Mam wielki problem z rodzicami innych dzieci

ha! Wiedziałam! Najbardziej nietolerancyjnie sa ludzie zakompleksieni. Te panie same maja - kolokwialnie mowiac - przerabane i nie chce, zeby ktos mial lepiej. Rany, jakie to jest banalne i przewidywalne. One by chcialy, zebys Ty tak jak one siedziala w domu zalezna od meza i jego pieniazkow a tu kicha - Ty pracujesz a one nie. Uswiadom babcie,w czym rzecz, zeby byla przygotowana i mogla wspierac mala, jak Ty pracujesz a tym paniom to tez moznaby przywalic i spytac"czy ich dzieciom ktos wypomina, ze ich matki siedza w domu na lasce meza i jego pieniazkow". No i przyszlo mi na mysl, ze moze trzeba poszukac jakiegos sojusznika w klasie, zeby w razie czego mala nie czula sie osamotniona, bo ja te malpy zastrasza, jak nic z tym szybko nie zrobisz.

A moze wlasnie na zebraniu rodzicow powinny pasc konkretne nazwiska...Za takie \"paniusie\" trzeba sie wziac ostro. Moze to i nie jest najbardziej pedagogiczne rozwiazanie, ale jak piszesz jak dotychczas wszystkie proby podejmowane w celu zazegnania tej sytuacji zawiodly...

ale niestety praktyczny - jesli cie stac, oddaj dziecko do szkoly spolecznej - tam jest mniej dzieci w klasie, nauczyciel nastwiony na rozwiazywanie podobnych problemow, dzieci czesto z bardziej dbajacych o nie rodzin . (oczywiscie jesli jest w poblizu jakas dobra spoleczna szkola). Takze jesli znajdzisz szkoie panstwową o ktorej wiesz,ze ma wysoki poziom ( rankingi mozna znalezc w gazecie czy w internecie), to jeszcze lepiej. Dzieci sa takie, jak je wychowuja rodzice niestety. Mialam dzieci w roznych szkolach, i tam, gdzie byl wyzszy poziom, stosunki miedzy dziecmi a takze między rodzicami byly o niebo lepsze, liczyło sie głownie to co w głowie a nie wyglad.

moze nalezy tym paniom narobic wstydu i powiedziec w prost, ze gdyby maz im nie przyniosl pieniazkow, to tez by dziecku nie kupily i to wtedy Twoja corka mogla by powiedziec, ze jak im matka nie kupi to ona sie nie bedzie z nimi bawic? Nie odpuszczaj tego mamo, bo w tym wieku dziecko po raz pierwszy swiadomie przekonuje sie na ile ma wsparcie w domu rodzinnym i na tej podstawie buduje potem wiezi z innymi ludzmi. Jesli nie dasz jej teraz wsparcia to potem moze sie tak stac, ze to w niej dzieci beda szuakly kozla ofiarnego, czego nikomu nie zycze. Odwroc role i na zebraniu po nazwiku powiedz, kto jest taki rezolutny dajac do zrozumienia, jak bardzo zaradne sa te panie, ktore same nie potrafia znalezc pracy a nastroj poprawiaja sobie uczac dzieci jak poniewierac inne dziecko.

bo moze tu trzeba po prostu pokazac chamstwo, zeby sobie z chamstwem poradzic? One juz i tak nie lubia Twojej corki, bo ja skrzywdzily a w naturze czlowieka jest nienawidzic kogos kogo sie skrzywdzilo, wiec masz chyba malo do stracenia a poszukac nowej szkoly zawsze zdarzysz.

Poprostu czasem juz puszczaja mi nerwy mam ochote im cos powiedziec do sluchu Z rodzicami tych innych dzieci raczej sie nie widuje bo tez pracuja i albo dzieci ida na swietlice albo odbiera je ktos inny Niedlugo mamy zebranie Mam wlasnie ochote wstac i powiedziec glosno to co sie dzieje Nie wiem jak zareaguja inni Wspieram corcie jak moge Jestem przy niej bardzo opanowana i rozsadna Ale jak moje pociechy usna to dostaje szalu placze do poduszki i czuje sie bezradna Jak mam isc do szkoly dostaje mdlosci To jakies potwory "Twoja corka wylala dzis sok" I co ich to obchodzi Mam ochote odpowiedziec "A twoja nie miala go wcale" Ale wtedy stane sie taka jak one

dawno temu, gdy byłam mała, była podobna sytuacja ALE na podwórku, część chłopaków dręczyła jednego, aż doszło do tego, że jeden pobił biedaka. Skończyło się na pozwie rodziców tego zbira. Rozprawę wygrali rodzice pobitego chłopca. Od tego czasu był aniołkiem a pobity nie musiał się już bać. To rodzice powinni odpowiadać za czyny swoich dzieci w szkole. Tym bardziej takich małych... Koniecznie porusz temat na wywiadówce lub jeżeli masz znajomego policjanta to poproś go ze sobą. Na chamstwo trzeba reagować, bo potem słyszy się o morderstwach na dzieciach przez dzieci. Agresja w szkole zawsze wzrasta, gdy nie ma na nią reakcji.

po pierwsze - wychowawczyni,psycholog szkolny i dyrekcja, tylko bez glupich pomyslow pt.zmiana szkoly,bo to nic nie da, od razu pogadac z prawnikiem,co by miec szersza wiedze na temat praw w razie \"w\", jak najbardziej konkretne nazwiska - wychowawczyni powinna wpisac tym dziewczynom do dziennika i zeszytow nagany za (napisane duzymi literami) : \"znecanie sie nad innymi\" - wytlumaczyc im co i jak, na 100%matki sie zleca i problem je zainteresuje - - najwazniejsza sprawa - wychowawczyni powinna miec poparcie psychologa i dyrekcji (i moze kogos wyzej rowniez), zadne akcje typu \"rodzice przeciw rodzicom\", bo to tylko pogorszy sprawe, i najwazniejsze - wpoic dziecku,ze te dziewczyny w klasie nie sa najwazniejsze - nauczyc dziecko sie cenic oraz samodzielnie myslec i dzialac

Przenieś dziecko do innej szkoły, najlepiej w dalszej odległości od miejsca zamieszkania. Nikt cię nie będzie tam znał. Najgorsze jest to, że to jest "osiedlowa" szkola, wszyscy się znają, ploty, obmawianie itd. Nie licz na to, że to się skończy. W szkole gdzieś dalej będziesz anonimowa, nikt cię nie będzie znał. Nikt nie musi nawet wiedzieć, że jesteś samotną matką. Nie przyznawaja się nawet do tego. A z innymi mamami - z daleka na grzeczne dzień dobry.

A dlaczego niby Mama Pierwszoklasisty ma sie \"ukrywac\", posylac coreczke do szkoly na drugim koncu miasta, unikac kontaktow z innymi rodzicami??? Po co?? Bycie samotna mama to nie przestepstwo, czy powod do wstydu> To matki tych klasowych liderek powinny sie wstydzic, ze sa glupie i puste jak beben od pralki, ze ucza swoje dzieci takiej nietolerancji i dulszczyzny. Mamo Pierwszoklasisty- a moze warto poszukac kontaktu z rodzicami innych przesladowanych. W grupie zawsze razniej i latwiej bedzie stawic czola tym paniusiom. Poza tym tak jak radzi Berenka warto zasiegnac porady prawnika.

A dlaczego niby Mama Pierwszoklasisty ma sie \"ukrywac\", posylac coreczke do szkoly na drugim koncu miasta, unikac kontaktow z innymi rodzicami??? Po co?? Bycie samotna mama to nie przestepstwo, czy powod do wstydu> To matki tych klasowych liderek powinny sie wstydzic, ze sa glupie i puste jak beben od pralki, ze ucza swoje dzieci takiej nietolerancji i dulszczyzny. Mamo Pierwszoklasisty- a moze warto poszukac kontaktu z rodzicami innych przesladowanych. W grupie zawsze razniej i latwiej bedzie stawic czola tym paniusiom. Poza tym tak jak radzi Berenka warto zasiegnac porady prawnika.

A dlaczego niby Mama Pierwszoklasisty ma sie \"ukrywac\", posylac coreczke do szkoly na drugim koncu miasta, unikac kontaktow z innymi rodzicami??? Po co?? Bycie samotna mama to nie przestepstwo, czy powod do wstydu> To matki tych klasowych liderek powinny sie wstydzic, ze sa glupie i puste jak beben od pralki, ze ucza swoje dzieci takiej nietolerancji i dulszczyzny. Mamo Pierwszoklasisty- a moze warto poszukac kontaktu z rodzicami innych przesladowanych. W grupie zawsze razniej i latwiej bedzie stawic czola tym paniusiom. Poza tym tak jak radzi Berenka warto zasiegnac porady prawnika.

jak tam sprawa z rodzicami?

Teraz corka autorki to juz chyba dorosla dziewczyna