Szlag mnie trafi

Czekam na umowe z bankiem juz ponad tydzien czasu, miesiac czekalam na rozpatrzenie wniosku. Wiem ze wszystko z papierami jest ok tylko nie ma tam jakiegos podpisu dyrektora. A ja sie pytam co mnie to obchodzi? Jak oni wogole traktuja klientow. Wczoraj minal mi termin wpalty 1 transzy! A bank ma to w dupie. Trzyma papiery i ma w glebokim powazaniu. Dostalam info ze moze popludniu uda sie cos zalatwic. Niech mnie ktos wesprze bop zwariuje z tym czekaniem.

napisz pismo do zarządu - na prezesa banku adresowane. Ciebie zajmie i będziesz miała okazję się wyładować.

Jak dzis nie dostane umowy to zrobie tak jak mowisz. Sprawe zalatwiam przez expandera i cale szczescie bo koles moze przynajmniej zadzwonic i ponaglic i cos sie dowiedziec. Nie sadze by pani w okienku bankowym mogla by lepiej zadzialac. Tak czy siak szlag mnie trafia. Mial ktos z was taka sytuacje?

No halo wesprzyjscie mnie:)

nie, ale za to wiem, jak fajnie działa na dyrektora banku zjebka od prezesa :D

nie, ale za to wiem, jak fajnie działa na dyrektora banku zjebka od prezesa :D

nie, ale za to wiem, jak fajnie działa na dyrektora banku zjebka od prezesa :D

Opowiedz:) Chetnie poslucham co czeka osobe odpowiedzialna za kredyty jesli dzis nie dostane umowy.