Nie potrafie już kochać

:(

nie wiem ....czuje, ze nie potrafie juz sie zakochac...wypaliłam sie, nie wierze w to, jestem nieufna

chciałam sie wyzalic a nawet nie potrafie tego :(

A ile masz lat???pozdr,:)

http://www.youtube.com/watch?v=5vOKM01w2tc "bo ja nie umiem kochac juz, bo ja nie umiem plakac juz...." posluchajcie!

przykro mi :(

mam 24 lata

tak juz jest, ze ludzie (bo to nie tyczy sie tylko kobiet) trafiaja na zlych ludzi. I zamykaja sie na milosc, tracac szanse na poznianie wartosciowej osoby...

nie wierze ze sie zakocham , nie dopuszczam do siebie takiej mozliwosci, unikam spotkan, odmawiam gdy ktos chce sie ze mną spotkac, uciekam.....wole nie zaczynac...

albo zakochuja sie w niewlasciwej osobie, albo wrecz nie wiedza, co to milosc, bo nigdy ich nie spotkala ;(

no widzisz, unikasz, a gdyby nastepny facet to byl ten wlasciwy?

ale ja juz nie wierze w uczciwosc facetów, nie wierze ze jakis sie we mnie moze zakochac....wiem ze to głupie ale teraz wydaje mi sie ciągle ze faceci potrzebuja nas jedynie do łózka i nic dla nich nie znaczymy....

do lozka :o ja jakos szukam dziewczyny, na cos powazniejszego i wiesz co? Kiepsko, bo wziecie maja wlasnie tacy zaliczacze. Wiec nie miej do nas pretensji.

to są tylko moje doswiadczenia....do lózka a potem spadaj albo staraj sie bo są ładniejsze...przeciez to sie nerwicy nabawic mozna :(

Jesli godzilas sie z nimi przespac, to czego oczekiwalas? Oswiadczyn?

a to sa moje.

byłam z nim ponad 2 lata....no i sie skonczyło bo pojawiła sie ładniejsza, bogatsza no i ja sie zaczełam buntowac a to sie mu nie podobało...

ja też nie umiem kochać, ale nie robię z tego problemu. nauczę się. wkońcu to pewnie banalne.

Aaaa, po 2 latach? Wczesniej napisalas tak, jakby to byl seks na pierwszej randce. Wiec cofam to co napisalem :P

ok, jestem spiacy, napisalas, ze bylas z nim dwa lata. ide spac

na jakiej znowu pierwszej randce ... miałam juz dosyc jego ciągłego ublizania mi, ponizania, wielkich wymagan, dyktowania warunków....w łózku tez...przestałam miec ochote na zblizenia...trwało to moze z 2 tyg, kłótnie....a on przespał sie z inną....no bo ja u nie dałam to co miał zrobic

:(

nie wiem, czego jeszcze oczekujesz. Napisalem Ci, ze nie kazdy jest taki, na jakich trafialas. A teraz rob co chcesz.

już? to i tak dobrze bo znaczy że kiedyś umiałaś

KIEDYS KOCHAłAM ZOSTAłAM ZRANIONA I TERAZ.... KOCHAJą MNIE A JA UDAJE...BO WCALE NIE CZUJE NIC:) NAPRAWDE NIE UMIEM. BOJE SIE ?? :(

to smutne :(