Jo żech wom zawsze pomogoł to wy mi tera pomóżta bo żech w potrzebie

Byłech u dochtora bo mie brzuch napier.... boli i un mi se kozoł czopki w dupe wsadzać. I zech se włożył czopke uszatke a potym jeszcze moje beretke i mie brzuch dali boli :o oj jo bidok... :o

A dochtór to chop cy babo?

to se wsadz te kiecke za 290 to Ci od razu przejdzie:P

ale to czopki majo być a nie kiecka :o dochtór chop

A próbowłechś rogatywkę?

zrob se czopke z tej kiecki, chyba ze ja opchnales jakies frajerce,co?

jo ni mom kiecki a rogatywka nie kce wliź czabało by popchnąc :o

kocham Rolnika :)

pozostaje ci tylko mocherowy beret. wepchnij mocno . a na brzcha połóż butel spiryta . Dorej nocy.Rano bedzie chcica na spiryta i ból odejdzie z mocherem do Rydzyka.

moher to nieeee jo w egzorcyzmy nie wierze :o :P jak mi kochosz to mie ratuj dziołcha

kapelusz Rokity?

Rolnik,rolnik sam w Dolinie. :]

a wpierdolinie a brzuch boli:o

może pomasować , podmuchać? albo dmuchnąć?

Miałeś chamie złoty róg, miałeś chamie czapkę z piór: czapkę wicher niesie, róg huka po lesie, ostał ci się ino sznur. rolnik czy masz wiatry??

Oj coś widzę że bez solidnej lewatywy się nie obejdzie.

bo to nie czapę trzeba,a kapelusz włozyć i tak by go nie pogniesc:D

kurna Rolnik, w zyciu zes mi nie pomogl, ale poznaj moje dobre serce. wez se wyciagnij z tego dupska waszystko co tam wpakowales a bedziesz jak nowy, a na drugi raz nie wpierdzielaj tych zamarznietych sliwek z drzewa, powiedz sobie trudno, a one niech zmarnieja do konca:P

10 x lewatywa i będzie chodził jak zegarek :D

sie spodziewoł cłek ze mu co wymarzło, moze dzefka jakie młode, a on s takiemy banialukamy. ty głupi, do dochtora idzie i tamten mu we w dupe kaze cuś wkadać (jak wiadomo natura tak zazundziła ze ze z dupy to wyłazi). ty sie nachloj nie kropli lepi nie bo alkohol majom, ale mienty i dziurawca gamoniu.

Jo żech nie pumóg jo żech nie pumóg? Jo żech zaffffsze pomogoł dobrą radą :o. Kapelusa nie idzie bo rondo nie przelizie :o. Lewatywe żech juz wypił i teroz jakimis boblami bekom :o no tragedyjo tragedyjo :o

a jak z tymi wiatrami??

Lewatywe żechś wypił ino nie od tej stony. Trza powturzyć.

a czorcie gówno żeś jodł? Bo jok żeś jodł, to trza do aptyki lecieć coby ci magisterka w słoik nałożyła, na piecu se podgrzej i na chleb, zamiast smalcu. Gębę ci będzie krzywiło, a ty nic, jedz, bo trzeba. A rano jak wstaniesz to jakbyś zmartwychwstoł. Albo i nie wstoniesz, ale boleć to już nie bydzie. Moja teścióweńka nad Bugiem magisterką w aptyce była, to ino po czorcie gówno każden jeden tam lecioł - jedni nim kunia leczyli, inni znowuż stawy, albo jak cuś komuś w krzyżu trzasło. A i brzuch wyleczyć można

Dupa mi sie od tych czopek rozjechala i teroz musze sadłym bbrowym zatykąc :o Wiatr słaby i umiarkuwany wschodni :o Lewatyw juz nie bede bo nic mi nie pomogła a cóz to za roznica z który strony wloć :o Bełem w aptece ale ni mieli czorcich gówin. To jo bym cie Ondyna prosieł co byś od swoi teściowy mi przywiezła.

*sadłem bobrowym miało beć :o

trzeba było wsadzić beretke ponoć pomaga

kurna Rolnik, przestan gadac w kolo macjeju o tym swoim wielkim dupsku:P

no dyć wsadziłem :o nie cytos Kora nie cytos. A kto cyto ten mądrość zdobyndzie :)