jak sobie poradzić z zamartwianiem się na zapas???

ja już zajoba od tego mam nie umiem nawet pomyśleć ,że coś będzie ok ale mnie już to męczy pomóżcie

też mam tak często i nie umiem sobie z tym radzić

Wiesz ja mam podobnie, teraz się strasznie stresuję nauką, martwię się na zapas. Pamiętam jak kiedyś pani na polskim tłumaczyła nam że to nie ma sensu, podam przykład, martwimy się sprawdzianem z geografii, jak to będzie, boimy się a może się okazać że nie warto było bo akurat pani od geografii w tym dniu nie ma w szkole. Wszystkie problemy należy dokładnie analizować i pomyśleć dlaczego się martwimy później postarać się tą przyczynę wyeliminować i bedzie oki:)))

no tak ale ja już mam studia ku końcowi i rozglądam się za pracą takie rzeczy jak liceum daleko mam za sobą

nio to ja w 3 klasie i niedługo matura, ale myślę że zamiast się zamartwiać lepiej wziąć się za naukę i maturkę się zda pózniej dobre studia. A jeżeli rozglądasz się za pracą to życze Ci dobrego wyboru, bo tylko wymarzona praca daje nam radość i8 satysfakcję:)))

wymarzona praca za świetne pieniądze ;)

wiesz co wypierdalaj z tą pastą ja już nigdy blendamed nie kupię w życiu robisz tylko antyreklamę

też mam tak z tym martwieniem się na zapas radzić sobie nie umiem

no jak widać tu się nikt nie martwi