Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zenon Małopolski

O trudnym dojrzewaniu do szczęścia

Polecane posty

Gość Zenon Małopolski

O trudnym dojrzewaniu do szczęścia - rozmowa z wybitnym filozofem Peterem Sloterdijkiem: http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=254&year=2007&nrw=189&art=818 Oto fragmenty: "Dziś natomiast zupełnie inaczej opisałbym punkt wyjścia krytyki. Nie jest nim już trauma, lecz duma. To mój osobisty wkład w krytykę konsumpcjonizmu. Żyjemy w społeczeństwie, które w swych górnych warstwach już od 200 lat, zaś w pozostałych od 50, znajduje się na drodze do bezgranicznej erotyzacji, która chce zrobić z człowieka "animal eroticum". "Animal eroticum" to filozoficzna nazwa konsumenta, zaś Eros w tym rozumieniu oznacza prostą przemianę materii. Następuje dziś niesamowite i zagadkowe przekształcenie kultury, niegdyś inspirowanej arystokratyczną dumą, w rozerotyzowaną cywilizację młodszych i starych konsumentów. Pod względem psychologiczno-społecznym to bez wątpienia główne wydarzenie końca XX wieku. To, co w XVIII stuleciu robiła arystokracja w zamkniętych kręgach (vide "Niebezpieczne związki"), dziś robi zwykły lud. Pomagają mu w tym domy towarowe i postmodernistyczne śródmieścia, które stały się wielkim teatrem erotycznym." Zresztą w europejskiej kulturze i szerzej - w całym świecie Zachodu - mamy do czynienia z zupełnie nową sytuacją, która bynajmniej nie ułatwia nam życia, jeśli pojmować je w kategoriach dążenia do szczęścia. Od 15 - 20 lat obserwuję wokół siebie transformację kultury powszechnej zmierzającą w kierunku ślepego hedonizmu, który konserwatyści i liberałowie zgodnie określają mianem konsumpcjonizmu. Jest to filozofia życiowa, która wychodzi z założenia, że człowiek jest tylko wielką maszyną przetwarzającą materię. Sensem życia jest tu więc trawienie. W tym ujęciu człowiek jest po prostu wielką maszyną metaboliczną, do której coś się wrzuca i z której wychodzi coś, co nie nadaje się już do użycia. Zgodnie z zasadami nowej ekologii z tych odpadków można najwyżej wytworzyć jakiś nowy produkt. Jest to jednak bardzo smutna forma radości. Człowiek jest tu bowiem pojmowany jako część przemiany metabolicznej, a nie przemiany metaforycznej czy metafizycznej. Te trzy słowa - metabolizm, metafora i metafizyka - mają wspólny przedrostek (meta-), ale wyrażają różne formy. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenon Małopolski
Ważnym elementem dzisiejszych przemian kultury jest jej niebywała infantylizacja - zauważa Sloterdijk. Wszyscy stają się dziś po trosze rozkapryszonymi dziećmi. Za nic mają wymagania rzeczywistości. Z drugiej strony brakuje też adekwatnych wzorców dojrzałości i dorosłości. Ich wypracowanie wydaje się dziś kluczowym zadaniem filozofii. "Obok masowej erotyzacji, która jest charakterystyczna dla epoki konsumpcjonizmu, przeżywamy triumf infantylizmu. Kultura masowa stała się tak infantylna jak jeszcze nigdy w całej historii ludzkości. Dziś obraz dorosłego nie jest najlepszy, bo przeważnie kojarzy się go z dorosłym z dawnych czasów: postacią sztywną, zrepresjonowaną i zrezygnowaną. Dlatego potrzebujemy nowej formuły dorosłości. Katolicka tradycja odwołuje się do wizji dorosłości, jaką utrwaliło średniowiecze ze swoimi żywotami świętych i dziś jeszcze każe się na nich wzorować. My tymczasem potrzebujemy dorosłych XXI wieku. To jest właśnie przygoda współczesnej filozofii: poszukiwanie tego, co realne, i stworzenie nowego symbolicznego porządku procesu dojrzewania". W kulturze konsumpcjonizmu człowiek, zdaniem Sloterdijka, powoli zamienia się w "erotyczne zwierzę". Jego celem staje się konsumpcja jak największej liczby przynoszących rozkosz bodźców. "Żyjemy w społeczeństwie, które w swych górnych warstwach już od 200 lat, zaś w pozostałych od 50, znajduje się na drodze do bezgranicznej erotyzacji, która chce zrobić z człowieka >>animal eroticumNiebezpieczne związki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effaryst
dziewczyny chyba nie jesteście aż tak płytkie, przyziemne i mało inteligentne, że takie teksty was nie ruszają ...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effaryst
dziewczyny chyba nie jesteście aż tak płytkie, przyziemne i mało inteligentne, że takie teksty was nie ruszają ...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effaryst
dziewczyny chyba nie jesteście aż tak płytkie, przyziemne i mało inteligentne, że takie teksty was nie ruszają ...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgfdgdf
WTF?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effaryst
dziewczyny chyba nie jesteście aż tak płytkie, przyziemne i mało inteligentne, że takie teksty was nie ruszają ...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a komu sie chce to czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effaryst
na pewno nie rozkopulowanym pustakom i zboczeńcom !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uwałkin
wiadomo, żę rozkopulowane są głownie kobiety, którym na dobitkę orgazm konsekwentnie zżera szare komórki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apolloniusz z Żagania
Panowie, czegóż można chcieć od koiety. Chyba tylko to by umiała się rozebrać, położyć na grzbiecie i rozłożyć nogi. Kobiety intelektualnie są żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztuka_tracenia
czemu obrażacie Panowie kobiety? może nie wypowiadają się z jednego powodu: tekst jest ciekawy, lecz nie stwierdza nic nowego. przecież wiadomo od dawna, że żyjemy w społeczeństwie hedonistycznym, gdzie wszelkie wartości stają się powoli reliktem zamierzchłych czasów. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×