Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niunia M

dlaczego jestem taka dla swojego faceta??

Polecane posty

Gość niunia M

....sprawia mi przyjemnośc zawsze jak mogę zrobić nawet jakiś drobiazg...coś załatwić...pomóc... sprzatam mojemu facetowi...robie pranie..zmywam naczynia..wycieram kurze...nawet śmieci wywalam jak mnie najdzie...nikt mnie do niczego nie zmusza robie to z własnej nie przymuszonej woli...on dosć ciezko i długo pracuje i zawsze jakoś mi go tak szkoda..:O bardzo czesto u niego nocuje,on rano wychodzi do racy gdy ja jeszcze spie i zanim ja wyjde z mieszkania zawsze mu posprzatam...cos tam uloże i jeszcze karteczkę zostawie jak ja to go kocham ...inaczej nie potrafie... nie wiem czy to glupota czy jak:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mam zlte przemyslena
milosc:D ale nie przesadaj, zreszta zalezy jakon to odbiera, czy olewa czy moze widzi, ze sie sarasz i widzi twoja robote.wiesz, zeby se zbytni nie nauczyl, ze to twoj obowiazek itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malkatka
dokladnie, mio tak cos dla kogos zrobic, ale trzeba byc ostroznym i wiedziec co to umiar, za pol roku moze byc tak ze ty nie posprzatasza, a on bedzie mial pretensje dlaczego, bo sie po prostu przyzwyczai ze to normlane. moze tez bedziesz pracowala i miala malo czasu, ale to bedzie twoj obowiazek w jego mniemaniu. moze teraz wydaje ci sie to malo prawdopodobne, ale badz ostrozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) ja też tak mam. jestesmy ze sobą 7 lat ale nie mieszkamy razem. zawsze ma posprzątane, wyprane i wyprasowane, też pracuje ciężko i wraca bardz zmęczony, jest mi go zal więc staram się go wyręczać, sama nie pracuje więc mam sporo wolnego czasu, ale tez się zastanawiam czy nie jestem dla niego za dobra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia M
ja ogólnie mam chyba dobre serce dla wszystkich a dla niego to już wogóle....on to docenia i to bardzo,a wogóle to zabrania mi sprzatac...ale co z tego,jak to silniejsze ode mnie...wiem,ze przeciez mu milej wrócić do czystego mieszkania itp.... czasami to się sama z siebie śmieje...on gdzieś wyjdzie a ja np.za mycie podłogi sie biore,ale co zrobić no tak mam:) on za każdym razem dostrzega ,ze coś tam zrobiłam wiec moze jednak za jakis czas nie oberwe,ze czegos tam nie zrobiłam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaE
Obawiam się, że bedziesz tak sprzatala swemu facetowi nastepne 10 lat. Niczego w zyciu nie zmieni- bo po co? Teraz ma juz to co żonaty chlop, czując sie przy tym wolny. Niedlugo mozę ci swoją nową pannę przedstawi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedantka jestes
ze ojezu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia M
pedantką nie jestem......to jest pewne,robie to bo chce,jak nie chce nie robie,ale lubie sprawiać mu przyjemność czym się tylko da nawet takim głupim sprzataniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×