fajna dziewczyna zawsze znajdzie sobie faceta-zgadzacie sie z tym?

nieprawda, sa osoby ktore dla wiekszosci sa fajne i tez takie, ktore dla wikeszosci sa beznadziejne.jak ktos kwalifikuje sie do dugiej grupy to porazka.i wyglad tym drugim nie pomoze.

a ja jestem niepełnosprawna i mam zarabistego faceta, ale ładna i mądra tez jestem i mam charakter odp. i wiem ze miłość nie wybiera i mamy dziecko i po ślubie jestśmy, jak sie rozstaniemy trudno, ale mam tą pewność ze nie jeden by na mnie oko zawiesił, mimo kalectwa pewnego

zarabisty znaczy, przystojny, wierzcie mi....i do tego nie głupi ten mój skorpionik, koleżanki piały z zazdrości jak ona to zrobiła....poprostu jestem otwarta na ludzi i mam to coś, co nie znaczy ze mam 180 i 60/40/60 i oto chodzi.

Ale spłycacie ten problem... Tylko piękni ludzie mają prawo do szcześcia i związków?Czy Wy oczu nie macie?Rozejrzyjcie sie i dorośnijcie. Sama moge obiektywnie stwierdzić,że pięknością nie jestem,a zawsze jakoś miałam fajnego faceta na poziomie.I powodzenie też zawsze miałam. Jestem miła,zabawna,bystra,zadbana i przez to atrakcyjna. Może nie chodzi o brak względnej zresztą urody,tylko o to,że nie macie do zaoferowania nic po za narzekaniem?

zgadzam się Anke!

a ja wygrałem życie: \"jakich partnerów? gdzie ich poznali?\" Na uczelni / w pracy / w grupie modlitewnej - w roznych miejscach. Przykladowo, moj bardzo przystojny i sympatyczny kolega, choc nie jest gleboko wierzacy, zapisal sie do grupy oazowej, aby zblizyc sie do pewnej dziewczyny. Jest ona istota wybuchowa i zgryzliwa, szalenie zazdrosna i jakby tego bylo malo, zwyczajnie brzydka jak noc. Sa razem od ponad 5 lat.

no właśnie czasem coś wisi w powietrzu i juz tak musi być...czasem to trochę szczęścia, czasem nawet biust jak melony nie wystarczy...ja sie cieszę, że taka jestem, mała trochę chora....ale wiecie umiem czerpac przyjemność z życia....

Zbyt duzy biust tez moze byc zrodlem kompleksow ;)

Chociażby dlatego, że nie mam faceta. Tzw. "fajność" nic ma do szczęścia w poszukiwaniach. No właśnie - tu szczęście jest potrzebne, a nie jakieś cechy ficyczne czy osobowościowe kobiety.

ladne zazwyczaj maja kosmiczne wymagania dlatego są same

znam wiele pieknych kobiet, które nie są w związkach...nie wiem z czego to wynika...tłumaczę to sobie tak, że mają świadomość swojej urody i wiedzą, że mogą sobie poprzebierać jak w ulęgałkach, bo jak nie ten, to na pewno inny się znajdzie...tylko, że uroda z czasem przemija, i oby niektóre z nich nie obudziły sie kiedyś samotne, stare i już nie tak piekne...

nieprawda, nie zawsze ładne mają kosmiczne wymagania. z tym to się nigdy nie zgodzę

ja np nie chwaląc sie też swego czasu miałam powodzenie;) ale moje wymagania nie były bynajmniej kosmiczne...poznałam wielu przystojnych mężczyzn, ale byli jacyś tacy...a zresztą stara zasada mojej babci- z ładnej miski sie nie najesz...a najlepszy facet to taki, który jest przystojny, ale sobie swojej przystojności nie uświadamia:)

Niewiem czemu ale niektórzy faceci chyba lubią jak się ich źle traktuje. To chyba jakiś rodzaj masochizmu

\"ze nie macie do zaoferowania nic\" tu mnie Anke rozgryzła :O urody też nie mam \"Na uczelni / w pracy / w grupie modlitewnej - w roznych miejscach.\" fajnie tylko trzeba mieć takie miejsca i jak widać narzucać się ludziom a i jeszcze trzeba mieć z czym :)

"stara zasada mojej babci- z ladnej miski sie nie najesz." znaczy co, ze facet musi byc bogaty, tak?

cvcxvcxvxcv: NIE. przeczytaj jeszcze raz wypowiedź Temidek, moze za drugim podejściem jednak uda Ci się zrozumieć...

Swoją drogą ciekawe wnioskowanie :P.

co cvcxvccośtam---> nie, to nie znaczy, że ma być bogaty; po prostu większość przystojnych facetów- podkreślam większość, bo zdarzają sie chwalebne wyjątki- jest dość zadufana w sobie, ot tacy \"co to nie ja\". Stąd moje niezrozumiałe dla wszystkich stwierdzenie:)

przystojnych tamto a reszta DO PIACHU!

i znowu jakiś nie kumający...albo ja się niejasno wyrażam...

piszecie o tym ze wyglad sie nie liczy, ale podkreslacie ze faceta macie przystojnego

Bardzo często ktoś jest sam, ponieważ ogromnie był zraniony w poprzednim zwiazku i zwyczajnie boi sie zaangażować ponownie.

smieszne jest to ze - wlasnie :D:D:D bo one sa zaklamane :o chociaz pewnie zaraz napisza, ze ich facet przypadkowo jest przystojny, a wcale takiego nie szukaly...

kobitki, oświećcie mnie, która napisała, że jej jest przypadkowo przystojny, bo ja chyba slepa jestem?;)

czytaj ze zrozumieniem :o a nie innych pouczasz :/

pardon- teraz wysiliłam gałki oczne i udało mi sie wypatrzyć:)

Myez, każdemu się może zdarzyć gorszy dzień dla umysłu:)

anke-->no widzisz i o tym wlasnie mowie, ze nie osoba piekna znajdzie sobie kogs ale inteligentna, bystra, zabawna, otwarta na ludzi, pewna siebie. ja jestem w miare atrakcyjna-ale nie jestem pieknoscia ale brak pewnosci siebie, kompleksy, niesmialosc, czuje , ze nie jestem ciekawa osoba, strach i chowanie sie jest przyczyna tego, ze jestem sama.

Nie napisałam,że przystojny,tylko że NA POZIOMIE. Jest różnica.