Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasskkka

Antybiotyki- ile razy w roku zazywacie?

Polecane posty

Gość kasskkka

Ile razy w roku jestescie zmuszone/i do brania antybiotyku i na co najczesciej???Ja 3 raz w roku :( i wydaje mi sie ze to za czesto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antybiotyków
juz teraz wogóle sie nie bierze,to przeciez trucizna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak masz
ja w ogóle nie biorę bo bardzo rzadko choruję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja nawet
jak zachoruje to nie biore chemi,są przeciez inne naturalne śrdki i antybiotyki,wiec po co nie dos że sie choruje to jeszcze zatruwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio brałam antybiotyki 4 lata temu i to z powodu trądziku. Tak często chorujesz? Kilka razy w roku masz grypę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasskkka
czasem naturalne srodki nie pomagaja!! zalezy od organizmu! Nie biore na grype, ale na zapalenie oskrzeli, albo na sprawy ginekologiczne i drogi moczowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Predzej
pomoga Ci naturalne srodki ,niz chemiczne,co ty opowiadasz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antybiotyk cukierki
Widzę, że antybiotyki traktuje się jak cukierki, które można jeść dowolnie w dowolnym czasie.. Żeby wziąć antybiotyk musi być stwierdzona chorba o podłożu bakteryjnym( wirusów anybiotyk nie rusza!). A takie badania można, na zlecenie lekarza lub prywatnie, zrobić w Medycznym Laboratorium Analitycznym. Najczęściej są to wymazy na posiew i antybiogram. Np. wymaz z gardła na posiew i antybiogram. Na podstawie takiego antybiogramu lekarz wypisuje receptę na adekwatny antybiotyk, który należy brać wg wskazówek lekarza minimum przez 5 dni. Branie antybiotyku w ciemno, niczym cukierk,i powoduje zbędne trucie organizmu i osłabienie układu immunologicznego. Przykład który otworzy oczy biorącym anybiotyk w ciemno: ze 100tys bakterii, które wtargnęły do organizmu, po 1h namnoży się ich 800tys , po 6h namnoży się ich 26mld po kilku dniach bez właściwego anybiotyku może być za późno!!!Wzór na obliczanie bakterii, i inne tematy dot. zdrowego trybu życia, jest na www.vademecum.zdrowia.prv.pl .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja choruję non stop
bo mam gronkowca od dziecka i mam anginę 8-10 razy w roku, trwa tak długo, że po prostu praktycznie cały czas jestem chora, boli mnie gardło i mam katar, raz się czuję lepiej raz gorzej, ale antybiotyków nie biorę. Ostatnio z powodu przeziębienia brałam w zeszłym roku, na jesień. Od podstawówki chyba od 5 klasy do liceum, do ostatniej klasy w ogóle nie byłam u lekarza, nie brałam żadnych antybiotyków, raz tylko 2 tygodnie na trądzik. Teraz niestey musiałam brac nie tyle antybiotyk, co chemioterapeutyk, bo byłam powaznie chora. I niestety moja mama ma grypę, więc pewnie ja zaraz znowu będę miała anginę. Ale do lekarza na pewno nie pójdę, uż wole chodzić po uczelni jak trup, wszystko jedno. Nie znoszę brać antybiotyków, a nic innego i tak mi nie pomoze. Co więcej, po ostatniej kuracji chemioterapeutykiem chciałam się upewnić, że nie dostanę jakiegoś grzyba, bo naprawdę długo się musiałam leczyć... Więc zakupiłam sobie jakieś globulki dopochwowe z bakteriami, jakie żyją w pochwie. Problem tylko w tym, że odkąd je sobie zaaplikowałam czuję, ze coś jest ze mną nie tak, a wcześniej wszystko było ok:O I zrozum tu cokolwiek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
raz w roku albo rzadziej. to prawda, że to chemia, ale czasem nie ma wyboru, ja miałam boreliozę w pierwszym stadium ale dość zaawansowaną. nie dość że antybiotyk dożylnie, to jeszcze wyłącznie w szpitalu, bardzo mocny. potem przez 10 dni 2 razy dziennie antybiotyk domięśniowo. potem osłabienie organizmu, wypadały włosy, pogorszyła mi się cera, co trwa do dziś. niestety nie było wyboru. na dodatek, dopóki nie zdiagnozowano mi choroby, to wzięłam 3 opakowania antybiotyku zapisane przez innych lekarzy zupełnie niepotrzebnie :/ organizm je odrzucał, ta chemia ze mnie wyłaziła z potem i śmierdziało w całym pokoju. to dowód na to że organizm sam to wywala jak niepotrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenka=98
jan brałam dwa razy w tym roku,miałam zapalenie ucha na wiosne i na jesieni niedawno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenka=98
jan brałam dwa razy w tym roku,miałam zapalenie ucha na wiosne i na jesieni niedawno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antybiotyk -cukierki
tak wiele nie potrzeba, by uniknąć antybiotyków zmuszając układ immunologiczny do pracy: 1 prawidłowe odżywianie 2.wysiłek fizyczny rekreacyjny na poziomie potu 3.higiena w pełnym tego słowa znaczeniu 4.pozytywne nastawienie psychiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
raz w roku albo rzadziej. to prawda, że to chemia, ale czasem nie ma wyboru, ja miałam boreliozę w pierwszym stadium ale dość zaawansowaną. nie dość że antybiotyk dożylnie, to jeszcze wyłącznie w szpitalu, bardzo mocny. potem przez 10 dni 2 razy dziennie antybiotyk domięśniowo. potem osłabienie organizmu, wypadały włosy, pogorszyła mi się cera, co trwa do dziś. niestety nie było wyboru. na dodatek, dopóki nie zdiagnozowano mi choroby, to wzięłam 3 opakowania antybiotyku zapisane przez innych lekarzy zupełnie niepotrzebnie :/ organizm je odrzucał, ta chemia ze mnie wyłaziła z potem i śmierdziało w całym pokoju. to dowód na to że organizm sam to wywala jak niepotrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antybiotyk -cukierki
tak wiele nie potrzeba, by uniknąć antybiotyków zmuszając układ immunologiczny do pracy: 1 prawidłowe odżywianie 2.wysiłek fizyczny rekreacyjny na poziomie potu 3.higiena w pełnym tego słowa znaczeniu 4.pozytywne nastawienie psychiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
raz w roku albo rzadziej. to prawda, że to chemia, ale czasem nie ma wyboru, ja miałam boreliozę w pierwszym stadium ale dość zaawansowaną. nie dość że antybiotyk dożylnie, to jeszcze wyłącznie w szpitalu, bardzo mocny. potem przez 10 dni 2 razy dziennie antybiotyk domięśniowo. potem osłabienie organizmu, wypadały włosy, pogorszyła mi się cera, co trwa do dziś. niestety nie było wyboru. na dodatek, dopóki nie zdiagnozowano mi choroby, to wzięłam 3 opakowania antybiotyku zapisane przez innych lekarzy zupełnie niepotrzebnie :/ organizm je odrzucał, ta chemia ze mnie wyłaziła z potem i śmierdziało w całym pokoju. to dowód na to że organizm sam to wywala jak niepotrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antybiotyk -cukierki
tak wiele nie potrzeba, by uniknąć antybiotyków zmuszając układ immunologiczny do pracy: 1 prawidłowe odżywianie 2.wysiłek fizyczny rekreacyjny na poziomie potu 3.higiena w pełnym tego słowa znaczeniu 4.pozytywne nastawienie psychiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
raz w roku albo rzadziej. to prawda, że to chemia, ale czasem nie ma wyboru, ja miałam boreliozę w pierwszym stadium ale dość zaawansowaną. nie dość że antybiotyk dożylnie, to jeszcze wyłącznie w szpitalu, bardzo mocny. potem przez 10 dni 2 razy dziennie antybiotyk domięśniowo. potem osłabienie organizmu, wypadały włosy, pogorszyła mi się cera, co trwa do dziś. niestety nie było wyboru. na dodatek, dopóki nie zdiagnozowano mi choroby, to wzięłam 3 opakowania antybiotyku zapisane przez innych lekarzy zupełnie niepotrzebnie :/ organizm je odrzucał, ta chemia ze mnie wyłaziła z potem i śmierdziało w całym pokoju. to dowód na to że organizm sam to wywala jak niepotrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
raz w roku albo rzadziej. to prawda, że to chemia, ale czasem nie ma wyboru, ja miałam boreliozę w pierwszym stadium ale dość zaawansowaną. nie dość że antybiotyk dożylnie, to jeszcze wyłącznie w szpitalu, bardzo mocny. potem przez 10 dni 2 razy dziennie antybiotyk domięśniowo. potem osłabienie organizmu, wypadały włosy, pogorszyła mi się cera, co trwa do dziś. niestety nie było wyboru. na dodatek, dopóki nie zdiagnozowano mi choroby, to wzięłam 3 opakowania antybiotyku zapisane przez innych lekarzy zupełnie niepotrzebnie :/ organizm je odrzucał, ta chemia ze mnie wyłaziła z potem i śmierdziało w całym pokoju. to dowód na to że organizm sam to wywala jak niepotrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antybiotyk -cukierki
tak wiele nie potrzeba, by uniknąć antybiotyków zmuszając układ immunologiczny do pracy: 1 prawidłowe odżywianie 2.wysiłek fizyczny rekreacyjny na poziomie potu 3.higiena w pełnym tego słowa znaczeniu 4.pozytywne nastawienie psychiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antybiotyk -cukierki
tak wiele nie potrzeba, by uniknąć antybiotyków zmuszając układ immunologiczny do pracy: 1 prawidłowe odżywianie 2.wysiłek fizyczny rekreacyjny na poziomie potu 3.higiena w pełnym tego słowa znaczeniu 4.pozytywne nastawienie psychiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nostalgiaa
...tak fajnie sie gada,ze antybiotyk to trucizna ale jak bez niego nie mozna sie obejsc?,np.nie wyobrazam sobie nie zazyc antybiotyku przy zapaleniu pecherza! a ja mam trzy,cztery razy w roku,do tego mialam bolerioze,robie co moge ale niestety nie da sie inaczej,znowu bede sie teraz przejmowac bo natknelam sie na taki temat i znowu musze myslec,ze tak czesto jestem zdana na antybiotyk,moze ktos napisze cos pozytywnego na temat tego lekarstwa?moj lekarz mnie pociesza,ze to nie takie grozne ale ja mu nie wierze,bo zawsze po antybiotyku mam zaburzenia hormonalne i bardzo niezdrowo wygladajaca cere.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
hmmm albo jedno albo drugie. mogłam się nie leczyć na boreliozę, za to mieć aksamitną idealną cerę... a potem powikłania neurologiczne, a może nawet śmierć... mówi się trudno :/ niektórych chorób nie wyleczy się czosnkiem i herbatą lipową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskoooookaa22
teraz rzadko zażywam, w tym roku ra zmusiałam, bo musiałam rpacować a nie siedzieć w domku i się dogrzewać... ale ogólnie staram się unikać a/biotyków, to rpawda ze czasami trzeb azażyć a/biotyk bo powikłania są jeszcze gorsze nizeli trucie isę chemią ja kiedyś często chorowałam, ale odkąd raz przetrzymałam (maliny,gripex,leżenie w łóżku,czosnek, pocenie się)takie przeziębienie czy jak ten stan nazwać(wymazu nie miałam) bez a/biotyku, to potem już z górki, nie musiałam z pare ładnych lat ich brać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W tym roku 5
Jak zaczęłam chorować w grudniu to z małymi przerwami do czerwca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To przeciez
sa wspaniałe ,skuteczne i zdrowe naturalne antybiotyki,wiec po co truc się chemia???zawsze jest jakiś wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
32 lata temu lekarz nefrolog powiedział, że mnie wyleczy jeśli systematycznie będe do niego przychodzić i brać antybiotyki, w przeciwnym razie zostało mi 2-5 lat życia. Juz wtedy zapaliło mi się czerwone światełko. Kupiłam pod szpitalem podręcznik dla studentów medycyny napisany pod przewodnictwem sw. pamięci prof. Mazurka z Łodzi. Umówiłam się na wizytęi tam usyszałam " ŻADNYCH ANTYBIOTYKÓW" , poprostu robić badania krwi i kontrolować. Dziś mam 60 lat, cieszę się zdrowiem i wnukami. CHwała panu profesorowi i wieczny odpoczynek racz mu dać Panie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×