Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta mojego faceta

Nadmiar uczuć od faceta - prawdziwy czy udawany?

Polecane posty

Gość kobieta mojego faceta
Udawal 3 lata, hmmm niezlym musial być aktorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieta --> odpowiedz na pytanie, jesli mozesz... PS ludzie udaja nieraz dluzej, tym bardziej ze razem nie mieszkaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta mojego faceta
I dziwi mnie to, bo takie udawanie to poświecanie w sumie samego siebie. Jestem z kimś, nie kocham go - przecież to chore. A może to tylko ja nie umiem przystosować sie do obecnie panujących "wolnych" związkow gdzie każdy robi co chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta mojego faceta
Kwiatek - sorki, ale jakie pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a Komiczne to ma nawet
kobieta -> no dlaczego nie chce mieszkac z twoimi rodzicami? boi sie ze go zjedzą? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ama_leta --> to niech sie doklada do kosztow utrzymania domu, to mu nie wygarna.. tak samo ona moze mu wygarnac jakby sami mieszkali, argument żaden... kobieta mojego faceta , to dlaczego on nie chce mieszkac z twoimi rodzicami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ama_leta --> sorry, to nie bylo ladne, ale sie nie moglem powstrzymac. zirytowalo mnie glownie to ze wzielas mnie za dziewczyne.. no i co to za stwierdzenie \"to jest niehigieniczne\" ? mozesz to wytlumaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ama_leta --> masz racje... ale jak masz takie \"osobne\" gospodarstwo to wydaje mi sie ze nie powinno byc źle. tzn. sam nie mieszkalem ale znam ludzi ktorzy tak robia i nie narzekaja jakos... ja mieszkam w mieszkanku w bloku i tu zgadzam sie z toba w 100% - tylko osobne mieszkanie wchodzi w gre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm, ja mysle ze to zalezy naprawde od ludzi. albo sa tacy ktorza uszanuja twoja odrebnosc i prywatnosc albo nie. diabel jak zwykle tkwi w szczegółach ;) no ale my tu gadu-gadu, a autorka sie zmyła :P ja sie tez niedlugo wylogowuje z tej zabawy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiettkaa
ej, dziewczyny, przeczytała topik. I mowa jest o tym, ze on w ogóle nie chce zamieszkać razem, a wy już roztrząsacie, ze dobrze że nie chce z rodzicami, i mu sie nie dziwicie! Mnie droga autorko topiku martwiło by to, ze on zyje tylko teraźniejszoscią. I ty się chyba tez tym martwisz. Myslę, ze to dlatego miał kilkanascie kobiet przed Tobą, bo żadnej się NIE ZADEKLAROWAŁ. A kobiety po jakimś czasie tego oczekują, bo jak słusznie zauważyłaś, chodzić ze sobą prze 5 lat jak nastolatki, to w waszym wieku bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×