Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młodszo starsza

Muszę zajmować się dzieckiem siostry.

Polecane posty

Gość młodszo starsza

Moja 18 letnia siostra 4 m-ce temu urodziła córkę. Siostra nie ma faceta i mieszka z nami (ze mną i z naszymi rodzicami). Ojciec dziecka nie podołał tej roli i jego rodzice płacą na wnuczkę alimenty. Moja siostra raczej nie dorosła do roli matki i to ja zajmuję się Nikolką. Mam 16 lat, jestem w 1 klasie liceum, w którym poziom nauki jest na bardzo wysokim poziomie. Wracam do domu po południu i zamiast wziąć się za naukę, to muszę zajmować się małą. Siostra nie karmi piersią, także muszę ją karmić, chodzić z nią na spacery. Dziecko często płacze bez powodu i 10 x w nocy muszę do niej wstawać. Dzisiaj zasnęłam w szkole i koleżanka musiała mnie obudzić.:( Ojciec pracuje za granicą, mama wraca z pracy o 17-18 i raczej nie ma dla nas czasu. Tłumaczyłam siostrze, że muszę się uczyć, ale ona po prostu wchodzi do mojego pokoju, twierdzi, że pilnie musi wyjść i mała oczywiście zostaje ze mną. Nawet nie mogę wybiec i zawołać, że nie mogę, bo się uczę, a ona już odjeżdża sprzed domu. Wraca o 23. Z tego co wiem, to włóczy się po klubach, spotyka się z koleżankami, łazi po centrum handlowym i wraca z torbą fatałaszków. Kasy ma w brud, bo ma na Niki wysokie alimenty. Kiedy jestem w szkole to zajmuje się małą ale to jej zajmowanie wygląda tak, że ona siedzi sobie przed kompem, a Nikola śpi. Mała jest najbardziej marudna wieczorem. Mama raczej nie pomaga jej przy dziecku, bo jak już wspomniałam pracuje do 18, a potem gotuje kolację, sprząta itp. Często robię tak, że po szkole idę do biblioteki i siedzę tam do 19-20, ale wtedy siostra wydzwania do mnie, żebym wróciła do domu, bo ona musi pilnie wyjść. Wielokrotnie rozmawiałam o tym z mamą, ona stawała po mojej stronie, ale jakoś nie mogła przemówić siostrze do rozumu. Nawet nie mogę w sobotę nigdzie wyjść, bo to ona wychodzi, a ja na spółkę z mamą zajmuję się maleństwem. Dziewczynka jest słodka, rozkoszna, kocham ją nad życie, ale małe dzieci wymagają nieustannej uwagi. We wrześniu wracałam o 16 ze szkoły, szłam z małą do parku, siedziałam na ławce i czytałam notatki, ale teraz nie mogę, bo szybko robi się ciemno. Siostra na siłę kładzie małą w ciągu dnia, a ona mi potem rozrabia w nocy. W dodatku siostra ma pokój na dole, ja i mama mamy pokoje na górze, a pokój dziecka oczywiście też dziwnym trafem mieści się na górze, bo podobno jest przestronny i dziecko ma ładny widok z okna. To ja latam po sklepach i kupuję małej ubranka, to ja chodzę z nią do lekarza i to ja ją przebieram 100 razy dziennie. Mam tego dość. Może są tutaj osoby, które los wplątał w opiekę nad młodszym rodzeństwem? Macie jakieś rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz pecha
drzwi na klucz i tyle - jakby co to powiedz ze zglosisz to ze sie nie opiekuje dzieckiem i bedzie miec ograniczone prawa rodzicielskie, postaw sie, dobrze ze pomagasz ale nie mozesz poswiecac zycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siostrzenicaaa
a pi.ekna dziewczynka bedzie kiedys opiekowała sie twoimi dzieciaczkami;) Naprawde bardzo ci współczuje spróbuj porozmawiac z siostra powaznie na ten temat ona jak widać nie interesuje sie swoim dzieckiem ja na twoim miejscu opiekowałabym sie dzieckiem jak swoim i dniem i noca może ona zrozumie ze jej brakuje dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z...
ale masz pecha. Tak drzwi na klucz! A jak nie chce się zajmować dzieckiem to powinna miec ograniczone prawa rodzicielskie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym tak opierdoliła siostrę, że by jej się odechciało włóczyć po nocach i olewać dziecko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz pecha
do siostrzenica - taa szczegolnie jak masz sie uczyc przeciez ona nie jest nianka. A mala akurat sie kiedys jej dziecmi bedzie zajmowac w co ty wierzysz... Ja bym jej obciachu narobila - kilka razy za nia do klubu i co sie bawi z jakims facetem podchodzisz do niej ze zdjeciem tego biednego dziecka, kurde no co za matka z niej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm. Cieżko coś doradzić. Może wyjdź parę razy na cały wieczór, np. do jakieś koleżanki (chociażby się razem pouczyć), a telefonu od siostry nie odbieraj, albo go po prostu wyłącz. Siostra musi zrozumieć że skoro to ona jest matką, to ONA ma obowiązki, nie Ty. Swoją drogą podziwiam Cię, widać że masz ogromne serducho 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wjedz jej na ambicje, jesli delikatna gadka nie pomaga - powiedz jej, ze dziecko niedlugo do ciebie zacznie mowic MAMA bo jej prawie na oczy nie widuje i ze masz gdzies taki system, kiedy to ty masz zawalic szkole i swoje sprawy w sytuacji, w ktorej to twoja siostra powinna sie martwic o swoj tylek i miejsce w zyciu. Ostro, stanowczo i bezposrednio. Inaczej chyba nie da rady, z tego co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ona powinna mieć
ograniczone prawa rodzicielskie..... co to za matka co się włóczy po imprezach? wiem, że cięzko w takie osobiste rzeczy angażować obcych.... ale w tym wypadku siostrze to tylko wyszłoby na dobre..... taki "kop"w dorosłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a za opieke
postaw zaporowa cene za godzine i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka.....
ja urodzilam dziecko w wieku 19 lat ale z mężem chcielismy tego bardzo... przez ponad rok siedzialam w domu z malym i dopiero jak mąż przychodził z pracy to gdzies sobie wychodzilam a nie chcialam angazowac w opieke dziecka - mamy a tym bardziej rodzenstwa...naprawde podziwiam Cie za to poświęcenie ale powinnas jasno wytłumaczyc siostrze na czym polega macierzyństwo! dziwie sie Twojej mamie ze na to nie reaguje... Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodszo starsza
Boję się co to będzie, kiedy mała dorośnie, zacznie zadawać dużo pytań, będzie chciała dużo wiedzieć, rozwijać się, a ta tylko albo wisi na telefonie albo siedzi przed kompem. Ostatnio coś przebąkiwała, że odda małą do żłobka. Nie mogę sobie wyobrazić tego, że dziecko, którym ja się zajmuję wyląduję w żłobku. Jedna opiekunka i kilkanaście łóżeczek.:( Ale wiem, że to zrobi. Zgrywa się przed mamą, że uczy się do matury i, że mała raczej będzie musiała iść do żłobka, chociaż na te 5 h dziennie, dopóki ja nie wrócę ze szkoły. Gdybym chodziła do technikum, do zawodówki albo do wieczorówki, to z nudów mogłabym zajmować się małą, ale ja ze szkoły wracam styrana i jeszcze muszę się uczyć, bo nauczyciele dużo od nas wymagają. Codziennie jakieś zadania domowe, a ja w dodatku muszę sobie załatwić korepetycje, bo mam problemy z matematyką. Ona będzie sobie siedziała w domu, a dziecko będzie w żłobku. Może ona nie ma instynktu macierzyńskiego? I pomyśleć, że mam w klasie 16-letnią matkę, która pędzi do domu jak błyskawica, żeby tylko zobaczyć swojego synka. matka musi robić małemu zdjęcia i wysyłać jej MMSem, bo ona wariuje jak go nie widzi. To dopiero jest matka.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nałęczowiankę
Dziwne, że mama/babcia nie reaguje na wyskoki starszej córki. Została panną z dzieckiem - jej sprawa. Nie o moralność idzie, ale o to, żeby młodsza ułożyła sobie życie mądrzej, jeżeli ma na to zalążki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem co czujesz bo ja mam mlodsza siostre,25 lat, ma dwoje dzieci nie ma meza,mieszka z rodzicami, tez nie dorosla do bycia matka;-) lata z kolezaneczkami,imprezki itd. nie chce nic,,wrozyc\'\'ale moment i twoja siostra znowu bedzie w ciazy;-) bo jak widac po jej zachowaniu ,tak moze byc;-) powiem ci ze lepiej by bylo gdyby mala poszla do zlobka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotna nei polna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno musisz się postawić, jak ona nie przyjmuje do wiadomosci Twoich argumentów to rzeczywiscie zamykaj się w pokoju a jak wychodzisz, przeciez nie musisz byc pod telefonem...ale tak czy inaczej powinnas siostrze powiedziec wprost, że jak nie ma czasu dla dziecka to niech niańkę wynajmie. Jest między wami tylko 2 lata różnicy, nie pozwól, żeby się z tobą w ogóle nie liczyła. Powiedz, że Ty w przeciwieństwie do niej chciałabyć skończyć szkołe i coś osiągnąć. A swoją droga to tez nie rozumiem, jak 4 miesięczne dziecko może być samo w pokoju na górze, podczas kiedy mamusia ma swój pietro niżej :O....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj gad
podziwiam Cie naprawde. ale musisz sie zastanowic co robisz, bo jak tak dalej pojdzie, zawalisz szkołe, a siostra bedzie sie bawic dalej, i miec fajna opiekunke za free. musisz chyba podjac jakies bardzo radykalne srodki. zamknac sie w pokoju , to jest jakas mysl. ale np porozmawiaj mama i zostan po szkole na noc u jakiejs kolezanki, tak aby siostra nie miała do Ciebie dostepu, wylacz tel, lub nie odbieraj tego od siostry. poza tym ja bym nawrzeszczała bardzo mocno na taka "mamusie co ona sobie wyobraza, ze ktos ma płacic za jej głupote?? to bedzie bardzo wredne, ale moze przemówi dziewczynie do rozsadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jajko na swieta
Otóż nie musisz zajmowac sie dzieckiem siostry. To nie jest twój obowiązek tylko jej. Pogadaj z mama - jest po Twojej stronie, i zaplanuj wypad gdzies na weekend, Ty i mama, lub ty i koleżanka. chocbys maiała tylko u niej zostać na ten weekend. Od piatku po szkole do poniedziałku po szkole. Znajdź sobie zajęcia pozaszkolne, które załatwiasz poza domem. Wyłącz telefon! Lub tylko wycisz i nie odbieraj połączeń od siostry! Inaczej sie nie uda - gwarantuje na 100%. Tyle, że to musi potrwac i że musicie obie z mama dziłac razem, i nie wyreczać jej gdy zacznie przy was krzyczec na dziecko - to tez gwarantuje - jak tylko bedzieice wszystkie w domu, ona będzie okazywac jak jest jej xle, jak mała jej przeszkadza itp. Jeju, przeszłam to - tylko ze ja byłam tą złą :-( Puknęło mnie dopiero to, gdy moja mama z siostra tak zrobiły, gdy spędziłam sylwestra w domu z córką zupełnie sama. Tak mnie boało, jak one biegały i sie szykowały na impreze a ja nie 😭. I wtedy zaczęło do mnie docierać, że to jest moja córka, że to nie jest jej wina tylko moja. Teraz córa ma 13 lat, i mam synka - 8 lat, ale od tamtej pory juz przede wszystkim tylko ja dbam o dzieci - ach, no i mój mąż. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspolczuje Ci naprawde, ejstes mloa powiinnas sie bawic a nei zajmowac dzieckiem, porozmawiaj z mama i naprawde zrob z tym cos jak anjszybciej , na razie dziecko jest male nei potrzebuje tak duzo uwagi, ono spi mozesz odrabiac lekcje, ale pomysl co bedzie jak zacznie chodzic, wtedy bedziesz musiala sie tylko na nim skupic, pomysl jak beda wygladaly Twoje wakacje, napisz czy sie cos zmeinilo, trzymam kciuki za ciebie bo jestes naprawde fajna i wartosciowa dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia96
Mam 15 lat. Za niecały miesiąc moja siostra będzie rodzić. Siostra ma 21 lat, ale kompletnie nie umie się zajmować dziećmi(np. chrześniakiem, ma go gdzieś). Chłopak, który zrobił jej dziecko, uważa że to nie jego dziecko i odszedł od niej. Obawiam się, że będzie tak samo jak z Twoją siostrą(imprezki, nowi chłopcy), a ja będę się musiała zajmować Kacprem, bo rodzice mają gospodarstwo. Już teraz się boję, że zamiast uczyć się będę musiała bawić Kacperka;(. PRZECIEŻ JA MAM SZKOŁĘ!!! Już teraz mnie straszy, że będę z małym wychodziła na spacery, kąpał go, wynosiła jego zasrane pampersy i przewijała go. Ja tak nie chcę!Mam nadzieję, że po porodzie siostra się zmieni. Chyba obie mamy poważny problem;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×