potrzebna jest ta druga osoba obok, a nie 2 rzy w tygodniu

a probowaliscie sie dowiedziec czegos w organizacjach dla uchozdzow - nawet anonimowo telefonicznie. na pewno maja wiecej takich przypadkow i moze cos doradza

Jasminlo przez litosc nic nie napisze, po niku zorientujesz sie ze blizej mi do niemcow niz arabow, i wie co jako bialy z mala coreczka i zona blondynka dostalem azyl bez mrugniecia okiem, studenka a taka glupia no nono

to chore rozwiazanie, przeciez nosisz jego dziecko? moim zdaniem to nie przetrwa proby czasu, a co jak sie zakocha w tej babie? albo ona sie w nim zakocha i na zlosc zajdzie w nim w ciaze? haa i cio w tedy?

to z tym arabem to naturalnie podszyw...nie bylo mnie juz w domu jak to mily podszywacz napisal....to ze sie zakocha...to odpada...martwi mnie tak dlugi czas rozlaki...spotykanie sie 1 moze 2 razy w tygodniu....teraz siedzimy caly czas razem...kazdy sie dziwi, ale my prawie wszedzie jestesmy razem...on moze raz na jakis czas wyjdzie z kumplami...nasza najdluzsza rozlaka jest w swieta..kiedy ja jade do domu...ale i tak codziennie rozmawiamy przez skypa..obywatelstwo niemieckie!!...to jest poprostu nie mozliwe...niemcy sa najbardziej rygorystycznym krajem jesli chodzi o obcokrajowcow...tu nie dostaje sie tak latwo pozolenia na pobyt ... mi nie chodzi o slub z nim...mozemy zyc i bez slubu...chodzi mi tylko, zeby on mial uregulowane prawo pobytu...zebym wychodzac do pracy nie myslala czy jak wroce on jeszcze bedzie.....my chcemy normalnie zyc....wyjechac raz w roku na wczasy, kupic dom, placic podatki..raz na jakis czas dostac mandat:) ..to co teraz jest dla nas nierealne..