CZEKAM DO ŚLUBU Z SEKSEM PRZEDE WSZYSTKIM DLA NIEJ!!CZY DOBRZE ROBIE??

popieram czekaj

BARDZO CHCIAŁBYM SIE JUŻ Z NIA KOCHAC ALE NON STOP TO ODWLEKAMY DOCHODZI DO BARDZO OSTRYCH PIESZCZOT ALE BEZ SEKSU NAWET MOJEGO DZINDZIORA W BUZI MIAŁA ALE DZIEWICTWO CHCE UTRZYMAĆ DO ŚLUBU A JA JUZ WYTRZYMAĆ NIE MOGE!!!!!!!!!!!!

TO NIE JEST TAKIE LATWE

dziewice chce udawac. jakie to glupie

to buziodajka

BO JA O TO POPROSILEM ZEBY GO CHOCIARZ POCALOWALA

TO NIE BYLO ROBIENIE JAKIEGOS HAMSKIEGO LODA

MOJA DZIEWCZYNA MA JUZ 12 LAT I JESZCZE TYLKO KILKA LAT I JEJ RODZICE POZWOLA NAM BRAC SLUB. NIE WIEM JAK JA WYTRZYMAM ALE DAM RADE!

my bierzemy slub za 10 miesiecy ale bym tak wyruchal moja narzeczona ze szok az we mnie sie cos gotuje dla mnie to bez roznicy czy przed czy po slubie

zapnij ja w dupake

chetnie bym to zrobil

ale kocham ja nie chce niczego na niej wymuszac a wiem ze po slubie to ona mnie zerżnie kiedys moglem doprowadzic do seksu ale pomyslalem co potem? wiem ze ona tego nie chce a po tym zjadly by ja wyżuty sumienia

wychodzi na to ze musze czekać????? pomocy!!!!!!1

Czekanie nie ma sensu. Potem, po ślubie, okazuje się, że ludzie są niedopasowaniw łóżku, pod różnymi względami. Następuje rozstanie, żal, płacz. Po co? To nie średniowiecze. Ludzie młodzi zamieszkują razem, żeby się docierać. Wiedzą wtedy, co będzie po ślubie. Osobiście, jestem zdania, żeby nie czekać za długo. To moja opinia, ale zrobicie, jak sami zechcecie.

I jeszcze jedno. Po takim okresie czekania, będziesz miał orgazm w 3 sekundy. Prawie bez przyjemności. To bez sensu.

w 100% zgadzam się z przedmówcą. Potem następny tutaj będzie się żalił że ożenił się z kłodą. Już tu był taki co od nocy poślubnej pościł przez chyba 7 miesięcy.

ON 24---> Czekasz z sexem...dla niej. A co ty masz z tego ? Chyba tylko swoje żale na kafeterii... Myslisz że po ślubie to dopiero będą fajerwerki ? Oby nie było katastrofy....

w wieku 24 lat czekac z seksem, na co?????????? Jesli chcesz miec zylaki na fiucie od trzepana i w wieku 40 lat nic nie czuc jak Al Bandy to nikt ci nie broni tylko sie z ciebie smieje cha cha cha cha cha cha

Jeszcze, gdyby chociaż uprawiać seks bez penetracji, bo groźba ciąży, czy coś w tym rodzaju, to mogę zrozumieć. Ale całkowita wstrzemięźliwość? Po co? W imię czego? Bo sąsiad tak zrobił, albo ksiądz kazał? Bzdura. Brała Ci w usta, ale nie dokończyła? Boo to poprosiłeś? Ja pierniczę, to jakiś masochizm. ;-)

O, kurde, a po ślubie się okaże, że ona już nie jest dziewicą. Będzie się tłumaczyła, że była u lekarza i on przeciął błonę, albo że już była z kimś, tylko to był błąd i nie chciała go popełnić ponownie. Ale jaja!!!

facetpoprzejsciach ---> a wiesz że ja dokładnie to samo pomyślałam? Tylko nie chciałam wypaść na złośliwą ;)

DOBRZE ROBISZ TO BUDUJE ZAUFANIE I POZNIEJ NORMALNA RODZINĘ PELNA MILOSCI I BOGA BEZ ZDRAD ZAZDROSCI ITP. WYTRZYMAJ JUZ NIE DLUGO GWARANTUJE ZE SIEOPLACI

heh ja bym nie wytrzymała:P no ale są różni ludzie

Hmmm... Czekanie do ślubu jest bardzo niedorzeczne moim zdaniem. Ja nie wiem, co w tym niby takiego wzniosłego i wielkiego... że co, że jak sobie odmówię, że jak będę wstrzemięźliwa to będę lepsza przez to?... że niby grzech pierworodny się zmyje czy coś? Dla mnie to jest bzdura okrutna! Żeby poznać tą drugą osobę w pełni, musi dojść do zbliżenia... seks jest ponad wszystko czynnikiem umacniającym związek... To jest takie dopełnienie miłości, uczucia... Nie ma nic piękniejszego od miłości z ukochaną osobą... więc skoro się kochacie, to ja nie wiem o co chodzi. Pozostaje mi jedynie, życzyć wielkiej radośći z poślubnego odkrywania tajników życia miłosnego... P.S. Oby to co ma być twardym, twardym było... Oby to co ma dać rozkosz, dawało największą ekstazę z możliwych...

I na koniec... bystry julek bystrością swą, daje popis największej elokwencji... objaśniając \"co jet ptak a co nie ptak\"...

Czekaj czekaj a ona sie juz z pol wsiom przespala :) a ty sobie trzepnij bedie Ci weselej

LOLO OO - > na podstawie czego chcesz im zagwarantować to szczęście po długim czekaniu? Po tylu miesiącach czekania facet ma orgazm od samego dotyku. Po kilku minutach kolejny i frustrację, że coś nie tak, potem pętla się zaciska i dochodzi element stresu, dzięki czemu erekcja mu zanika, bo się boi zawieść partnerkę. Poczytaj sobie na tym forum wyznania zrozpaczonych, którzy długo nie mieli partnerki i po jej pojawieniu się prawie nie są facetami. A gwarancję, to można dać w erze na telefon. I to też pod warunkiem, że nie udowodnią Ci, że źle używasz telefonu. Gwarancji na baterię nie masz. I gdzie ta gwarancja? Niestety, szkoda, że żaden lekarz seksuolog się tu nie wypowiada, można byłoby czegoś ciekawego się dowiedzieć. Dla mnie, takie czekanie, to bzdura i masochizm.