Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jerzyyy

sex w pracy. rzadkość czy normalka? i dlaczego tak się dzieje

Polecane posty

Gość jerzyyy

mam 38 lat, w małżeństwie od 14 lat, dwójka dzieci, żona, która nie przepada za sexem, taki typ, dla niej ubrać stringi to kurewstwo (cytat, gdy kupiłem kilka lat temu na rocznicę ślubu: "weź przestań, nie jestem dziwką!, w życiu czegoś takiego nie ubiorę). tak więc niestety musiałem skorzystać z układów służbowych żeby mieć jakieś spełnienie w sexie. teraz mam trzecią pracę. w poprzedniej miałem kochankę. w tej teraz też mam. nie cieszy mnie to, wolałbym z żona, ona chciała czekać do ślubu bo czystość była dla nie podstawą związku ale po ślubie okazało się, że niestety dla niej podstawą to była także czystość i po ślubie. sex jest brudny, zwierzęcy i odpychający i tylko dla spłodzenia potomstwa. ciężkie, smutne i przygnębiające...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie kobiety jak twoja żona mnie przerażają... A twoje małżeństwo to jakaś fikcja Szczerze mówiąc jak czytam takie historie...to się nie dziwię że faceci zdradzają...że ty zdradzasz... Smutne i przygnębiające...więc dlaczego tego nie zmienić A swoją drogą to ja noszę stringi...czyżbym była... ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutny zwiazek
współczuję i rozumiem, że szukasz czegos na boku. chyba zrobiłabym tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzz
ja nie popieram zdrady więc w twoim wypadku poprostu najlepsze było by rozstyanie z żoną po co ją oszikiwac. Lepiej się rozstać i poszukać kov\biety którabędzie się cieszyć sexem z toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łatwo powiedzieć odejść
a dzieci? powiedziec im tak po prostu papa? to nie takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sztygar z Wieliczki
Z reguly wszyscy rzna sie na fotelu szefa pod jego nieobecnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aninim
_FIGO-FAGO_ - masz racje, że terzeba wybróbować przed śłubem. Ja wypróbowąłem i było super, extra i t d. Ale po ślubie wszystko sie zminiło. Sex raz czy dwa razy na miesiąc. Żona wiecznie wcześńiej nei maiła ochoty jak nalegałem. Teraz jak raz na jakiś czas ją nadzjie, to ja jej pokazuje że ja mie mma ochoty i postanowiłem sobie że pierwszy nie bede zaczynał. Niech teraz sama zoaczy jak to dobrze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednym zdaniem życie to niejebajka :O trudne do rozwiązania :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sznurowadło
dobrze ze masz okazje pobzykać w pracy... Bo tak to tylko sznur i na strych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym sie chyba obawiała romansowac w pracy:O nie masz problemów? nie ma plotek? nie boisz sie ze sie wyda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dyplomacja intymna
:-) Skoro facet z innej firmy i z innego piętra, mógłby Cię bzyknąć np. w windzie. :-) Widziałem kiedyś taki filmik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dyplomacja intymna
Bo to trzeba robić dyskretnie, Purpurowa. Wsiąść razem do windy, najlepiej na różnych piętrach a potem ją gdzieś między piętrami zaciąć i dawaj, do roboty. :-) Tylko nie chwal się potem przed koleżankami, to się nie wyda:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dyplomacja intymna
Aaaaaaaaaaa, to ja rozumiem, Purpurowa... A co to w takim razie jest wg Ciebie romans?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka polnocna 12
:D:D:D:D:D dobre:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arktico
Moja dziewczyna romansowala zonatym facetem w pracy co wy na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupijajej maderfaker
"sex w pracy. rzadkość czy normalka? i dlaczego tak się dzieje" normalka...ale tylko dla kurwy ..czyli rowniez dla faceta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość She 25
Mialam roman. Facet- starszy ode mnie ponad 10 lat, tak mnie nakrecil... erotyczne maile, glebokie spojrzenia, lekkie musniecia gdy nikt nie patrzyl. W pracy mala grupa ludzi- ciezko bylo znalezc odpowiedni moment na male co nie co. ale w koncu sie udalo. I wiecie co? zaluje strasznie... obiecywal cuda na kiju- chodzilo o dziki sex.... okazalo sie ze wszytko ladnie wyglada, ale tylko w czystej teorii. Wypadl kiepsko... jestem mloda, przed nim mialam tylko 1 partnera. kazal mi to traktowac jak przygode-wiec tak robilam. Chyba w ten sposob chcialam sie dowartosciowac- chociaz nie mam raczej kompleksow, bo jestem raczej atrakcyjna. Ja sie nie zaangazowalam, ale on byl "po" mna bardzo zachwycony... zaczal byc zazdrosny, w ogole duzo sie pokomlikowalo. OD czasu przygody z nim nikim nie bylam.. zrazilam sie... bo byl kiepski!Do tego przekonalam sie ze facetom nie mozna ufac- glupia sprawa. Ostatnio bylam u ginekologa-okazalo sie ze zalapalam HPV- od niego...dodam ze jest zonaty juz doprych pare lat. Nigdy wiecej~! nie warto. Po co komplikowac sobie zycie... w efekcie zostalam z problemem, nie chce sie wiazac... nie potragie zaufac. W tego typu zabawy juz sie angazowac nie bede... chyba jednak bez milosci i uczucia sie nie da... natura, natura... ale jednak to cos musi miedz dwojgiem byc. Mi sie tylko zdawalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×