Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ktosika

oziębłość płciowa

Polecane posty

Gość ktosika

Bardzo prosze o wypowiedzi osob ktore naprawde maja cos madrego do powiedzenia w tym zakresie, mam spory problem i zupelnie sie pogubilam nie wiem jak go rozwiazac i od czego wyjsc. Konczy sie na tym ze obwiniam siebie i dopatruje sie w sobie przyczyn mojego problemu. Od dlugiego czasu (miesiace) moj facet nie ma ochoty na sex. Owszem - kochamy sie, ale bardzo rzadko i to ja zaczyznam i wychodze z inicjatywa. On od miesiecy, gdy zblizam sie do niego mowi \"nie\" , probowalam roznych sposobow na \"podkrecenie atmosfery\" striptizem kolacja we dwoje wlaczaniem filmow pornograficznych zakladaniem seksownych ubran (w tym ponczoszkow i butow na wysokim obcasie), swiecami i wyjazdami we dwoje. Przemeczenie odpada (nie jest osoba zapracowana ani osoba z problemami - chyba ze o czyms nie wiem, ale nie sadze) Przyszlo mi na mysl ze to ozieblosc plciowa ale co moze byc jej przyczyna u mezczyzny lat 23? Niedawno sie zareczylismy, wiem ze mnie bardzo kocha, pierwszy raz w zyciu pozadnie sie zakochal i komus poswiecil, ale ze sprawami lozkowymi jest zupelnie na dystans i nie wiem czemu tak jest, przeciez wszystko jest w porzadku. Dzis zdecydowalam sie o tym napisac, bo powiedzial mi\"nie czuje takiej potrzeby, wole sie przytulic, pocalowac Cie\" On ma byc moim mezem co ja zrobie jak taka sytuacja potrwa dluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonkone
oo kochana masz problem. może być tak że ma jakiś cięższy okres i musi sobie sam z tym poradzić, jednak ja miałam to samo z tym że ja nie miałam ochoty na seks co trwało ponad pół roku-rozstałam sie z mężczyzną z którym byłam a również dużo planowaliśy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just me 29
a rozmawiałaś z nim tak na poważnie o tym? mówiłaś mu że potrzebujesz nie tylko przytulania i całusów? a może on ma jakieś złe doświadczenia, o których boi się ci powiedzieć? jeżeli naprawdę cię kocha (a sądzę że tak skoro ci się oświadczył) to powinien się przed tobą otworzyć, może coś mu leży na serduchu... a może nie do końca zdaje sobie z tego sprawę, że ty potrzebujesz więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosika
Oczywiscie ze rozmawiamy. I w tym problem nr 2 - ilekroc poruszam ten temat on zaczyna sie denerwowac i twierdzi ze go irytuje gadanie o tym, ze wszystko jest w porzadku i byloby gdybym o tym nie gadala. Ale ja juz nieraz probowalam przemilczec dluzszy moment. On ciagle zmienia argumenty i obwinia mnie. Mowilam mu ze potrzebuje tego, ze potrzebuje sie z nim kochac bo mi na tym zalezy. Nie jakis wyuzdany sex ale czysty podniecajacy namietny, z milosci. Mysle ze on cos ukrywa, tak to wyglada, ciagle sie wykreca od rozmowy o tym, albo wrzuca na mnie i wszystko konczy sie klotnia. Powiedzialam mu "czy nie moglibysmy spokojnie o tym porozmawiac, wytlumaczysz mi, podasz swoje argumenty, postaram sie zrozumiec, tylko daj mi szanse" a on odpowiada "nie mam argumentow, po co ja sie w ogole urodzilem, nie chce o tym gadac, nienawidze mowic o uczuciach" i wtedy wykrzywia swoja twarz tak jakby zjadl cos niedobrego. Juz nie wiem jak to dokladniej wytlumaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just me 29
no to rzeczywiście ciężki temat... :( współczuję ci bardzo bo w pewnym sensie mam podobny problem-ja bym chciała kochać się codziennie, mojemu narzeczonemu wystarczy raz w tygodniu... tyle że ja wiem że to wynika z przepracowania i problemów bo jesteśmy na tak zwanym "zakręcie życiowym". naprawdę nie wiem już co ci poradzić skoro żadne rozmowy nie skutkują :( a może jakiś jego dobry kolega, z którym i ty masz dobry kontakt mógłby ci coś w tej sprawie podpowiedzieć? zawsze można spróbować jakoś inaczej "wydrążyć" ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosika
mysle ze jego kolega nic by tu nie pomogl bo bardzo rzadko sie widuja, zreszta on nie zwierza sie raczej kolegom i innym mysle ze nawet nie rozmawia ze soba samym, woli sprawe po prostu ominac lub przeskoczyc. Ja tez poczatkowo myslalam ze to z przepracowania, ale praca sie skonczyla i dalej jest to samo. Nie wiem czy jest jeszcze jakis sposob zeby go podejsc czy olac to i w ogole nic juz na ten temat nie mowic, albo rozstac sie z nim na jakis czas zeby to poczul na odleglosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just me 29
no to ja już nie wiem :( bardzo mi przykro że nie mogę ci w żaden sposób pomóc. może spróbuj napisać do jakiegoś fachowca-na necie są takie strony że można wysłać zapytanie do np. seksuologa i on odpowiada na dany przypadek. tylko trzeba dokładnie opisać sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co napisze...
Nie byłam małolatą to było kilka lat wstecz...też nie chciał się kochać miał zostać moim mężem.Gdy powiedziałam że odchodzę to była dla niego rozpacz błagał bym została,ale sytuacja została nadal taka sama jak dla mnie chora:-(w końcu powiedziałam dośc!On widząc moje cierpienie ,że nie daje mi tego czego potrzebuje pozwolił mi odejśc i w końcu wyznał prawdę..:-(zmieniły mu się orientacje...to było straszne oczywiście odeszłam pomimo że tak Bardzo go Kochałam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosika
a moze na forum jest jakis seksuolog albo psycholog?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktosika..przepraszam ,ze Ci to pisze ale hmmm moze Twoja milosc ma troszke sklonnosci ku plci przeciwnej i sam sie boi do tego przyznac poniewaz go to przeraza? Wybacz-nie chce Cie zranic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosika
nie ranisz - wazna jest kazda wskazowka, naprawde. Ale nie wydaje mi sie, zawsze spotykal sie z kobietami i dawniej mial ich mnostwo, nie w lozku ale spotykal sie z roznymi kobietami, calowal. Podniecaja go kobiety i nieraz mi mowil ze brzydzi sie gejami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmm a moze z jego strony to taka proba ,\"jak sie zachowasz gdy on nie bedzie chcial sie kochac fizycznie.Moze go jakas kobieta potraktowala bardzo instrumentalnie-jak wibrator i teraz ma z tego powodu jakies leki i zahamowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosika
tak - byla jedna taka ale on tez ja tak traktowal, nie wiem czy to moglo wywrzec na nim taki wplyw. Jestesmy zareczeni myslimy o sobie jako o partnerach na reszte zycia, on mi ufa i wie ze go kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosika
Nawet jesli jest cos co w nim siedzi, to zupelnie nie wiem jak do tego dotrzec i co robic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktosiko a moze podziala stara metoda-porozmawiaj ale tak szczerze i od serca a moze nawet daj mu poczytac swoj topik na kafe.Moze wtedy zrozumie ,ze Cie to meczy i dreczy,ze dla Ciebie KOCHAC to znaczy oddac serce ,dusze i CIALO!!Spytaj Go,jak mu pomoc by poczul potrzebe bycia z TOba -tak najblizej jak to tylko mozliwe.Powiedz mu ,ze kochajac sie z nim fizycznie czujesz sie wpelni z nim jednoscia.. ze czujesz sie taka JEGO.... ze to taka slodka,milosna piczatka zlozona wewnatrz Ciebie! Moze to podziala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosika
fakt ja jestem kobieta z temperamentem, nie mAM malych potrzeb ale to chyba wyzwanie swego rodzaju dla niego a nie kara, zreszta on tez nie jest pozbawiony temperamentu wiec nie wiem o co biega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zasob swoich pomyslow wyczerpalam:(.Moze Ci inne dziewczyny cos podpowiedza:).W kazdym razie jak Go kochasz-to powalcz o Wasza milosc i wspolne szczescie.I wyjasnij sytuacje przed slubem.Potem moze byc za pozno i baaardzo klopotliwie.Trzymam kciuki.Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just me 29
to ja tylko dodam jeszcze że uważam tak jak poprzedniczka-załatw to przed ślubem-później będzie ci z tym tylko gorzej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ktosiki Ile masz lat że piszesz`że masz duuużżży temperament Duzy temperament dopiero się zacznie gdy bedziesz po 30-stce .On ma problemy charakterologiczne. Napewno nie bedzie lepiej ,dla Waszego szczescia musisz z nim skonczyc Tak jak ty znajdziesz normalnego faceta i on znajdzie taka ktora bedzie ozięła seksualnie i beda szczęsliwi.To ze facet 23 lat jest przemeczony i nie chce się kochac to też dziwne My mamy inny mechanizm seksualny i nieporownujcie nas do was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Głęboki problem, trudno tutaj zabierać głos. Mam taki pytanie, czy.. nie spróbowałaś upić Go aby umiejętny wyciągnąć czegoś od niego? Ale umiejętnie.. bo zemsta może być krwawa.. Coś w nim siedzi, dopóki sie nie wyzwoli to będzie wegetować. Z drugi stronie, jeśli tak pozostanie Twój/Was układ małe są szansy na stabilności. Spróbuj.. Ma jakąś blokadą, ale jaką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Głęboki problem, trudno tutaj zabierać głos. Mam taki pytanie, czy.. nie spróbowałaś upić Go aby umiejętny wyciągnąć czegoś od niego? Ale umiejętnie.. bo zemsta może być krwawa.. Coś w nim siedzi, dopóki sie nie wyzwoli to będzie wegetować. Z drugi stronie, jeśli tak pozostanie Twój/Was układ małe są szansy na stabilności. Spróbuj.. Ma jakąś blokadą, ale jaką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Głęboki problem, trudno tutaj zabierać głos. Mam taki pytanie, czy.. nie spróbowałaś upić Go aby umiejętny wyciągnąć czegoś od niego? Ale umiejętnie.. bo zemsta może być krwawa.. Coś w nim siedzi, dopóki sie nie wyzwoli to będzie wegetować. Z drugi stronie, jeśli tak pozostanie Twój/Was układ małe są szansy na stabilności. Spróbuj.. Ma jakąś blokadą, ale jaką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosika
W odpowiedzi na poprzednie pytania: mam 23 lata czyli tak jak moj partner. Alkohol to zly pomysl jesli chodzi o niego male ilosci Go usypiaja a po duzych sie zle czuje. Chyba macie racje ze przed slubem. Wiecie, on w innych sferach jest cudowny, opiekunczy czuly troskliwy, dlatego ciezko jest na to spojrzec obiektywnie i rozwiazac ten problem, bo czlowiek boi sie popelnic blad. Kazda kobieta marzy zeby miec kochanego faceta ktory da jej pierscionek zareczynowy i otoczy ja czuloscia. No ale ten facet zupelnie nie patrzy na moje potrzeby seksualne-i teraz pojawia sie pytanie-czy potrafie z tym zyc, uwypuklajac inne cechy jego charakteru, a moze to we mnie jest cos nie tak, niektorzy po prostu potrzebuja tylko raz na tydzien badz raz na 2 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma oj nie ma
nie kocha Cie po prostu..moim zdaniem po slubie zostaniesz jego kucharka,sprzataczka,opiekunka,a milosci bedzie szukal gdzie indziej...przykre ale prawdziwe,skoro teraz macie taki problem z sexem to ja na Twoim miejscu rozstalabym sie z nim...po co Ty sie tak meczysz?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosika
rozstac sie najlatwiej ale ja z natury lubie komplikowac i przez to cierpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grugru
ja bym się jednak na twoim miejscu dokładnie przypatrzyła i poobserwowała go czy jednak nie jest gejem, to ze podkreśla ze nie cierpi i brzydzi sie homoseksualistów jest trochę podejrzane do spółki z oziebląścią seksualną. Poza tym wydaje mi sie, że posiadanie wielu dziewczyn w przeszłości tez może na to wskazywać. Ktos kto chce za wszelką cene byc "normalny" bedzie właśnie znajdował sobie dziewczyny, ale raczej trudno bedzie mu sie poważnie związać, bo wtedy pojawiają się problemy, tak jak z tobą, taka osoba będzie tez wyolbrzymiać swoją niechęć do innej orientacji seksualnej, próbując stworzyć zasłonę dymną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grugru
ja bym się jednak na twoim miejscu dokładnie przypatrzyła i poobserwowała go czy jednak nie jest gejem, to ze podkreśla ze nie cierpi i brzydzi sie homoseksualistów jest trochę podejrzane do spółki z oziebląścią seksualną. Poza tym wydaje mi sie, że posiadanie wielu dziewczyn w przeszłości tez może na to wskazywać. Ktos kto chce za wszelką cene byc "normalny" bedzie właśnie znajdował sobie dziewczyny, ale raczej trudno bedzie mu sie poważnie związać, bo wtedy pojawiają się problemy, tak jak z tobą, taka osoba będzie tez wyolbrzymiać swoją niechęć do innej orientacji seksualnej, próbując stworzyć zasłonę dymną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mężczyzna ma problemy...ciężki okres w życiu to może tez nie mieć ochoty na sex... Porozmawiaj z nim o tym otwarcie...ze sie starasz a on Cie odrzuca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosika
no wlasnie rozmawialam otwarcie i to nie raz nie piec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×