A TY CZYM MU INPONUJESZ???

CO TAKIEGO ROBISZ ZE TWOJ FACET PATRZY NA CIEBIE TAK JAK NIE ROBI TO NA NIKOGO INNEGO? CO SPRAWIA ZE WLASNIE TY JESTES NAJWAZNIEJSZĄ KOBIETA W JEGO ŻYCIU? zE CIE SZANUJE I PODZIWIA??? I CZY Z BIEGIEM CZAU NADAL POTRAFISZ PODTRZYMAC TĘ FASCYNACYNACJĘ SOBĄ W JEGO OCZACH...?

żyję z pasją zachwycam się życiem i zarażam go swym poglądem na świat. Jestem szczęsliwa i wiem że daje mu szczęscie!

Na kazdy kroku okazuje mu ze go kocham, mowie mu to, caluje go, podziwiam. Ale nie jestem na nim uwieszona. mam swoj swiat, pasje, znajomych. opowiadam mu co porabialam i wysluchuje jego. Mimo ze jestem ekonomicznie samodzielna to przy nim staje sie mala dziewczynka i pozwalam by on sie mna opiekowal.

chyba niczym...nie czuję bym mu imponowała...z resztą nie mam czym zyję z dnia na dzien na swoim koncie nie mam zadnych sukcesów...mysle ze mnie kocha, ale chyba nie moge zaoferować mu podziwu w jego oczach:( i zle mi z tym. A ja żyje bez pasji....ale dla niego

A powinnam imponować ? Nie wystarczy, że mam cechy, za które mnie kocha, że przy nim mogę być sobą ? Nie wystarczy, że przy nim czuję się dobrze i bezpiecznie ? A może powinnam doszukać się w sobie tej cechy, którą imponuję i przez resztę życia patrzeć czy ona jest nadal, czy poziom imponowania nie spada ....? Ale ja chyba nie mam takiej cechy ... :( Ja po prostu kocham.

a ja go intryguje bywam nieznoasna przez co targaja nim emocje ale prawdziwa milosc wszystko zwycieza

ale nie wiem czy mnie podziwia(oczywiscie pomijajac wyglad zewnetrzny) chcialabym by podziwial,ale nie wiem czy tak jest

Głupie baby!-imponować facetom!!!!!!!!!!!!!!!!to oni powinni się starać żeby nam imponować i żeby zasługiwać na naszą miłośc. Nie dziwię się,że przez takie idiotki ja te tutaj faceci maja takie mniemanie o sobie!!!!

nikt za to o czym piszecie nie kocha.

tym,ze umiem gotowac, urzadzic przyjecie,umeblowac mieszkanie. kupic prezenty calej rodzinie, wiem jak sie wyleczyc po domowemu z roznych dolegliwosci, ze potrafie sie ladnie ubrac jak trzeba i ze go nie skompromituje głupim zachowaniem i gadaniem przy ludziach,ze mam wielu własnych przyjaciól i znajomych , ktorzy mnie cenia, ze potrafie pomoc dzieciom w lekcjach,ze orientuje sie w polityce, ze sie dokształacam - i ze tym sposobem wnosze cos do naszgo malzenstwa, uatrakcyjniam je.

Inteligencją.

\"to oni powinni się starać żeby nam imponować i żeby zasługiwać na naszą miłośc.\" zakon to zdecydowanie kusząca perspektywa

dobre,popieram:)

ty wy macie sie starac

ja mysle ze to sie facetow trzeba o to zapytac a nie kobiet :o bo skad wy mozecie to wiedziec tak naprawde