Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ehem

PRZYJAZN Z EX...

Polecane posty

Gość ehem

Czy zalezalo wam na tym aby miec kontakt z ex?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj ex zerwal ze mna gdyz uznal, ze jestem klotliwa czy cos tam... Teraz caly czas pisze do mnie jako przyjaciel... I chce przyjechac do mnie :/ 700 km do ex... Nie czaje. Nie wiem co mam mu powiedziec bo nie wiem czego on chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieszczegolnie. Poprawne stosunki nalezy utrzymywac, ale przyjazn, zwlaszca krotko po rozstaniu - to nie dla mnie. Zwlaszcza, jesli chodzi o bycie lozkowa \"przyjaciolka\" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ODPOWIEM CI
on chce sexu płatnosc za bilet PKP wyniesie mniej niz wizyta u prostytutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mielismy sie zenic. A poza tym nie wiem czemu uznaliscie, ze jestem jego lozkowa przyjaciolka. absolutnie o tym nie ma mowy i on o tym dobrze wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niczego nie uznalismy. A przynajmniej ja nie uznalam. Z moich doswiadczen wynika jednak, ze znienacka odzywajacy sie ex albo usiluje zaciagnac dziewczyne do lozka (wykorzystujac sentyment, jaki ona do niego zywi), albo chce w inny sposob podbudowac swoje ego jej kosztem (np. zyskujac dowod, ze ciagle jej na nim zalezy). Co innego, jezeli dwoje ludzi rozstaje sie kulturalnie i od samego poczatku podtrzymuje relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melania maniakalna
ja mam kontakt z ex i to chyba nie jest zbyt dobry pomysl powinnam go calkowicie olac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
absolutnie porąbany pomysł. wykonczysz sie psychicznie jesli od dawna nie mialas z nim kontaktu. Nie ufa sie takim ktorzy sobie nagle przypomnieli. A jesli wciaz byl kontakt - a niech wpadnie na kawke, ale chyba nie mysli zostawac na noc? Chlopak twardy jesli 700 km w jedna i w druga w jeden dzien chce obrócic ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa..
ja mialam kontakt z ex...z ex, ktorego kochalam...zaszlam w ciaze..i co mi przyszlo? slowa, pomoge ci finansowo,ale nie chce byc z toba... nie kocham cie... i takie tam... heh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"absolutnie o tym nie ma mowy i on o tym dobrze wie.\" wszelkie absolutne i kategoryczne stwierdzenia kobiet są warunkowo prawdziwe i aktualne tylko w chwili ich wypowiadania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi zależało na tym, żeby nie mieć kontaktu z ex ostatni jaki miałam - był na sali sądowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjaźń ? po co ? nie przyjaźnię się z żadnym ex. Mam dwie przyjaciółki \"od zawsze\" i więcej nie potrzebuję.Mam jednego kolegę-przyjaciela (nie napiszę wprost przyjaciela, bo tak nie jest) i oni mi wystarczą. Zawsze mam inny problem, nieważne jaki był powód zerwania, to każdy właśnie taki były chce utrzymywać kontakt. Nie mówię broń boże o łóżkowym, bo za taką propozycję dostaliby w twarz. I naprawdę, irytujące jest to, że ja mówie takiemu facetowi spierdzielaj, a on nic. zamilczy na tydzien na dwa na miesiąc. czasem na dłużej. al po jaimś czasie znowu dostane smsa czy odbiore wiadomość na gg, co u mnie... do cholery......... co go to interesuje? ja nie wnikam w jego obecne życie uczuciowe, i wkurza mnie fakt, że on się dopytuje, sugerując że obecny jest \"gorszy\" ...... a najbardziej irytujące jest to, że taki ex potrafi mi napisać ( co prawa jeden tak pisal, bardzo upierdliwy) że nikt nie będzie o mnie tak dbał jak on, że nikomu nie będzie tak na mnie zależało jak jemu, i że on mnie najbardziej ze szystkich kochał, i o zgrozo KIEDYŚ SIĘ O TYM PRZEKONAM :O A dla mnie ex właściwie mogliby nie istnieć......niestety, ja dla nich chyba muszę istnieć :O się wygadałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi sie zdarza napatoczyć na jakiegoś z moich eks i zasady oboje sie bardzo z tego cieszymy, bo to w sumie fajni faceci (tyle, że nie dla mnie) z jednej strony nie ma co wyobrazać sobie jakiejś wielkiej przyjaźni, z drugiej strony, nie ma co też sie obrazać na sam widok eksa i przechodzić na druga stronę ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj ex chcial sie ze mna zaprzyjaznic, z tym ze powiedzial, ze mnie kocha i bedzie kochal zawsze!! Nie mam z nim kontaktu i nie bede miec, bo ten czlowiek jest zbyt pewny siebie. Poza tym, ja nie potrafie go trktowac jak przyjaciela, bo mi caly czas na nim zalezy, wiec nie wyobrazam sobie doradzac mu w kwestii panienek, albo sluchac, jak mi SPECJALNIE o tym mowi. Ja dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem w dobrych stosunkach z prawie wszystkimi swoimi ex... oczywiscie nie utrzymuje kontaktów bo nie widze potrzeby zreszta moja kobieta by sie wściekała.... one czasem dzwonią, spławiam oczywiscie... (a czasem wykorzystuje sexualnie :P:P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zalezało
nie, nie i jeszcze raz nieeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam tak.......
A u mnie zupełnie inaczej jest z moim exem znow sie zeslismy i teraz jest naprawde dobrze ,stara sie,mamy juz wspolne plany ..wiec mozna wejsc do tej samej rzeki 2 raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zalezało
tak, ale wtedy to stan przejsciowy... tez weszlam drugi raz do tej samej rzeki, ale to bylo do przewidzenia. Ale gdy wiem,ze kolejny raz znowu nie wyjdzie, to taka przyjazn jest niezdrowa, bo nie mozna zapomniec i ulozyc sobie zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×