Naprawde Warto Życ! - reaktywacja

Moze i dobrze ze mam takie zdolnosci ale nawet jak one sa ware tego zeby je rozwijac to i tak do konca nie wierze w nie nie wiem dlaczego moze dlatego ze przestalam wierzyc w cokolwiek.Ao co chodzi z tym reki bo to mi sie tylko obilo o uszy ale z ciekawosci poczytam wiecej:)

Masz racje Silly, ze sny sa odbiciem naszego zycia, ale tez tego, co robimy przed snem. Dlatego nie jest zalecane ogladanie np. brutalnych filmow, czy wiadomosci. Nie warto tez myslec o zmartwieniach. Lepiej pomyslec o czyms milym ;) A reiki do calkiem dokladnie nie wiem, co to jest. Moja mama robila kiedys kurs i z tego, co pamietam bylo to cos podobnego, do kursu silvy. Tez byly jakies spotkania, przez kilka dni. A mniej wiecej chodzi o to, ze osoba uzdrawiajaca, ma w sobie duzo energii, ktora przekazuje osobie chorej poprzez dotyk.

Siemanko. :p Tak tylko wpadłam powiedzieć, że Was kocham. :D Muah muah jesteście super. :p Hihi! :p

Takie rece ktore lecza o jaaa bede uzdraiwac jak ten jak on mial z telewizji co rece do ekranu sie przykladalo?Co twoja mama leczy w ten sposob ludzi?Ostatni stwierdzilam ze nie bede chodzic na kursy czy szkolenia ktorych nie zamierzam do czegos wykozystac bo po co tracic czas i pieniadze na cos zbednego.Ja tez was kocham a Angolka w szczegolnosci:D

Napisz to jeszcze raz Angolku, tym razem na trzezwo ;) niezapominajka - nie, moja mama to nie oszustka, jesli o to chodzi. Ten od \"rąk ktore lecza\" to imho jest zwykly szarlatan. Chociaz z pewnoscia sa ludzie, ktorzy maja zdolnosci uzdrawiania innych. Watpie, czy podstawowy kurs reiki pozwala na leczenie innych. Pewnie trzeba zrobic dodatkowe. A moja mama nie szla na ten kurs z mysla, zeby leczyc innych ludzi. Bardziej myslala o hm.. samoleczeniu. Nawet nie wiem, czy nadal to stosuje.

Nie o to chodzi ze twoja mama to oszustka i rozumiem ze chodzilo o samouleczenie ale mnie to jakos nie ciagnie teraz mysle o zmianie pracy i mieszkania i nawet i przeprowadzce tak juz mam dosc mojej kochanej rodzinki uszami mi wychodza w szczegolnosci moj brat jak on potrzebuje to mam stawac na glowie a jak ja raz na rok o cos poprosze to ma mnie gdzies to ja jego rowniez:O

Dobrze to znam- Kocham Cię... Niezapominajko- Kocham Cię... Sssilly- Kocham Cię... ****ellie- Kocham Cie... Bławatku- Kocham Cię... Pąponiku- Kocham Cię... Zapomniałam o Kimś? :p Mam nadzieję, że nie. :D I przysięgam, że jestem trzeźwa jak rzadko. :p Heheh! Buziole...

Buziaki Angolku ale jestes wylewna uczuciowo nie podejrzewalam cie o to:P

No cóż... :p Akurat jestem osobą, ,która się nie wstydzi swoich uczuć. :) A Wy jesteście dla mnie naprawdę ważni. Ktoś może uznać, że gadam głupoty, bo to przecież tylko forum, ale mimo wszystko... Trochę ze sobą \"przeżyliśmy\" my Friends. ;)

Ja tez swoich uczuc sie nie wtydzie i milo slyszec takie mile sowa naprawde mimo tego ze na zywo sie nie znamy ale kiedys moglybysmy sie spotkac ja tam moge jechac nawet no koniec siata zeby z kims milym spedzic sympatycznie czas bo ostatnio rzadko mi sie to zdarza niestety:O

Angolek, wow, to było wysnanie :D też Cię kocham i Niezapominajeczkę też kocham i Dobrze to znam też kocham i tych którzy już nie zaglądają mimo wszystko też kocham echhh... wiosnnna jessst. :D:D:D:D:D - głupie i oczywiste stwierdzenie. :p jak miło się na wiosnę zauroczyć z wzajemnością... mmm... znalazłam już zwierzątko które wygląda jak mój Puszek: http://republika.pl/blog_tb_715856/3355310/sz/angorskaa.jpg i zrobiłam mu napis brokatowy... http://www.glitterkiss.com/images/build/dd989fc3c1417ae41d919145ae6f5f69d36a0572.gif do reszty mnie pogięło

czyżby link do brokatu nie działał???? http://www.glitterkiss.com/images/build/dd989fc3c1417ae41d919145ae6f5f69d36a0572.gif jeszcze raz. :-)

No Niezapominajko powiem Ci, że z tym spotkaniem to nie jest głupi pomysł. :) Ja mam Kumpla, który namiętnie do mnie przyjeżdża i te spotkania wyglądają mniej więcej tak ==> przyjeżdża i mówi \"siemka\", po czym siada przed tv, ja mu robię herbatę... On ogląda coś w tv, popija herbatkę i jedyne słowa jakie do mnie wypowiada to: \"mów coś\". :o Po czym zerka na zegarek i stwierdza, że już późno... wychodząc pyta, kiedy znowu może wpaść. :o Aaaaaaa... Z niektórymi ludźmi fajnie się nawet milczy, ale z nim nie... Ech...

Silly ten drugi link tez mi nie dziala. Angolku ja tez mam takie go znajomego jak ty i z nim nawet sie nie miczy bo on czasem wpada a ja mu newet herbaty nie zdaze zrobic nie mowiac o wlaczeniu telewizora bo on siada w fotelu i od razu zasypia smieje sie ze mam fotele z ukrytymi masazami ze tak kojaco na niego dzialaja.Po chwili musze go budzic i wyzucac z domu masakra jakas.Ostatnio go juz nie wpuszczam bo mowie wczesniej ze bede zajeta lub ze mnie nie ma:O

A juz wiem dlaczego tak sie dzieje Marcin ten znajomy ktory wyjechal mowil ze jak do mnie przychodzi to od razu by zasypial bo ta sennosc wisi w powietrzu w moim mieszkaniu wiec nie dziwota ze tamten drzemie ale dziwne ze tego nie czuje moze na mnie to nie dziala nie wiem ale ja mam czasem problem z zasnieciem:(

to mamy te same plany niezapominajko, zmiana pracy i mieszkania Angolku A ja mam odwrotnie niz Wy, jestem osoba, ktora wstydzi sie uczuc :o I nie potrafie ich okazywac :o Dziewczyna bedzie miala ze mna kiepsko. Chyba, ze nagle przy niej sie otworze. O ile znajdzie sie jakakolwiek dziewczyna, bo znow dopadly mnie mysli, ze nikogo nie znajde i bede sam do konca zycia :( A co do spotkania, to czemu nie, mozemy sie spotkac.

I sory, ze znow sie uzalam, juz nie bede :o

ja tez mam podobnego kolege , tyle,ze jego standardowy tekst to :\" co mi dzis powiesz ciekawego\" ...przychodzi i wyjada mi wszystko co sie da bez krępacji , nie zebym mu zalowala czy cos, niech je , ale czasem wkręcają mi sie mysli ,ze odwiedza mnie tylko po to zeby sie nazrec :P. Pozatym zero wyczucia temtu rozmowy : gry komp. , budowa kompa, ceny poszczegolnych samochodow w USA i w Polsce,a o wentylacji chłodniczej w moim miescie wiem chyba wszytsko juz ,bo wlasnie tym sie ten koles zajmuje...

Przynajmniej ktos Cie odwiedza

Dobrze to znam... Mój ostatni chłopak też nie bardzo potrafił okazywać uczucia... I powiem Ci, że ciężko mi z tym było. Niby miałam świadomość, że mu na mnie zależy, ale jednak brakowało mi tych hmm... powiedzmy \"dowodów\". Nie chodzi o to, że facet ma mi mówić na każdym kroku, że mnie kocha czy coś... Zresztą słowa to tylko słowa i mówić można wiele. Dla mnie ważniejsze są gesty, którymi można okazywać uczucia. Fajnie gdy chłopak chwyci mnie za rękę, da buziaka ot tak za nic, przytuli... :) Nie trzeba mówić, wystarczą tylko takie drobne gesty, po których można poznać, że chłopakowi zależy... :) Mam rację Dziewczyny? :p

No ja wiem, ze wazniejsze sa czyny niz slowa, ale mimo wszystko, jakos dziwnie sie czuje. A co bedzie, jak ja wkurze? Nie powiem przepraszam ani nie przytule?

A mnie wczoraj zmoglo mam jelitowke ale dzis juz jest lepiej choc mnie jeszcze skreca:O Natomiast Angolku przyznaje ci racje tylko ze ja natomiast kiedys spotykalam sie z facetem ktory oprocz nie pokazywania drobnych gestow to bardzo malo mowil.Tak naprawde to tylko rozkazy choc do mnie,pocaul mnie itd uwazal sie za pepek swiata i sadzil ze mu sie wszystko nalezy nawet ja na wylacznosc a jak mnie zobaczyl w gronie znajomych to wchodzil do klubu i prosil zeby sami faceci wyszli i sie z nimi bil masakra jakas za dlugo nie dalo sie z nim wytrzymac bo oprocz tego ze byl zaborczy,egoistyczny nudny niestey.A dobrze to znam nie wazne czy cos zrobisz czy nie najwazniejsze zebys czul sie swobodnie i byl soba przy tej dziewczynie wtedy na pewno wszystko pojdzie jak po mascie.A co do spotaknia to trzeba pomyslec nad data i miejscem:D

Powrotu do zdrowia zycze :) Ja tez malo mowie, tak jak facet z ktorym sie spotykalas, ale nie uwazam sie za pepek swiata; tak mi sie przynajmniej zdaje :P Wiem, ze musze sie czuc swobodnie przy dziewczynie, ale one wszystkie mnie tak pesza :o nie wiem, jak mam to zmienic :/ A jak u Ciebie z pozytywnym mysleniem? Bo u mnie nienajlepiej ostatnio :/ Co do spotkania, to mi by pasowal dopiero lipiec-sierpien :( A Ty, o ile pamietam, chyba w lipcu chcialas na wakacje jechac. Ale napiszcie, jak Wam pasuje :D

Dzieki dobrze to znam juz mi znacznie lepiej:) A co cie w tych dziewczynach najbardziej peszy? A spotkanie w lipcu moze byc ja jade w czerwcu albo wcale nie pojade jak zmienie prace zobaczymy jak to bedzie teraz trzeba sesje zaliczyc i sie obronic pozniej to juz bedzie bajka mam nadzieje:)

A z tym pozytywnym mysleniem tez nie najlepiej niestety ale mam pewne plany na przyszlosc i jesli sie one zrealizuja to bedzie fantastiko:D

Co mnie peszy w dziewczynach? Sama obecnosc :/ heh A im ladniejsza, tym gorzej. Nie rezygnuj z wyjazdu, bo nawet jak zaczniesz nowa prace, to musisz byc wypoczeta i miec duzo energii :D Plany tez mam :P Wieksze i mniejsze. Trzeba je miec prawda? Co by wtedy bylo za zycie.

Ale co czujesz jak spotykasz sie z ladna dziewczyna konkretnie? A ja z wyjazdu czerwcowego na pewno nie zrezygnuje najwyzej z lipcowego zobaczymy jak to bedzie.A co do planow to wiadome jest ze czesc z nich zrealizujemy od razu a czesc wymaga czasu i to dlugiego ale nie mozna sie poddawac:D

Dobrze to znam musisz spotkać się ze mną. :D Przy mnie na pewno nie będziesz się peszył, zobaczysz. ;) W końcu tyle już się \"znamy\", że nie będzie źle. ;) No dobra... bo zaraz mnie wszystkie dziewczyny z tego topiku zjadą, że jestem zarozumiała i takie tam... :p Ale przemyśl to, co napisałam wyżej. :p Aaaaa i odezwij się kiedyś na gg. ;)

Ja juz bardzo szczesliwa jestem bo snilo mi sie ze jezdzilam po pewnym osiedlu i wiedzac ze posiadam juz lokal na wlasny biznes myslam nad tym co by tu otworzyc zeby zarobic nawet apteke.Czlowiek ledwo sie obudzil a moj byly szef dzwoni spoko gosciu i mowi ze ma lokal w Lodzi i musimy tylko pomyslec nad biznesem nawet moze byc apteka lub biuro rachunkowe jak mi sie podoba bo ja juz bede szefowa on mi w tym tylko pomoze takze finansowo tak mi sie ta rozmowa z nim z tym snem zmieszala ze nie wiem czy to byla prawde czy jeszcze sen ale w odebranych mam jego numer wiec bajeczka hura:)Tylko najpierw obrona a pozniej bedziemy myslec:)

Co czuje? Typowe objawy zdenerwowania, szybki oddech, pot, z pewnoscia czerwienie sie na twarzy. Jest taka fobia... strach przed pieknymi kobietami. Wydaje sie smieszne, ale nie jest. Nie wiem, czy ja akurat mam te fobie, ale kto wie. Zazdroszcze Ci tych *proroczych* snow :P No i przyjemych. To, co ostatnio mi sie sni, lepiej zeby pozostalo tylko w swiecie snu. I moze jeszcze za wczesnie, ale powodzenia w tym interesie. I oby wybor, co to dokladnie ma byc, byl trafiony :) Angolku, to, ze sie tyle znamy, nie gwarantuje, ze sie nie bede peszyl :P Ale kto wie, kto wie :D Odezwe sie na gg, ale nie mam kiedy :| na wszystko brakuje mi czasu, mimo, ze duzo obowiazkow nie mam. Co bedzie, jesli w razie czego pojde na swoje :/ Dlatego musze poczytac o motywacji i organizacji czasu. Ale odezwe sie, obiecuje :D