mam male cycki, moj facet chyba woli duze bo ciagle sie patrzy

Ja wiem, ze zaden facet by nie mogl oderwac wzroku gdyby siadla przed nim ladna kobieta z pieknym, jedrnym, duzym( ale nie ogromnym) biustem. mam jednak kompleks i to szczescie, ze zawsze jak z nim wychodze to w towarzystwie musi siedziec jakas biusciasta dziewczyna. Ja moge zapomniec o dekoldzie bo mam male b i czuje sie kompletnie niekobieca jak naprzeciwko mnie siedzi jakas laska z super dekoltem:(

i w związku z tym jakiej oczekujesz reakcji na swoją historię?

brak piersi to nie problem. przynajmniej nie dla mnie. i tak umiem zwrócić na siebie uwagę. wystarczy fajna fryzurka, ładny makijaż i uśmiech. a takie cycole to tylko w życiu przeszkadzają. wyobrażasz sobie przeciskać się z czymś takim np. w autobusie??

ja to tego kompletnie nie rozumiem, jak można się zamartwiać małym biustem? przecież mały jest lepszy niż duzy jakis DD czy E itd. A B to raczej norma jest-bo najwięcej biustonoszy jest na B.

to weź sobie powiększ cycki silikonem u nas robią tego typu zabiegi powiększenia. Wtedy twój problem się skończy pogadaj z twoim facio niech ci sfinansuje te operacje.

hmm to może ja napiszę coś o moim przypadku. Tak, gapię się na duże cycki, nie da się tego ukryć chociaż oczywiście kiedy bywałem z moją ex to wolałem się nie gapić bo było jej przykro. Ex ma małe piersi, ale mimo wszystko w niej całej (razem z małymi piersiami) się zakochałem. Z tego wynika że ktoś coś lubi to nie znaczy że nie lubi czegoś innego. pozdrawiam maciek

silly magot, chyba jednak przeszkadzają ci twoje małe piersi bo musiałas napisać jakąś niemiłą uwage dotyczącą właścicielek bardziej pokaźnego biustu

no coś Ty, taki drobiazg?? tak mi sie tylko wyrwało. znowu się zaczyna xD

biustu sie nie wybiera, taki sie ma i koniec a facet przecież nie zakochuje sie w piersiach tylko w calej kobiecie wraz z charakterem itd a że sie gapi ....... no cóż widać taka ich natura ja sie niedawno dowiedzialam, że mojemu facetowi podobają sie seksownie ubrane dziewczyny czyli wiecie miniówa + wysokie kozaki na szpilce za kolano, dekolt, itd pewnie, że troche mi sie przykro zrobilo bo to kompletnie nie mój styl ubierania sie , powiedzialam mu, że ja tak nie wygladam i napewno nie bede i smutno mi bo chcialabym mu sie podobać, wiadomo :( a on mi na to : nie myl uczuć z tym co sie podoba, chcialaś wiedzieć co mi sie podoba to ci powiedzialem i tyle, koniec tematu smutno mi jeszcze troche bo chciala bym zeby żeby podobanie i uczucia szly w parze, ale może za dużo wymagam, może oni tacy są i trzeba to zwyczajnie zaakceptować

No właśnie, oni zawsze sie lampią na te poprzebierane siksy :/ Czy wszyscy faceci to totalne bezguścia ?

Ne dosyć że bezguścia to jeszcze śc**wa

a on woli małe i co też mi nie jest wesoło :(

wiecie ja faktycznie mysle ze to wszystko zalezy od charakteru chlopaka,jednym sie podobaja male,a drugim duze.Zawsze tak bylo i zawsze tak bedzie,ale mysle ze jak facet sie juz zakocha to w calej kobiecie.Bedzie kochal jej charakter,oczy,biust,nogi wszystko.Tylko trzeba poprostu na takiego trafic

oni gustują wlaśnie w takich co wyglądają jak tanie dziwki z przydrożnego burdelu są genetycznie obciążeni sklonnością do tandety

coś z tym serwerem chyba nie tak :) też mam podobnie nie ubieram sie w sposób wg mojego faceta sexi a wedlug mnie wyzywająco i tandetnie a jemu też oczka wedrują w strone tych podobno sexownych lasek :( czy jest na to jakiś sposób ? strasznie mnie to wkurza czasami no i smutno mi potem