mam pisac prace magisterska

ale nie chce mi sie ... kurde no!

Minely a ja mam 3 strony ;(

to i tak dobrze, ja na razie nie mam nic ;/

a do kiedy masz termin?

weźcie się w garść. trochę sie pomeczycie a magister na całe życie

nie mam okreslonego terminu... ale wiem ze chjcialabym sie bronic w czerwcu. CHyba najwyzsza pora zeby sie jakos zmobilizowac

przyłączam sie do was tylko ze ja jeszcze nawet tematu nie mam:(

no... ja tak sobie mowie codziennie od 2 mcy wlasnie :D ale moze sie uda nie potrafie sie skupic w dzien wieczorami jakos mi lepiej idzie, musze musze musze dzisiaj napisac :( ja planuje koniec (pisania) na styczen ale jakby co to nie mam okreslonego terminu i to mnie gubi :(

zakrecona, ale jestes na 5 roku i jescze nie masz tematu??????????????? ja juz mam od ponad pol roku

mozemu miec kolko wzajemnego wsparcia :P ale nie wiem czy to cos da w moim przypadku...

ja musze zrobic jescze badania do pracy, bo jestem na politechnice, ale to dopiero w przyszlym semetrze. Ale kiedy napisze teorie to nie mam pojecia, nie moge sie zebrac ;/

no w sumie na piatym ale ja miałam licencjat 3 lata i potem pisanie pracy i teraz 2 rok usm noo i teraz druga praca przede mną:(

ja mam badania za soba i taka glupia jestem ze mi sie nie chce pisac a to jedyne co mi zostalo! ;(

dzis jak zwykle zamiast pracy to ciasteczka upieklam :( glupia jestem :(

to jak juz masz badania zrobione to już jest pół sukcesu:P

zakrecona a jaki masz temat?

to mam pomysl :) siadaj teraz i pisz i daj zanc wieczorem jak poszlo... moze w ten sposob zmobilizujesz i mnie :)

a nam sie chciało, ale nie wiedzielismy jak to zrobic..to dopiero bol..

no własnie w tym problem ze jeszcze nie wiem miałam pisac kontynuacje pracy licencjackiej ale to odpada bo promotorka sie nie zgodziła:( a co najgorsze studiuje zaocznie od uczelni mieszkam prawie 200km a moja promotorka przyjmuje tylko w tygodniu.

No chcialabym ale wiesz... zaraz musze obiad gotowac pewnie potem sie poobijam.... no dobra sprobujemy . Moze na pierwszy raz - 3/4 strony do godziny 22.00?

trzymam kciuki:P

aa... no ale jak masz pisac ta prace skoro tematu nie znasz?

dobra :) To zycze powodzenia w pisaniu. Odezwe sie po 22 bo teraz musze uciekac i dam znac czy udalo mi sie cos napisac :) Pozdrawiam!

myslalam ze razem bedziemy pisac :P i sie dopingowac :P

ok pa!

Ja też pisze...i też mi się nie chce..nie potrafię się zmobilizować ..bo tez nie mam konkretnych terminów...oczywiście bronić się chce w pierwszym terminie;) na swoje usprawiedliwienie i pocieszenie mam: plan, pracy. literaturę, wyniki ankiet, jeden rozdział;) więc chyba nie jest tak źle;)

studentka ekonimii---- to widzę ze ty juz działasz ze swoją pracą:) ja widze sie z promotorką w poniedziałek i postanowiłam ze ostro zaczynam pisane pracy od przyszłego tygodnia ale co z tego wyjdzie...:P

no kolo sie powieksza musimy sie dopingowac! Ja sie ze swoim promotorem wlasnie umowilam na 11 grudnia - i postanowilam sobie ze jak go bede widziec to oddam mu pierwsze 25 stron do sprawdzenia.... wiec mam mniej niz miesiac, mam nadzieje ze ten topic i termin mnie zmobilizuja :P

no tak... 3 godziny zlecialo a ja ani jednego zdania ;(

mam za tydzien obrone kurcze tak sie strasznie stresuje chcialabym miec to juz za soba ale z praca tez mialam problemy a jak ciezko sie bylo zebrac do pisania