Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vlk

Czemu ludzie nie potrafią zrozumieć, że lubię być sam?

Polecane posty

Gość vlk
tłumik. może i masz rację, nie mieszczę się w normie. Ale dopóki przestrzegam prawa i płacę podatki mam prawo do życia po swojemu i nikt nie moze uznawać mnie za nienormalnego, gdyż jest to wykroczeniem, obraza moją godność osobistą. _Kwiatek - to samo slyszałem o samochodach - usiądziesz za kierownicą, polubisz. Już po pierwszej jeździe zrozumiałem, że prowadzenie stalowej klatki, poruszającej się z prędkością kilkudziesięciu kilometrów na sekundę jest średnią przyjemnością. Za to na pewno bardzo stresującą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vlk
Do widzenia wszystkim, odpowiem na wpisy gdy będe w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sssilly maggot -----> jakolwiek by to nie nazwać (bo to dłuuuuugi temat) to musi to być coś niesamowitego, skoro przewraca do góry nogami niejedno życie, rozwala niejedno małżeństwo, niejeden nie raz stracił dla seksu głowę ... długo by pisać. Z tym nie ma co polemizować - seks to seks, ma swoją siłę i tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhe
silly maggot --> no jak to co? przyjemnosc widzimy, przynajmniej ja ale poki sie nie sprobuje to sie nie wie ile to przyjemnosci daje ' tyle samo co bicie kon....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vlk --> oczywiscie ze masz racje - jak przestrzegasz prawa to masz pelne prawo zyc jak ci sie podoba (ale wyszlo,hihi). ale powiem ci tak - zalozyles temat bo jednak cos cie nurtuje i chcesz poznac zdanie innych osob ;) pytanie tylko - co cie nurtuje? mnie sie wydaje ze chcialbys miec dziewczyne ale czegos sie boisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvcert
zyje bez dziewczyny i seksu , bo rowniez pragne sobie udowodnic , ze nie jestem czlowiekiem słaby i podatnym naturze. Chce udowodnic naturze kto tu rządzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bvcert ----> co złego jest w tym, że natura obdarzyła Cię popędem seksulanym, co złego jest w tym, że Ty mu się poddajesz i czerpiesz z tego przyjemność? To zupełnie bez sensu iść pod prąd dla zasady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sssilly maggot ----> ale kochając się z kimś, doprowadzając go do utraty tchu też udowadniasz, że jesteś w zymś świetna? Budować poczucie własnej wartosci można w życiu róznymi sposobami, a przy okazji można czerpac z tego przyjemność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvcert
ale to sprawia ze mam wiecej sily i wiary w siebie.GDy wypije wodke to trace swoje poczucie wartosci.JA caly czas musze sie nakrecac, cos robic , by nie czuc sie jak smiec.JAk juz to zrobie to wymyslam inna rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bvcert ---> no to seks byłby dla Ciebie świetną sprawą. W tym to dopiero można się nakręcać, działać, a jakie pole do popisu ma wyobraźnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sssilly maggot ---> no nie do końca, bo wieczorem mogę udowadniać sobie swoją wartość w łóżku, a rano idę do pracy i walcze z instynktami, realizując się intelektualnie ;) Cała sztuka polega na tym, żeby umieć \"czarpać z zycia\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co ci chodzi
kazdy z nas jest w jakims stopniu dziwadlem, ty jestes dziwadlem emocjonalnym. Nieszkodliwe, tyle,ze nie moglo by byc powszechne, bo wymarłby gatunek. Pytania dotyczace twojej rodziny - ludzie zadaja , bo jak zreszta z odpowiedzi twoich wynika, miales zaburzone zycie rodzinne ( brak przytulania chocby). Skoro załozyles topik i pytasz "czemu" - przygotuj sie na dyskusje z pytaniami. Ludzie nie potrafia zrozumiec, bo to odbiega od normy i probuja ci wytlumaczyc, na czym to odstepstwo polega i co moze byc tego przyczyną. Nie masz sie co stroszyc, bo nikt tu chyba na ciebie nie napada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vlk
_Kwiatek - nurtuje mnie brak zrozumienia i niewiara innych ludzi, którzy z góry zakładają, że coś jest nie tak ponieważ mój model życiowy odbiega od ich. Jestem ciekawy do jakiego stopnia są w stanie go zaakceptować, jak się okazuje - dla wielu osób jest to niewyobrażalne. ale o co ci chodzi - odpowiedziałem na pytania jesli były sformułowane konkretnie - nie jestem zbyt dobry w odczytywaniu aluzji, drugiego dnia i czytania między wierszami. Nie rozumiem dlaczego przczyna ma znaczenie. Może nie ma żadnej przyczyny i taki juz jestem, czy tak trudno w to uwierzyć? Nie potrzebuje ani fizycznego, ani emocjonalnego kontaktu z drugim człowiekiem, jestem ciekawy czy ludzie potrafią to zrozumieć. Jeżeli się "stroszyłem" w którejkolwiek wypowiedzi to przepraszam, nie zauważyłem tego. Wydawało mi sie, że odpisuje całkiem spokojnie, ale oczywiście ktoś mógł to zinterpretować całkiem inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vlk
_Kwiatek - nurtuje mnie brak zrozumienia i niewiara innych ludzi, którzy z góry zakładają, że coś jest nie tak ponieważ mój model życiowy odbiega od ich. Jestem ciekawy do jakiego stopnia są w stanie go zaakceptować, jak się okazuje - dla wielu osób jest to niewyobrażalne. ale o co ci chodzi - odpowiedziałem na pytania jesli były sformułowane konkretnie - nie jestem zbyt dobry w odczytywaniu aluzji, drugiego dnia i czytania między wierszami. Nie rozumiem dlaczego przczyna ma znaczenie. Może nie ma żadnej przyczyny i taki juz jestem, czy tak trudno w to uwierzyć? Nie potrzebuje ani fizycznego, ani emocjonalnego kontaktu z drugim człowiekiem, jestem ciekawy czy ludzie potrafią to zrozumieć. Jeżeli się "stroszyłem" w którejkolwiek wypowiedzi to przepraszam, nie zauważyłem tego. Wydawało mi sie, że odpisuje całkiem spokojnie, ale oczywiście ktoś mógł to zinterpretować całkiem inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, autorze? Bądź jaki chcesz. Nie nam oceniać. Tylko... sam w to nie weirzysz. Bo gdybys wierzył.. nie było by tego tematu. Usiłujesz wszystkich przekonac jak Ci dobrze.. ale po co? Jest Ci dobrze.. to ok.. po co tym sie tak epatowac? Jestem samotnikiem, lubie to. Ale... nie zrezygnuje z drugiej osoby i z seksu:P Za duza przyjemność:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, autorze? Bądź jaki chcesz. Nie nam oceniać. Tylko... sam w to nie weirzysz. Bo gdybys wierzył.. nie było by tego tematu. Usiłujesz wszystkich przekonac jak Ci dobrze.. ale po co? Jest Ci dobrze.. to ok.. po co tym sie tak epatowac? Jestem samotnikiem, lubie to. Ale... nie zrezygnuje z drugiej osoby i z seksu:P Za duza przyjemność:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, autorze? Bądź jaki chcesz. Nie nam oceniać. Tylko... sam w to nie weirzysz. Bo gdybys wierzył.. nie było by tego tematu. Usiłujesz wszystkich przekonac jak Ci dobrze.. ale po co? Jest Ci dobrze.. to ok.. po co tym sie tak epatowac? Jestem samotnikiem, lubie to. Ale... nie zrezygnuje z drugiej osoby i z seksu:P Za duza przyjemność:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vlk
nefrytowakotka nie usiłuje nikogo przekonac do swoich racji, chcę tylko żeby się nad tym zastanowić. Być może w waszym otoczeniu jest ktoś o podobnych poglądach, którego znajomi chcą na siłę wyswatać, wmawiają mu, że nie jest szczęśliwy itp. Być może następnym razem zanim komuś takiemu zaczniecie wmawiać co jest dla niego dobre może najpierw pomyślicie czy rzeczywiście on tego właśnie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a próbowałes się w ogóle kiedykolwiek do kogoś nieco bardziej zbliżyć? (chodzi mi o relacje damsko-meskie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vlk
Nigdy nie próbowałem, trudno mi zrozumieć, jak mozna stworzyć jakiekolwiek relacje z całkiem obcą osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vlk
Powszechnie uważa się, że do szczęścia potrzeba drugiej osoby. Wiem, że nie jestem w stanie stworzyć więzi z innym człowiekiem. Ale zauważyłem, że wcale tego nie potrzebuje. Dlatego nie muszę próbować, po prostu wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otaczasz się murem i tyle - powinieneś spróbowac choćby z czystej ciekawości ale Twoja sprawa, Twoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vlk --> jestem na forum pn-pt 8-17 generalnie, nie moglem ci odpisac wczesniej... no cóż, ja cie nie nakłaniam, po prostu przedstawiam swoja opinie ze posiadanie bliskiej osoby jest fajne (moze byc przyjaciel, ale kobieta moze byc twoim przyjacielem i jeszcze do tego dochodza fajne relacje damsko-męskie :) ale szanuje twoj wybor-nic na sile. ja np. wcale sie tak nie pale do posiadania dziewczyny bo wiem ze na nia trzeba miec czas, trzeba sie liczyc z jej zdaniem, itd. a zycie samemu tez ma swoje uroki :) no ale po cos ten temat zalozyles - zeby wysondowac jakie sa opinie innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×